
Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Oto historia mojej kliwii. Mam tą roślinę 4 rok. Kupiłam ją w centrum ogrodniczym, jako młodą sadzonkę oddzieloną od rośliny matecznej. Nie miała śladów po wycięciu pędu, więc była jeszcze przed pierwszym kwitnieniem. Po przesadzeniu, w pierwszym roku, zakwitła mi raz, latem. W drugim roku zakwitła mi dwa razy (w lutym i latem) oraz tak rozwinęła system korzeniowy (korzenie wychodziły z doniczki i dołem i górą), że musiałam przesadzić do większej doniczki. O ile dobrze pamiętam, to dałam podłoże do roślin zielonych (staram się kupować podłoża dobrej jakości), dużo perlitu do rozluźnienia a na dno sporo keramzytu. W trzecim roku zakwitła mi trzy razy
( w lutym, w lipcu i w listopadzie) oraz wypuściła 4 rośliny potomne, które rosną jak na drożdżach. Teraz chciałam ją przesadzić, bo korzenie zaczynają wychodzić górą i przy okazji oddzielić młode, ale właśnie zaczęła kwitnąć, więc muszę poczekać. Od początku stoi w tym samym miejscu, jakieś 1,5 metra od dużego okna tarasowego o wystawie południowo-wschodniej. Najwięcej słońca latem ma od 11 - 14 a w pozostałych godzinach bardzo jasno. Nie zimuję jej w chłodniejszym pomieszczeniu, ponieważ nie mam dla niej takiego miejsca w domu. Jest za duża. Zimą w moim domu nie jest bardzo ciepło (temperatura około 18 - 20 stopni, a jak nie ma nas w domu cały dzień, to i 16 się zdarzy). Podlewam, jak ziemia przeschnie, a w porze kwitnienia utrzymuję podłoże lekko wilgotne. Nawożę od wiosny do jesieni nawozem do roślin kwitnących. Czasem, jak zostanie mi wody z nawozem do storczyków, to też jej kapnę. Jak zaczęła puszczać kwiat zimą, to dałam jej trochę biohumusu ze dwa razy. Uprawiam kliwię raczej intuicyjnie, nie zawsze przestrzegam zasad, ale jak widać chyba jej to służy. Niestety nie mogę teraz wstawić zdjęcia, ale jak tylko będę miała możliwości techniczne, to pokażę Wam jak wygląda moja kliwia.

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1729
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
ivonar, intuicyjne podejście do uprawy czegokolwiek to bardzo dobry sposób. Jest wiele reguł przy roślinach w stylu okresy spoczynku ale nie powinno się przestrzegać dosłownie zasad w stylu podlewamy co tydzień
Nie, niczego się tak nie podlewa
Podlewa się intuicyjnie - jak mamy słońca dużo za oknem to czasem trzeba rośliny podlać codziennie, jak mamy deszcze przez 2 tygodnie to czasem można nie podlać wcale. Musimy wiedzieć czy roślina lubi dużo czy mniej wody, i intuicyjnie wyczuć kiedy jest ten czas
Super, że kliwia się tak Tobie udaje, widać, że masz dla niej dobre stanowisko. Fajnie, że rozluźniłaś ziemię perlitem, na pewno jej to sprzyja
Czekam zatem na zdjęcia



Super, że kliwia się tak Tobie udaje, widać, że masz dla niej dobre stanowisko. Fajnie, że rozluźniłaś ziemię perlitem, na pewno jej to sprzyja

Czekam zatem na zdjęcia

- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Obiecałam zdjęcia kliwii. Oto i one:
To starsze kwitnienia

To gość kliwii

To obecne kwitnienie i rośliny potomne



Zastanawiam się, jak mam oddzielić te młode, które wyrosły między liśćmi rośliny matecznej. Czy one będą miały własne korzenie? Czeka mnie skomplikowana operacja
Nie wiem dlaczego nie można wczytać zdjęcia
Jakiś pech mnie prześladuje. Trzeba skopiować adres na nową kartę i tak otworzyć. Zdjęcia są w galerii na serwerze mojego męża.
To starsze kwitnienia


To gość kliwii


To obecne kwitnienie i rośliny potomne



Zastanawiam się, jak mam oddzielić te młode, które wyrosły między liśćmi rośliny matecznej. Czy one będą miały własne korzenie? Czeka mnie skomplikowana operacja

Nie wiem dlaczego nie można wczytać zdjęcia

Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Kliwia mojej mamy już drugi rok z rzędu miała bardzo krótki pęd kwiatowy, ledwo co wystawała ponad nasadę liści. Dwa lata temu tego nie było. Co może być powodem? Internet podpowiada nieprawidłowe zimowanie, ale zimową porą stoi ona na oknie korytarza w bloku i ma dość chłodno. Coś jeszcze może być powodem? BTW nie powinna ona zakwitnąć wcześniej niż przełom lipca/sierpnia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19242
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
A jakim nawozem jest nawożona i jak często?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
@wrocek
Z chwilą pokazania się pąków należy roślinę przenieść w ciepłe miejsce i zacząć podlewać ciepłą wodą, wówczas pęd poszybuje w górę. Termin kwitnienia to wczesna wiosna, ale przy prawidłowej uprawie może zakwitnąć drugi raz jesienią.
Z chwilą pokazania się pąków należy roślinę przenieść w ciepłe miejsce i zacząć podlewać ciepłą wodą, wówczas pęd poszybuje w górę. Termin kwitnienia to wczesna wiosna, ale przy prawidłowej uprawie może zakwitnąć drugi raz jesienią.
Pozdrawiam:)
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Chyba znalazłeś powód. Nawoziła raz w miesiącu Florovitem uniwersalnym, nie do roślin kwitnących...norbert76 pisze:A jakim nawozem jest nawożona i jak często?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19242
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Zdecydowanie za rzadko. Kliwia jak inne rośliny doniczkowe powinna być nawożona od wiosny co 2 tygodnie, w jej przypadku nawozem do kwitnących. Teraz już musztarda po obiedzie, bo od sierpnia - września powinno się ograniczyć nawożenie do raz w miesiącu. Ale możesz spróbować dać z dwa, góra trzy razy nawóz i jak wyżej Ekspresja napisała w ciepłe miejsce, może ruszy i zakwitnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2904
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1521
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Też mam dwa gatunki. Ta u góry to chyba C. Nobilis, poniżej to C. Miniata.
Nobilis to u mnie gigant ponad 1m średnicy. Kwitnie raz w roku. W 2024 r. rozrosła się i puściła 5 dodatkowych pędów.
C. Miniata co roku kwitła około 4x. W zeszłym roku zakwitła 2 razy a później wyrosło z ziemi kilka maluchów i już nie kwitła. Więc do rozsadzenia. Z tego gatunku zawsze zapylam ją jak kwitnie i udało mi się nawet wysiać z powodzeniem nasiona czego efektem jest jedna siewka już całkiem spora bo dwuletnia. Ja nawoziłem od marca do października nawozem do roślin kwitnącym z Lidla. Wcześniej niczym nie nawoziłem tylko raz w roku wymieniałem całą ziemię na to co wydostałem spod kompostownika i efekt był chyba taki sam.
Jest to jedna z tych roślin które są bezproblemowe. Nigdy tarczników, przędziorków, mszyc i innego paskudztwa(przynajmniej u mnie). Jak najstarsze pędy zaczynają mieć przyschnięte końcówki to je wyrywam i rośliny są zawsze piękne.
Roślina jest w całości trująca.
Co do początku kwitnięcia to prawie zawsze pierwsze 2 kwiatki zaczynają kwitnąć wewnątrz rozety liściowej i dopiero następne ładnie kwitną na wysokiej łodydze(przynajmniej u mnie). Dotyczy to tylko gatunku C. Miniata.
Próbowałem zapylać międzygatunkowo ale nic z tego nie wyszło. Ale też już chyba pyłek na jednej odmianie był za stary, a kwitnienie się radzej mijało niż nakładało w przypadku tych dwóch gatunków. Jak by mieć więcej roślin to prawdopodobieństwo było by większe. Ale może to po prostu nie ma sensu.
Chyba ktoś w Niemczech albo we Francji otrzymał kilka fajnych odmian o białych, zielonych i różowych kwiatach z C. Miniata ale sadzonki często po kilkaset zł. Kiedyś ktoś w PL sprzedawał żółtą kliwię ale od lat szukam na serwisach i już jej więcej nie znalazłem.
Aktualnie.

Nasionko:

Nobilis to u mnie gigant ponad 1m średnicy. Kwitnie raz w roku. W 2024 r. rozrosła się i puściła 5 dodatkowych pędów.
C. Miniata co roku kwitła około 4x. W zeszłym roku zakwitła 2 razy a później wyrosło z ziemi kilka maluchów i już nie kwitła. Więc do rozsadzenia. Z tego gatunku zawsze zapylam ją jak kwitnie i udało mi się nawet wysiać z powodzeniem nasiona czego efektem jest jedna siewka już całkiem spora bo dwuletnia. Ja nawoziłem od marca do października nawozem do roślin kwitnącym z Lidla. Wcześniej niczym nie nawoziłem tylko raz w roku wymieniałem całą ziemię na to co wydostałem spod kompostownika i efekt był chyba taki sam.
Jest to jedna z tych roślin które są bezproblemowe. Nigdy tarczników, przędziorków, mszyc i innego paskudztwa(przynajmniej u mnie). Jak najstarsze pędy zaczynają mieć przyschnięte końcówki to je wyrywam i rośliny są zawsze piękne.
Roślina jest w całości trująca.
Co do początku kwitnięcia to prawie zawsze pierwsze 2 kwiatki zaczynają kwitnąć wewnątrz rozety liściowej i dopiero następne ładnie kwitną na wysokiej łodydze(przynajmniej u mnie). Dotyczy to tylko gatunku C. Miniata.
Próbowałem zapylać międzygatunkowo ale nic z tego nie wyszło. Ale też już chyba pyłek na jednej odmianie był za stary, a kwitnienie się radzej mijało niż nakładało w przypadku tych dwóch gatunków. Jak by mieć więcej roślin to prawdopodobieństwo było by większe. Ale może to po prostu nie ma sensu.
Chyba ktoś w Niemczech albo we Francji otrzymał kilka fajnych odmian o białych, zielonych i różowych kwiatach z C. Miniata ale sadzonki często po kilkaset zł. Kiedyś ktoś w PL sprzedawał żółtą kliwię ale od lat szukam na serwisach i już jej więcej nie znalazłem.
Aktualnie.

Nasionko:

Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Jolek i Marconi, gratuluję pięknych, dorodnych roślin.
Clivia to chyba jeden gatunek, który jest u mnie od zawsze. Najpierw całe lata w domu rodzinnym, a teraz już od 30 w moim
Mam tę najzwyklejszą, kwitnącą na pomarańczowo. Obecnie jeszcze na zimowisku, ale już wyglądam kwiatów. Jak tylko pojawią się pąki doniczka ląduje na honorowym miejscu w salonie, a od maja na tarasie.
Moim marzeniem jest jeszcze Clivia variegata, również niesamowicie trudna do zdobycia
Clivia to chyba jeden gatunek, który jest u mnie od zawsze. Najpierw całe lata w domu rodzinnym, a teraz już od 30 w moim

Mam tę najzwyklejszą, kwitnącą na pomarańczowo. Obecnie jeszcze na zimowisku, ale już wyglądam kwiatów. Jak tylko pojawią się pąki doniczka ląduje na honorowym miejscu w salonie, a od maja na tarasie.
Moim marzeniem jest jeszcze Clivia variegata, również niesamowicie trudna do zdobycia

Pozdrawiam, Dorota
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1521
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2904
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Marconi_exe fajnie, że jeszcze Ci kwitnie
Moja poszła tylko na 1 pęd kwiatowy. Może też zakwitnąć w czasie lata ale nie będę już jej wystawiać na zewnątrz bo jednego roku popaliłam na słońcu liście. Żałośnie wtedy wyglądała.
Nie mogę się doczekać kiedy ta moja ,,parapetowa" zakwitnie. Pomału kwalifikuje się do przesadzenia bo rozsadzi mi doniczkę, to się nazywa wymusić działanie przez kwiatek
Sadzonkę którą dostałam była od bardzo duuuużej kliwii z okazałymi kwiatami. Pierwszy raz widziałam takie olbrzymy
Podlewane były szambówką. Widać, służyło im to
Moja też już idzie sukcesywnie w zacne liście
Doras życzę Ci zdobycia tego okazu
Pochwal się zdjęciami swoich kliwii 


Nie mogę się doczekać kiedy ta moja ,,parapetowa" zakwitnie. Pomału kwalifikuje się do przesadzenia bo rozsadzi mi doniczkę, to się nazywa wymusić działanie przez kwiatek




Doras życzę Ci zdobycia tego okazu



- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1521
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Żółta kliwia i to w sporej ilości w markecie budowlanym. Wróciłem się jeszcze raz do kasy jak ją zobaczyłem i to za niecałe 40zł. No to teraz będzie baza do tworzenia mieszańców. _


Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie
Oto moja, w tym roku dwa kwiatostany.
To młoda sadzonka z młodymi odrostami. Poprzednią musiałam już podzielić, bo rozsadzała wielką donicę. Była potężna i kwitło równocześnie kilkanaście odrostów. To był widok! Dwa lata temu zostawiłam sobie jeden odrost i zaczynam zabawę od początku.

Marconi - zazdroszczę tak owocnej wizyty w markecie
To młoda sadzonka z młodymi odrostami. Poprzednią musiałam już podzielić, bo rozsadzała wielką donicę. Była potężna i kwitło równocześnie kilkanaście odrostów. To był widok! Dwa lata temu zostawiłam sobie jeden odrost i zaczynam zabawę od początku.

Marconi - zazdroszczę tak owocnej wizyty w markecie

Pozdrawiam, Dorota