Pepe 68! gratuluję cudnego okazu

- jako że nie jestem wyznawcą teorii globalnego ocieplenia, wiem , że w moim zimnym ogrodzie nigdy takich egzemplarzy się nie doczekam i z tym większą przyjemnością podziwiam Twoją
selli7 pisze:.Chyba nie przezimowałaby w gruncie(odm.Masja), ma b. grube pędy, które słabo drewnieją, zielone, duże pąki i trzymam w miejscu chłodnym, dość ciemnym, ziemia tam nie zamarza.Jednak jej kondycja nie jest najlepsza, latem zaczęła atakować ja mimo pryskania pleśń,zaczęły zamierać niektóre pędy i nie wiem czy w przyszłym roku zakwitnie

, bo zostały już prawie żywe pąki tylko u podstawy krzewu.Hortensje wymagają odpowiednio dobranego miejsca (lubią mieć 'plecy') i gleby, wtedy można nawet nic nie robić (jak napisano wyżej), a przezimują, szczególnie te starsze odmiany (np.Bouquet Rose), nowsze są bardziej kapryśne, a niektóre sprowadzane z Holandii u nas nie przezimują w ostrzejsze zimy nawet w cieplejszych regionach. Pozdrawiam
"Masja" należy do grupy najbardziej odpornych odmian h.ogrodowych i z powodzeniem może byc uprawiana w gruncie

Byc może jej podatność na choroby jest wynikiem braku spoczynku zimowego i "przemrożenia" - zastosuj wczesną wiosną jakiś systemiczny środek .
jeśli słabo drewnieje , to postaraj sie ją nieco podpędzić - wcześniej wznowi wegetację i zdąży zdrewnieć .
Odnośnie uprawy hortensji w gruncie , to zdecydowana większość - nawet holenderek - może zimować u nas w gruncie ( słabsze odmiany mają mrozoodporność ok - 20C) - oczywiście okopczykowane .
Zasadniczym problemem u nas sa póżnowiosenne przymrozki

Nawet zachodnioeuropejscy hodowcy zalecają sadzenie delikatnych odmian wczesnym latem - rosliny zdążą się dobrze ukorzenić przed zimą , rośliny kupione póżniej lepiej przezimować osłoniete i dopiero za rok w odp. czasie do gruntu