Krecik i żabka szczęścia i ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Do siedzącego nad wodą leciwego już wędkarza podchodzi przechodzień-obserwator:
- jak tam dziadku biorą?
- eeeeeeeeeee
- a mydło i ręcznik macie?
- ni, ale mam siano.
A po co ci siano człowieku?????
- żeby nakarmić każdego osła, który tu przychodzi i zadaje głupie pytania.
Spotyka się dwóch kumpli wędkarzy.
-Franek - jak ryby?
-Wacek - wiesz wyciągnąłem z jeziora motocykl........., stary.......... , poniemiecki jeszcze światła mu się świeciły
-Franek - zalewasz ........!
-Wacek - a jak u ciebie z rybami?
-Franek - no ........ worek węgorzy wyciągnąłem
-Wacek - zalewasz...............!
-Franek - zgaś światła to ja ujmę z worka.
- jak tam dziadku biorą?
- eeeeeeeeeee
- a mydło i ręcznik macie?
- ni, ale mam siano.
A po co ci siano człowieku?????
- żeby nakarmić każdego osła, który tu przychodzi i zadaje głupie pytania.
Spotyka się dwóch kumpli wędkarzy.
-Franek - jak ryby?
-Wacek - wiesz wyciągnąłem z jeziora motocykl........., stary.......... , poniemiecki jeszcze światła mu się świeciły
-Franek - zalewasz ........!
-Wacek - a jak u ciebie z rybami?
-Franek - no ........ worek węgorzy wyciągnąłem
-Wacek - zalewasz...............!
-Franek - zgaś światła to ja ujmę z worka.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany ... . Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Spotykają się dwie przyjaciółki.
- Czego jesteś taka zła? Myślałam, że dziś rano byliście z mężem na relaksującym wypadzie na ryby... - mówi pierwsza.
- Tak, ale wszystko poszło źle. Najpierw powiedział, że mówię tak głośno, że wystraszę ryby, później, że wybieram złą przynętę, na koniec, że za szybko kręcę kołowrotkiem - odpowiada druga.
- A najgorsze było to, że złowiłam największą rybę!
-I co, biorą, panie Nowak? - pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower...
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
- Czego jesteś taka zła? Myślałam, że dziś rano byliście z mężem na relaksującym wypadzie na ryby... - mówi pierwsza.
- Tak, ale wszystko poszło źle. Najpierw powiedział, że mówię tak głośno, że wystraszę ryby, później, że wybieram złą przynętę, na koniec, że za szybko kręcę kołowrotkiem - odpowiada druga.
- A najgorsze było to, że złowiłam największą rybę!
-I co, biorą, panie Nowak? - pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower...
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Wraca żona po miesiącu z sanatorium wchodzi do domu a tam syn przy nowiutkim komputerze.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Wędkarz złowił złotą rybkę, rybka mówi: wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Na to wędkarz: mam tylko jedno, mój kolega ma kurę, która znosi złote jajka
I co-mówi złota rybka- ty też chciałbyś taką samą?
Nie, ja chciałbym, żeby mu ta kura zdechła.
- Skąd miałeś pieniądze na komputer?!
- Ze zmywania.
- Jak to ze zmywania?
- Tata dawał mi po 100 złotych, gdy chciał, żebym się zmył z chaty.
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
Wędkarz złowił złotą rybkę, rybka mówi: wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Na to wędkarz: mam tylko jedno, mój kolega ma kurę, która znosi złote jajka
I co-mówi złota rybka- ty też chciałbyś taką samą?
Nie, ja chciałbym, żeby mu ta kura zdechła.
Pozdrawiam Andrzej.