Chrzan - kontrowersyjne warzywo.Uprawa ,problemy

agape · Post » 4 lut 2009, o 16:59

Oj, Tadeuszu, Ty już wiesz, że ja jestem "etosik"- to mój pierwszy sezon, więc jeszcze mam mżonki...Chciałam mieć liście do ogórków kiszonych, no i sama zrobić, taki jak moja Babcia- wyciskacz łez...
Te chrzany w sklepie wszystkie są konserwowane...Ostatnio poczytałam etykietki i nie znalazłam zwykłego chrzanu, bez sodu, kwasku, czy benzoesanu.

xipe · Post » 4 lut 2009, o 17:12

Chrzan najlepiej rozmnażać z rocznych korzeni bocznych grubości ołówka i długości 10-15 cm. Trzeba bardzo uważać, bo z czasem jest strasznym chwastem, trudnym do wytępienia.

Tomek-Warszawa · Post » 4 lut 2009, o 17:19

Ja chrzan wykopałem jesienią z łąki

Szymonambar222 · Post » 4 lut 2009, o 17:20

No właśnie najlepszy sposób koło działki jest go mnóstwo.A w warzywniaku kosztuje dosłownie grosze więc.

agape · Post » 4 lut 2009, o 17:27

Czyli mam szukać korzenia?
Bo u mnie w warzywniku nie ma, ani na rynku, w realu. Pietrucha, seler są, a chrzan- tylko jesienią wraz z koprem, ale już pocięty na słupki....

gienia1230 · Post » 4 lut 2009, o 17:29

Agnieszko, korzenie chrzanu kupisz bez problemu bliżej wiosny (Wielkanocy) na bazarze, w sezonie ogórkowym również, do słoików z ogórkami dodaję kawałki korzenia , nie liście. Nie daj się skusić i nie sadź na działce, też tak jak Tadeusz, przerabiałam to i po kilku latach miałam pochrzanione połowę działki. Bez chemii prawie nie do wytępienia.

Kaja · Post » 4 lut 2009, o 17:32

W Gdańsku bez problemu można kupić świeży korzeń chrzanu na rynku.
Faktycznie raz posadzony chrzan praktycznie jest nie do wytępienia.Przynajmniej przez kilka lat od czasu jak zechcemy się go pozbyc.

agape · Post » 4 lut 2009, o 18:09

No dobrze, skoro tak przestrzegacie...
Ja przykrywam chrzanem, liśćmi (kupowanymi latem) beczkę z ogórkami - na dnie i z góry. Teraz będę miała też liście wiśni, więc może nie jest tak źle. A jednak mam sentyment do chrzanu. A moze mój sentymen jest "do chrzanu" ;)

Dziękuję!

Liriope · Post » 4 lut 2009, o 18:45

Czy posadzenie chrzanu w np. w beczce bez dna też nie ochroni ogrodu przed zachwaszczeniem ??
Tak jak się robi z miętą czy innymi uciążliwymi roślinami.
Miałam taki zamiar w tym roku, bo też chciałabym mieć liście chrzanu, a teraz mam wątpliwości

Szymonambar222 · Post » 4 lut 2009, o 18:46

Tak chyba można zrobić tylko ucinać Kwiatostany i powinno byś w porządku

tadeusz48 · Post » 4 lut 2009, o 18:59

Czy posadzenie chrzanu w np. w beczce bez dna też nie ochroni ogrodu przed zachwaszczeniem ??

Nie, nie uchroni, korzenie chrzanu rosną do pół metra w ziemi( jeżeli nie głębiej), długość tych korzeni, podczas jednego sezony może wynosić , nawet i 3 metry, posadzony chrzan do beczki bez dna , spodem wyjdzie poza obręb beczki , i wtedy byle okruszek, jak perz ,stanowi problem. Nic nie przeszkadza by chrzan rósł w beczce napełnionej u spodu żwirem( odwodnienie) a następnie ziemią i z szczelnym dnem. wkopanej w ziemię na znaczną głębokość.

gienia1230 · Post » 4 lut 2009, o 20:01

dokładnie, to około 80 cm, bo taki głęboki wykop zrobiłam by sięgnąć do samego koniuszka korzenia. Przed chwilą się zmierzyłam metrówką stolarską, bo dokładnie pamiętam dokąd mi ten dół sięgał, gdy w nim stałam. (nie napiszę dokąd, bo byście się śmiali). Ten korzeń to akurat sama tam wsadziłam, ale po drugiej stronie działki, tuż przy granicy sąsiad też posadził chrzan obok paproci i o nim zapomniał, korzenie przeszły na naszą stronę a pług i bronowanie rozwlokło te kawałeczki po działce. Na kolanach, we wszystkich warzywach z pędzelkiem i słoiczkiem randapu malowałam każdy liść, po sąsiedzku też! a jak!

chatte · Post » 4 lut 2009, o 23:26

To bardzo ciekawe, co piszecie o chrzanie! Sadziłam chrzan u siebie dwukrotnie. Raz miałam dwie rosliny - zanikły. Potem miałam 3 . Jedna nawet zakwitła, a wiosną nie było po nich sladu. Czyżby chrzan był przysmakiem nornic?