Mój ogród - Ewelina - 2008r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Grzegorz B

Post »

Witam wieczorową porą :D Ja wpadłem oglądnąć wiosnę a tutaj zima :shock: , jak się okazało to tylko w górach :D . Widoki jak najbardziej wspaniałe, o takich to możemy tylko pomarzyć, ja całkowicie, bo śniegu to u mnie praktycznie z paroma wyjątkami nie było, w Poznaniu trochę się utrzymywał.

Oczywiście zawsze jestem pod wrażeniem twojego zmysłu estetycznego, zarówno w aranżacjach domowych (na których wcale się nie znam) i ogrodowych. Co moją uwagę skupiło a sosna himalajska, nie ujmując innym, ten dereń to też ładnie (to mało powiedziane) utrzymany. Odnośnie sosny, miło mi słyszeć, że ona ma takie przyrosty, ale czy od maleńkości. Ja taką mam od jesieni zeszłego roku, ale ona ma z 30 cm, chyba więcej nie, więc za nim ona urośnie, oj będę czekał :roll: . Mam takie pytanko, jak zimę znosiła, bo wcześniej było jednak troszkę chłodniej. Podobno trochę wrażliwa na mrozy, jak to z nią faktycznie jest :?:
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

vertigo pisze:Ewelinko, przez kilka godzin wędrowałam przez Twój ogród i dołączam do wszystkich zachwyconych jego wyglądem :D Nie widziałam jeszcze piękniejszego ogrodu niż Twój :roll: Wszystko skomponowane ze smakiem, barwne i urocze. Co to za odmiany sosen - te najwyższe, oplecione bluszczem? Czy one są wsadzone po kilka sztu jednoczesnie, że mają jakby kilka pni? Wspaniale to wygląda :wink: Będę stałą bywalczynią w Twoim raju, jeśli nie masz nic przeciwko :oops:
Miło mi ,że podobał Ci się spacerek po moim ogrodzie i oczywiście zapraszam zawsze , gdy znajdziesz czas. :)

Sosny, o które pytasz , były już na działce, gdy kupiliśmy ją przed 11 laty.(To jeden z powodów zakupu właśnie tego kawałka ziemi :) ) Urzekły nas ... choć to najpospolitsze sosny, samosiejki. Rzeczywiście mają po kilka pni, rosną szeroko , nietypowo jak a tę sosnę - to podobno zasługa miejsca, jakie miały wokół siebie. Zakładając ogród jedynie popodcinaliśmy je od dołu , by "zrobić miejsce " na trawnik. A teraz , ponieważ są już wieeelkie , co roku wczesną wiosną przycinamy je trochę, na ile to możliwe ,naokoło, by nie zdominowały całkiem i nie zacieniły doszczętnie ogrodu.:) Nie wiem , ile mają lat , prawdopodobnie około 20-25?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witaj Grzesiu :)

Miło ,że zajrzałeś "wieczorową porą " :) W Poznaniu też nie ma już dawno śladu po śniegu...ale wiosna na razie jeszcze bardzo nieśmiało zagląda, Ogród jest nieciekawy, szary i smutny, nieco zaśmiecony ( znowu !), ale jeszcze nie pora , by brać się za porządki.

SOSNA HIMALAJSKA w kilka sezonów zmieni się u Ciebie w spore drzewo, a te 30cm przyrosty w pierwszym roku to przecież i tak bardzo dużo zważywszy, że roślina musiała zadomowić się w nowym miejscu i przekorzenić dobrze, itp. W kolejnym sezonie " ruszy z kopyta "! Żeby była bardziej gęsta możesz skrócić o połowę jej tegoroczne przyrosty (nie bój się tego zabiegu, bo warto go wykonywać u wszystkich sosen), co zaprocentuje w kolejnych latach.
Ta sosna nie ma podobno pełnej mrozoodporności , jednak u mnie jeszcze nigdy nie przemarzła( na szczęście) , więc chyba nie jest też specjalnie wrażliwa. Oboje mamy zresztą ogrody w cieplejszych nieco regionach Polski.Uzbrój się tylko w cierpliwość i zostaw wokół niej sporo miejsca - niedługo będzie potrzebne :)
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Widzę, że wypoczynek się udał, piękne zimowe fotki z gór... ale wiosna też już zastukała do Twojego ogródka - roślinki wysuwają z ziemi zielone peryskopki :) oby tylko znowu zima nie wróciła...
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj, Ewelino :D Dopiero teraz dotarłam do Twojego ogrodu...jestem pod ogromnym wrażeniem. Po prostu piękny :D Czy to dawne tereny leśne?
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Pierwszy ślad wiosny ...

Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

ten przebiśnieg to prawdziwy :shock: ? U mnie dopiero jakieś namiastki cebulkowych wychodzą :roll:
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

TEN przebiśnieg nie jest mój - w ogrodzie jeszcze takich nie ma , wychodzą nieśmiało jakieś maleństwa dopiero...
Zdjęcie wkleiłam tak " Ku pokrzepieniu serc" :)

Ale w 2007 roku , w połowie lutego miałam już na skalniaku takie :

Obrazek Obrazek

Jak więc widać wszystko zależy od ...aury. Tegoroczne mrozy przystopowały dość mocno wegetację.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Serce pokrzepione, przebiśniegi prześliczne :D
Urszula B
500p
500p
Posty: 642
Od: 27 sty 2009, o 08:21
Lokalizacja: Sokolniki Las k/Łodzi

Post »

piękne przebiśniegi, i w ogóle cały ogródek...będę się do ciebie często zapraszać

pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Ewelinko, czy możesz zdradzić co to za roslina - drzwo o takim pięknie skręconym pniu??

Obrazek
Urszula B
500p
500p
Posty: 642
Od: 27 sty 2009, o 08:21
Lokalizacja: Sokolniki Las k/Łodzi

Post »

hmm.. miałam kiedyś działkę na której właśnie na takie drzewko splecione wyprowadziłam glicynie, czy to jest glicynia?

pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Tak , to właśnie GLICYNIA albo in. WISTERIA.Pęd główny sam owija się wokół podpory ,a z czasem drewnieje .
To odmiana "Alba" - podobno... podobno, bo choć rośnie u nas chyba z 7 lat to jeszcze nie kwitła :( No cóż , może w tym roku ?
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Urszula B
500p
500p
Posty: 642
Od: 27 sty 2009, o 08:21
Lokalizacja: Sokolniki Las k/Łodzi

Post »

zobaczysz że zakwitnie, kiedy sadziłam moja glicynię miała 2 lata i ogrodnik mi powiedział, że dopiero 7 - lenie zakwitają, nie wiem jak to się ma naprawdę, ale moja zakwitła w 7 roku życia:).. była przepiękna, nie pamiętam niestety jaka to odmiana, warto czekać choć glicynia nawet z samymi liśćmi wygląda urokliwie.

pozdrawiam
Urszula B - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19821
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”