Liliowce -Hemerocallis cz.VI

śnieżka · Post » 8 lut 2009, o 21:09

Niestety chyba w warunkach naturalnych, w których działamy, taka sytuacja nie jest możliwa.

Gdyby tak mogło być już pojawiłyby się takie samoistne mieszańce.

kogra · Post » 8 lut 2009, o 21:17

Ktoś zawsze musi być pierwszy.

Ave · Post » 8 lut 2009, o 21:46

Drodzy Mistrzowie Liliowcowi i Znawcy tematu

Moze uda sie nazwac te moje NN (przegladając fotki chodzi mi po głowie Tejas albo Rebel cause ?)
Dzięki Wam jednego liliowca już nazwałam

śnieżka · Post » 8 lut 2009, o 22:02

To mój ,Rebel Cause'
Twój teoretycznie też mógłby nim być, ale ten kolor na zdjęciu coś mi nie pasuje. Czy on w realu też jest taki bardziej ceglato-brązowy, czy raczej żywo czerwony?

Ave · Post » 8 lut 2009, o 22:18

raczej czerwono-ceglasty niż brązowy, ale nie jest to czerwień strażacka

, te zdjęcia raczej nie przekłamują

wiec pewnie to nie ten...

śnieżka · Post » 8 lut 2009, o 22:43

Raczej chyba nie, mój jest taki wyraźnie czerwony, dość ostry, a jaki jest wysoki i jaka mniej więcej jest wielkość kwiatu?
na razie skojarzył mi się z ,Look Away', sprawdź, może to on?

raistand · Post » 9 lut 2009, o 09:39

Prędzej skrzyżujecie lilię z tulipanem niż z liliowcem.

śnieżka · Post » 9 lut 2009, o 14:51

Chyba jakieś małe nieporozumienie się tu wkradło. Ja nie zamierzam bawić się w poprawianie natury i wykonywanie krzyżówek między rodzajowych, bo to nie ma szansy się udać, bez pomocy genteyki i działań poza ustrojowych.

leszekl · Post » 9 lut 2009, o 16:25

Jest takie powiedzenie ,kto konbinuje ten w kozie nie siedzi
więdz zawsz może coś z tego wyjdzie

pozdrawiam
_____________
Leszek

raistand · Post » 9 lut 2009, o 16:47

No właśnie nie zawsze wyjdzie.

A moja uwaga stąd, że co jakiś czas pojawia się ktoś kto myli lilie z liliowcami.

Nic osobistego.
8)

GERTRUDA · Post » 9 lut 2009, o 17:19

raistand pisze:No właśnie nie zawsze wyjdzie.

A moja uwaga stąd, że co jakiś czas pojawia się ktoś kto myli lilie z liliowcami.

Nic osobistego.
8)

Pewnie chodzi Ci o zdjęcia Kogry - Ja też w pierwszej chwili sądziłam ,że to pomyłka , ale ten liliowiec był tylko włożony do wazonu z liliami [ zwróć uwagę na pylniki-typowe dla liliowca ]

kogra · Post » 9 lut 2009, o 17:22

W tym wątku dawno nikogo takiego nie zauważyłam.
Młodym ogrodnikom trzeba to wybaczyć.
Każdy kiedyś od zera zaczynał.

raistand · Post » 9 lut 2009, o 17:29

kogra pisze:W tym wątku dawno nikogo takiego nie zauważyłam.
Młodym ogrodnikom trzeba to wybaczyć.
Każdy kiedyś od zera zaczynał.

Ale nie zaszkodzi co jakiś czas przypomnieć.
Nie wiadomo kto nas czyta. ;)