Też się pochwalę:)

[Baobab]

ładny bluszcz

[Madzia0400]

ładny bluszcz

był... zmarniał mi bluszcze mają niby małe wymagania... ale jak na mnie to chyba jeszcze za duże

[Madzia0400]

Proponuję zapytać jeszcze Czarodzieja, on na pewno pomoże

No właśnie, że też nie pomyślałam o tym wcześniej

[Reposit-09]

Ja zawsze mówiłam, że te opowieści o bluszczach to jakieś herezja. Mnie tam połowę zjadły przędziorki, a drugie pół zgniło. I jakoś nigdy nie udało mi się zrobić sadzonek, choć rzekomo nic się tak łatwo nie ukorzenia jak bluszcz Ukorzeniłam tylko bluszcz ogrodowy, ale statystycznie - to się musiało udać, bo miałam aż 30 sadzonek. A udały się 3.

[carol1]

Ukorzeniłam tylko bluszcz ogrodowy, ale statystycznie - to się musiało udać, bo miałam aż 30 sadzonek. A udały się 3.

To zawsze coś, zawsze 10% Ja ostatnio chciałem ukorzenić drzewo i się nie udało, z tym, że sadzonke miałem jedną Z 5 pełnych sadzonek azali, dużych donic zostały mi 3! - sadzonki, nie donice Nie ma się co załamywać, trzeba się starać dalej, poza tym lepsze te 3 sadzonki bluszcza czy 3 azalie niż nic

[Madzia0400]

Ja zawsze mówiłam, że te opowieści o bluszczach to jakieś herezja. Mnie tam połowę zjadły przędziorki, a drugie pół zgniło. I jakoś nigdy nie udało mi się zrobić sadzonek, choć rzekomo nic się tak łatwo nie ukorzenia jak bluszcz Ukorzeniłam tylko bluszcz ogrodowy, ale statystycznie - to się musiało udać, bo miałam aż 30 sadzonek. A udały się 3.

Ooo czyli nie jestem jedyną osobą, która uważa, że bluszcz jest rośliną "trudną" Mój właśnie mi zgnił, chociaż na początku wszystkie liście nabrały "suszonego" koloru Myślałam, że za dużo podlewam czy coś...
A na allegro same + (plusy) na temat bluszczów ("roślina dla każdego; nie sprawia żadnych problemów"; "rośnie wszędzie, więc nie zwlekaj- KUP" itp.)....wiedziałam! To był (przepraszam- JEST) chwyt marketingowy

[Madzia0400]

Ukorzeniłam tylko bluszcz ogrodowy, ale statystycznie - to się musiało udać, bo miałam aż 30 sadzonek. A udały się 3.

To zawsze coś, zawsze 10% Ja ostatnio chciałem ukorzenić drzewo i się nie udało, z tym, że sadzonke miałem jedną Z 5 pełnych sadzonek azali, dużych donic zostały mi 3! - sadzonki, nie donice Nie ma się co załamywać, trzeba się starać dalej, poza tym lepsze te 3 sadzonki bluszcza czy 3 azalie niż nic

Ojj ja tez mam za sobą takie doświadczenia Zresztą kto ich nie ma 8)
Zgodzę się z Tobą co do tego, że "lepsze te 3 sadzonki bluszcza czy 3 azalie niż nic", bo to zawsze "coś" :P

[treissi]

Ja też niestety nie mam ręki do bluszczy Próbowałam już kilka razy utrzymać je przy życiu, ale efekt marny Na chwilę obecną dałam sobie z nimi spokój i przyjęłam do wiadomości, że to kwiaty nie dla mnie

[Madzia0400]

Niektóre rośliny chyba poczuły, że powoli nadchodzi wiosna nagle się jakoś wybiły -zwłaszcza trzykrotki od Ani
Zrobiłam im malutką sesję fotograficzną
Passiflora:


Cytrynki:




Czas na trzykrotki




Liść geranium :


Mały ogrodnik przyszedł aby skontrolować co i jak

[anoli]

O jak pięknie u Ciebie, pozytywnie zazdroszczę. Może u mnie też niedługo wiosna zawita.

[Madzia0400]

O jak pięknie u Ciebie, pozytywnie zazdroszczę. Może u mnie też niedługo wiosna zawita.

zawita, zawita -musi, nie ma innego wyboru ;:91

[zabcia_paula]

Witaj Madziu, wpadam do Ciebie z rewizytą i co widzę?? Zdrowe, duże i piękne okazy.

Widzę, że remoncik się udał, więc gratuluję

A co do bluszczów to zgadzam się w 100%, że nie są łatwe do ,,uprawy,,. Ja zabrałam mamie Cissua, który ledwo się trzymał a u mnie w mieszkaniu rośnie jak na drożdżach. Z kolei inne bluszcze za diabła nie chcą się trzymać. Dorosną do pewnych rozmiarów i zasychają sobie (pewnie przez moje błędy).

[Madzia0400]

Witam cieplutko po długiej nieobecności Ja juz się cieszyłam, że nadchodzi wiosna a tu nagle spadł śnieg nie ma przejazdu, zimno, co chwilę ktoś się "zakopie" samochodem i nie może wyjechać... Nie wiem jak u Was mają się zimowe "sprawy" ale u mnie (mieszkam nieopodal gór, okolice Świeradowa Zdroju) to istny obłęd
Zrobiłam zdjęcie passiflorze -w nowej hmm... oprawie Szybciutko rośnie także przynosi dużą pociechę

No i oczywiście mój mały "prezes" tak bardzo nalegał abym zrobiła mu zdjęcie....