Datura - dyskusje,prezentacje kwitnień Cz.1(0.6.2006 - 12.2007)

calla70 · Post » 7 mar 2007, o 23:15

A poza tym znalazłam na forum o daturach myślę dość istotną informację dla nas hodowców otóż po obcięciu gnijącej łodygi ranę posypać cynamonem

który w stosunku do rośliny jest w pewnym sensie antybiotykiem, zabija zarazki tak, że z boku swobodnie mogą puszczać pąki:

iwika · Post » 7 mar 2007, o 23:46

calla70 pisze:A poza tym znalazłam na forum o daturach myślę dość istotną informację dla nas hodowców otóż po obcięciu gnijącej łodygi ranę posypać cynamonem który w stosunku do rośliny jest w pewnym sensie antybiotykiem, zabija zarazki tak, że z boku swobodnie mogą puszczać pąki:

Musze to wypróbować z tym cynamonem.

Ja używam wody studziennej i nie mam pojęcia jaką wode mam. hmmm musze to sprawdzić.

calla70 · Post » 9 mar 2007, o 15:24

Tylko że z nasion nie zawsze wychodzi kolor rośliny matecznej ! to zależy jeszcze od ojca

Tzn zależy na czym wcześniej siedziały owady które zapyliły tę roślinę

panda7 · Post » 9 mar 2007, o 20:39

O cynamonie juz wcześniej wiedziałam ;-) Kilka lat temu hodowałam Muchołówki a one są delikatne i nie można przy nich stosować chemii a rosną w bardzo wilgotnej ziemi więc często można u nich spotkać choroby grzybiczne na które idealnym lekarstwem jest cynamon.
Ciekawe ile jeszcze z naszych przypraw ma podobne zastosowanie (?)
Pozdrówki!

Ewelina · Post » 9 mar 2007, o 21:11

nemo56 pisze:moim daturom żółkły liście w pełnym słońcu mimo podlewania.

A może Twoje datury " złapały " przędziorka ? Wtedy też żółkną liście. Ja przed wystawieniem datury na dwór pryskam goły badylek i ziemię po wierzchu preparatem przeciw przędziorkom. I spokój. Słońce , o ile roślina ma wystarczająco dużo wody, nie szkodzi daturom !

calla70 · Post » 13 mar 2007, o 10:13

Uważajcie ze środkiem na przędziorki jak ja kiedyś strułam jesienią to przez następne 2 lata nie odważyły się zakwitnąć

chyba przesadziłam ... ale przędziorków się pozbyłam i mam spokój do dnia dzisiejszego

RJaroslaw · Post » 21 mar 2007, o 21:49

Witam
to jest link do obiecanego zdjecia mojej datury - żółtej:

Mam pytanie do : jolciajci jak tam twoje nasionka

Ja już oczekuję ponad 2 tygodnie i nic

pozdr
Jarek

RJaroslaw · Post » 21 mar 2007, o 21:54

Jeszcze jedno pytanko
Ja posadam żółtą i łososiową w swoim ogrodzie, i żółta jest zawsze większa i ma więcej kwiatów. Czy to jest kwestja mjeisca posadzenia czy to urok odmiany

Bo jeśli chodzi o podlewanie i zasilanie to są takie same.
pozdr
JarekR

krzysztofjasik · Post » 21 mar 2007, o 22:50

Szok !Datura jest gigantyczna!!Czy dobrze widzę,że ona rośnie w gruncie?A co robisz z nią zimą?

RJaroslaw · Post » 21 mar 2007, o 23:07

Jeśli chodzi o moją daturkę to rośnie w ziemi, myślę że taki efekt można uzyskać tylko w ziemi ( wtedy roślina ma dostęp do zasobów - woda nawozy) nie trzeba chodzić z wodą co parę godzin.
W zimie przechowuję w garażu lub mniejsze roślinki w pokoju z wyłączonym do minimum ogrzewaniem (mam takie możliwości).
moje roślinki budzą się po zimie:
to link: (nie jestem pewien czy dobrze działa bo mam słaby dostęp do internetu)
http://rjaroslaw.fotosik.pl/albumy/151592.html
pozdr
Jarek

jolciajci · Post » 22 mar 2007, o 10:44

Witam RJaroslaw.

Właśnie teraz poszłam zobaczyć moje nasionka i o dziwo już jedno wyszło

Ja mam mnożarkę z matą elektryczną i może dlatego będą z tego efekty bo tam jest stała temperatura 25 st C.Hura

, będą datury.Teraz będę zaglądać tam codziennie i będę pisać czy wychodzą czy się zbuntowały.DATURĘ ŻÓŁTĄ masz RJarosław przepiękną. Ja w tym roku też sadzę je do gleby , bo to są dla nich najlepsze warunki. Na jesieni przygotowałam już dla nich miejsce.Pozdrawiam.

panda7 · Post » 22 mar 2007, o 10:54

Dopiero w tym roku zaczynam przygodę z Daturami ;-)
Dostałam dwie piękne sadzonki od Iwika i zastanawiam się nad wkopaniem ich do gruntu (oczywiście za jakiś czas ;-) ).
Dołujecie Datury w doniczkach czy też wysadzacie je bez nich do ogrodu?
Jak na takie zabiegi reaguje bryła korzeniowa? Nie przeszkadzaja jej uszkodzenie korzeni powodowane jesiennymi "wykopkami" ??

Z nasionami Datur dałam już sobie spokój... z posadznych 20 wzeszło mi tylko jedno

Post » 22 mar 2007, o 11:03

Ale jesteś szczęściara Dorko!

Jakie kolory datur będziesz mieć?

Żeby uchronić bryłę korzeniową jesienią przed nadmiernym uszkodzeniem podczas wykopywania - uprawiam daturę (a w tym roku już wszystkie tak będę uprawiać)
w plastikowym koszu na papiery.
Poprzez otwory łatwo korzenie przedostają się dalej czerpiąc wszystkie niezbędne składniki bezpośrednio z ziemi ogrodowej.
Jesienią natomiast wykopując roślinę pozostawia się pewną część bryły korzeniowej bez naruszenia (ta część w koszu).
Metoda sprawdzona - bardzo dobre efekty.