Rododendron - problemy w uprawie

Mariola54 · Post » 3 mar 2007, o 16:59

Byłam dzisiaj na działce i zobaczyłam, że mój rododendron po zimie nie wygląda za dobrze.
Na końcówkach liści ma żółte przebarwienia.
Co może mu być?

pogotowie ogrodnicze · Post » 3 mar 2007, o 18:18

brak azotu
analiza gleby wykaże śladowe ilości,wciąz padające deszcze przyczyniły się do wypłukania

Mariola54 · Post » 3 mar 2007, o 22:54

Dzięki Januszu.
Mam zasilić saletrą amonową czy nawozem do rododendronów?

pogotowie ogrodnicze · Post » 4 mar 2007, o 16:31

30 gram/1m2 siarczanu amonu oraz oprysk dolistny Busz-1

Yaro32 · Post » 4 mar 2007, o 16:44

Gdzie można kupić Busz - 1. Pytałem w ogrodniczym o ten nawóz niestety nie mają go.

Pozdrawiam - Jarek

Mariola54 · Post » 4 mar 2007, o 17:17

Januszu dziękuję.
Jutro zapytam w ogrodniczym o "Busz".

lila31 · Post » 18 mar 2007, o 15:44

Po deszczowej zimie, moje rododendrony wykazują, że gleba w której rosną ma niewłaściwy odczyn pH (Różaneczniki i azalie należą do roślin bardzo wrażliwych na zasolenie, początkowym objawem są najczęściej falbankowate brzegi blaszek liściowych i poskręcane liście - cytat z artykułu Janusza z po)

Aby doprowadzić je do właściwej kondycji niezbędne jest obniżenie pH, czyli zakwaszenie gleby.
Wg zaleceń Janusza, najlepszy jest kwas ortofosforowy. Niestety na razie nie udało mi się go kupić. Owszem w odpowiednich sklepach jest, ale sprzedają tylko firmom, osobom fizycznym, nie.
Dla poprawy kondycji rododendronu zalecane jest także nawożenie dolistne, ale... preparatu Busz1 chyba nikomu nie udało się kupić.

Za radą Adamza07 zastosuję INSOL pH.
Żeby nie działać "w ciemno" zamówiłam na Allegro, pH-metr glebowy (płytkowy - rada Janusza).
Gdy tylko pogoda się poprawi, zrobię pomiary w celu ustalenia dawki preparatu, a później go zastosuję.

O wynikach tych działań poinformuję, gdy tylko zauważę jakieś zmiany w wyglądzie moich rododendronów (zmiany na lepsze, jak i na gorsze - mam nadzieję, że takich nie będzie).

Piszę to , bo wydaje mi się, że nie tylko ja mam takie problemy.

Post » 18 mar 2007, o 16:21

Ja też mam podobny problem.
Odnoszę wrażenie,że tej wiosny dzieje się coś niedobrego z kwasolubnymi.
Lila jaka jest cena zamówionego pehametru?

...

lila31 · Post » 18 mar 2007, o 16:53

Krysiu z przesyłką 30zł.

wronek89 · Post » 18 mar 2007, o 18:39

W ogrodniczym będzie taniej, chyba ze nie ma w danym miescie. W OBI chyba widziałem po 26.

broniusz · Post » 18 mar 2007, o 23:03

Za stan naszych rododendronów odpowiedzialna jest nasza zima. Była to pora iście jesienna a na dodatek bardzo mokra. A przy tym, że deszcze mają odczyn zasadowy to sprawa staje sie banalna.

lila31 · Post » 18 mar 2007, o 23:05

Broniuszu masz rację co do przyczyn, tylko teraz trzeba znaleźć na to skuteczne lekarstwo.

broniusz · Post » 18 mar 2007, o 23:17

Ja osobiscie stosuje H3PO4, mozna też siarką tyle że efekty widoczne są dopiero po dłuższym okresie czasu. I podstawowa zasada przy takim stanie rośliny absolutnie odradzam nawozy granulowane, pogłębią jedynie zasolenie rośliny... Jedyna rada to nawozy dolistne z dodatkiem adiuwantów!!!! Moje po rocznej kuracji po mału wychodzą na prostą. Jednak od razu zastrzeżenie- efekty widoczne są w dluższej perspektywie!!!
Przy dawce 1cm3 na 10 l wody proces zakwaszenia przebiega bardzo powoli, gdy jednocześnie przy podlewaniu doprowadza się do efektu przeciwnego

A przy jesieni trwającej pół roku tym bardziej stan roślin uległ pogorszeniu. Ja też widze ten ekekt na co bardziej wrażliwych egzemplarzach