Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
Mimo wszystko mała ta doniczka.
Te dwa kamienie są po to, żeby roślina się nie przewróciła ?
Gdy jukka ma mało substancji odżywczych to jej pnie są cienkie i z czasem nie potrafią utrzymać ciężaru liści.
U mnie podobne jukki mają dużo większe donice i dwa lata temu uciąłem po jednym pędzie, a rok temu kolejne (jedna ma 2 odnogi, druga 3).
Jednocześnie z uciętych pni zrobiłem nowe rośliny (te największe, sprzed dwóch lat mają ok. 1,8).
Fajnie mieć wysokie jukki, ale czasem trzeba je skrócić zanim dorosną do sufitu ;)
Te dwa kamienie są po to, żeby roślina się nie przewróciła ?
Gdy jukka ma mało substancji odżywczych to jej pnie są cienkie i z czasem nie potrafią utrzymać ciężaru liści.
U mnie podobne jukki mają dużo większe donice i dwa lata temu uciąłem po jednym pędzie, a rok temu kolejne (jedna ma 2 odnogi, druga 3).
Jednocześnie z uciętych pni zrobiłem nowe rośliny (te największe, sprzed dwóch lat mają ok. 1,8).
Fajnie mieć wysokie jukki, ale czasem trzeba je skrócić zanim dorosną do sufitu ;)
-
- 200p
- Posty: 278
- Od: 20 sty 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Żywca
Skoro była przesadzona w lipcu i teraz odświeżyłaś ziemię to nie musisz jej znowu przesadzać.
Za ok. 1 rok, korzenie wejdą w nową ziemię i wtedy będziesz mogła zwiększyć doniczkę.
Moje 2 duże jukki nie były przesadzane od ok. 6 lat, raz podmieniłem trochę górnej ziemi.
W tym roku na wiosnę chciałbym je wyjąć, obejrzeć korzenie i zasadzić trochę wyżej, wymienić górną ziemię.
To jest ta, która miała 3 pędy, każdy został odcięty:
Za ok. 1 rok, korzenie wejdą w nową ziemię i wtedy będziesz mogła zwiększyć doniczkę.
Moje 2 duże jukki nie były przesadzane od ok. 6 lat, raz podmieniłem trochę górnej ziemi.
W tym roku na wiosnę chciałbym je wyjąć, obejrzeć korzenie i zasadzić trochę wyżej, wymienić górną ziemię.
To jest ta, która miała 3 pędy, każdy został odcięty:
-
- 200p
- Posty: 278
- Od: 20 sty 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Żywca
Żółknące liście w juce i odpadające liscie draceny - masakra
Witam gorąco.
Piszę o pomoc w sprawie moich dwóch kwiatuszków, które mam od 3 lat w domu.
w temacie żółknięcia liści trochę poczytałem, lecz nadal nie wiem co może być przyczyną mojego problemu.
Zacznę od juki.
Juka jaką posiadam od 3lat stoi zawsze w tym samym miejscu. Jest ono niezbyt nasłonecznione, podlewam drzewko zawsze co tydzień po około szklance wody. ziemia jest ciągle wilgotna - nigdy nie mam suszy.
w ostatnim czasie zaczęły żółknąć dolne liście. Jak widać na zdjęciu. Co pewien czas podlewam słabym roztworem wody z nawozem do juk i dracen. Zawsze było ok, a teraz no cyrk. oberwałem już 8 liści.
co może być powodem tego obsychania, czy za mało ją podlewam? wielkosć doniczki jest z zapasem zdjęcie w perspektywie troszkę doniczkę zmnijesza.
Drugim problemem jest dracena.
w doniczce jest trzy dracenki.
podlewanie identyczne jak w juce. Nawozy, światłość wszystko to samo.
W ostatnim czasie w najwyższym drzewku draceny zgnił jeden odrost. zflaczały się zrobił, więc go obciąłem. po krótkim czasie najniższe drzewko zaczęło gubić zielone liście. co dziennie po 2-3szt.
łodyga zaczęła sie robić coraz cieńsza i wygląda teraz jak na zdjeciu.
No masakra - pewnie drzewko przeznacze na stratę, ale co może byc powodem takiego obumierania?
Czy drzewko ma za mało wody? ziemia jest wilgotna.
byłbym wdzięczny za pomoc i na pewno cenne porady.
Piszę o pomoc w sprawie moich dwóch kwiatuszków, które mam od 3 lat w domu.
w temacie żółknięcia liści trochę poczytałem, lecz nadal nie wiem co może być przyczyną mojego problemu.
Zacznę od juki.
Juka jaką posiadam od 3lat stoi zawsze w tym samym miejscu. Jest ono niezbyt nasłonecznione, podlewam drzewko zawsze co tydzień po około szklance wody. ziemia jest ciągle wilgotna - nigdy nie mam suszy.
w ostatnim czasie zaczęły żółknąć dolne liście. Jak widać na zdjęciu. Co pewien czas podlewam słabym roztworem wody z nawozem do juk i dracen. Zawsze było ok, a teraz no cyrk. oberwałem już 8 liści.
co może być powodem tego obsychania, czy za mało ją podlewam? wielkosć doniczki jest z zapasem zdjęcie w perspektywie troszkę doniczkę zmnijesza.
Drugim problemem jest dracena.
w doniczce jest trzy dracenki.
podlewanie identyczne jak w juce. Nawozy, światłość wszystko to samo.
W ostatnim czasie w najwyższym drzewku draceny zgnił jeden odrost. zflaczały się zrobił, więc go obciąłem. po krótkim czasie najniższe drzewko zaczęło gubić zielone liście. co dziennie po 2-3szt.
łodyga zaczęła sie robić coraz cieńsza i wygląda teraz jak na zdjeciu.
No masakra - pewnie drzewko przeznacze na stratę, ale co może byc powodem takiego obumierania?
Czy drzewko ma za mało wody? ziemia jest wilgotna.
byłbym wdzięczny za pomoc i na pewno cenne porady.
Przy tej wielkości doniczek i ilości podawanej wody oraz częstotliwości podlewania po prostu je ususzyłeś. Zwiększaj im teraz co podlewanie wodę lub jeśli to nic nie da to pozostaje odmładzanie poczytaj ten temat, swoją drogą obydwie rośliny mają nieprawidłową ziemię skoro jest przy tej ilości wody jaką dajesz wilgotna od podlewania do podlewania, choć dla mnie to mało prawdopodobne.
Według mnie wielkość donicy może być, ale ziemia jest zbyt torfowa, i za długo trzyma wilgoć, której juki i draceny nie znoszą w nadmiarze.Ziemia musi być bardziej piaszczysta,z niewielka domieszką gliny, drenaż na spodzie i podlewać jak przeschnie. Wiotczenie pędów to oznaka powolnego gnicia korzeni i słabego przewietrzania podłoża.