Ogródek kogry-cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Ogródek kogry-cz.5
Witajcie w dzień strasznej zawieruchy śnieżnej.
Ziąb w - 2 stopniach okrutny bo zachodni wiatr wieje jak szalony. Zaspy, zawieja i śnieg, śnieg, śnieg........
O wiośnie ani pomarzyć, zostaje tylko kominek, ciepła kołdra i dobre jedzonko.
Empuzo - do solarium mam za daleko.
Pogoda pod zdechłym azorkiem i tylko buzujący ogień w kominku dodaje otuchy.
Guciu - chyba mnie nie ominą.
U mnie coraz bardziej zimowo.
Śniegu już 30cm i ciągle sypie. Drogi nie odśnieżone, więc lepiej z domu nie wychodzić.
Wiadomo - piątek i 13.
Hanuś - u mnie -2 z wiatrem.
Ptactwa w ogóle nie widać, wszystko gdzieś pochowane.
Zwierzyna śpi pokotem.
Ogródek przysypany i różane gałązki oblepione śniegiem.
Pewno - kiedyś w końcu ta wiosna dojdzie, tylko kiedy ?
Ewa Janina - tak pewno postanowiła.
Moja jamnisia też ma straszne poczucie własności.Co jest jej nikomu obcemu nie wolno nawet dotknąć a zwłaszcza pańci i pana. Dlatego powitanie zawsze musi odbywać się bez jej obecności.
U mnie jak w wysokich Tatrach - stan alarmowy - nie wychodż z domu.
Miło, że wpadłyście dziewczyny w tak mroczny dzień.
Razem łatwiej przetrzymać zadymę.
Trzymajcie się ciepło.
Ziąb w - 2 stopniach okrutny bo zachodni wiatr wieje jak szalony. Zaspy, zawieja i śnieg, śnieg, śnieg........
O wiośnie ani pomarzyć, zostaje tylko kominek, ciepła kołdra i dobre jedzonko.
Empuzo - do solarium mam za daleko.
Pogoda pod zdechłym azorkiem i tylko buzujący ogień w kominku dodaje otuchy.
Guciu - chyba mnie nie ominą.
U mnie coraz bardziej zimowo.
Śniegu już 30cm i ciągle sypie. Drogi nie odśnieżone, więc lepiej z domu nie wychodzić.
Wiadomo - piątek i 13.
Hanuś - u mnie -2 z wiatrem.
Ptactwa w ogóle nie widać, wszystko gdzieś pochowane.
Zwierzyna śpi pokotem.
Ogródek przysypany i różane gałązki oblepione śniegiem.
Pewno - kiedyś w końcu ta wiosna dojdzie, tylko kiedy ?
Ewa Janina - tak pewno postanowiła.
Moja jamnisia też ma straszne poczucie własności.Co jest jej nikomu obcemu nie wolno nawet dotknąć a zwłaszcza pańci i pana. Dlatego powitanie zawsze musi odbywać się bez jej obecności.
U mnie jak w wysokich Tatrach - stan alarmowy - nie wychodż z domu.
Miło, że wpadłyście dziewczyny w tak mroczny dzień.
Razem łatwiej przetrzymać zadymę.
Trzymajcie się ciepło.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Grażynko- u mnie na strychu nad mieszkaniem śnieg, daję u Konstantego, zabezpieczyłam, ale do rana zaspa będzie, a administracja dopiero w poniedziałek od 10.00
Zaraz pędzę trzy ulice dalej po pierwsze coś dać Aśce, bo będzie wracała busem w tę śnieżycę, Hanka pisze że niby nie straszną, ale jednak zakopianka jest fatalna, po drugie po autograf ojca Leona Knabita na jego książce O miłości, którą awansem dostałam już na jutrzejsze Walentynki.I dobrze, bo teraz tej książki brak!
Zaraz pędzę trzy ulice dalej po pierwsze coś dać Aśce, bo będzie wracała busem w tę śnieżycę, Hanka pisze że niby nie straszną, ale jednak zakopianka jest fatalna, po drugie po autograf ojca Leona Knabita na jego książce O miłości, którą awansem dostałam już na jutrzejsze Walentynki.I dobrze, bo teraz tej książki brak!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś - teraz Smokini w trudnej sytuacji, nawet z psami.
Ale wiosną to będziemy jej zazdrościć nie tylko pięknych widoków.
Chociaż ja wolę swoje górki i mój kogrobusz bo do lasu zawsze mogę wyjechać.
Ewa Janina - o matko, to co to za administracja, skoro śnieg zaspy na strychu robi.
Jak można tak zaniedbać budynek ?
Gratuluję dobrej książki i do tego jeszcze z autografem. Na walentynki będziesz miała co poczytać.
Ja to chyba w pościeli zostanę, bo zadyma coraz mocniejsza.
Ale wiosną to będziemy jej zazdrościć nie tylko pięknych widoków.
Chociaż ja wolę swoje górki i mój kogrobusz bo do lasu zawsze mogę wyjechać.
Ewa Janina - o matko, to co to za administracja, skoro śnieg zaspy na strychu robi.
Jak można tak zaniedbać budynek ?
Gratuluję dobrej książki i do tego jeszcze z autografem. Na walentynki będziesz miała co poczytać.
Ja to chyba w pościeli zostanę, bo zadyma coraz mocniejsza.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
To Ci dopiero walentynki, w pościeli, a gdzież by.kogra pisze:
Ewa Janina -
Gratuluję dobrej książki i do tego jeszcze z autografem. Na walentynki będziesz miała co poczytać.
Ja to chyba w pościeli zostanę, bo zadyma coraz mocniejsza.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
To dobre Walentynki, Krysiu.
Dach ze spadem, to i nie zapadnie się pod ciężarem śniegu.
Teraz wiuga, to i trochę śniegu zmiecie i odciązy, więc może nawet Ewa
nie będzie musiała z dachu zsypywać.
Temperatura spada, stuptuty obowiązkowe, zdjęć nie ma jak robić,
bo od razu zaklejony obiektyw, ale szczęsciem jest prąd i grzejemy, grzejemy.
W domu cieplunio, jak w uszku ! :P
A pod piernatkiem Grażynki, to chyba, jak w raju. :P
Dach ze spadem, to i nie zapadnie się pod ciężarem śniegu.
Teraz wiuga, to i trochę śniegu zmiecie i odciązy, więc może nawet Ewa
nie będzie musiała z dachu zsypywać.
Temperatura spada, stuptuty obowiązkowe, zdjęć nie ma jak robić,
bo od razu zaklejony obiektyw, ale szczęsciem jest prąd i grzejemy, grzejemy.
W domu cieplunio, jak w uszku ! :P
A pod piernatkiem Grażynki, to chyba, jak w raju. :P
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Kogro-Bezpośrednio po remoncie były źle ofasowane kominy i zrzucałam po kilka wiader śniegu.W zeszłym roku w ramach wymuszonej przez mnie reklamacji dano szersze blachy.Mimo to zaciekło nad klatką schodową i spada płatami farba. Nie chcę dopuścić do takiego stanu nad swoim mieszkaniem i dlatego sprawdzam co się dzieje.
A to zdjęcie ze spotkania.Ojciec Leon jest człowiekiem pogodnym i mówi,że z okna celi ma widok na przyszłość-jest to widok na cmentarz,gdzie pochowani są mnisi od X do XX wieku.
Na ostatnim zdjęciu przegląda wywiad z sobą pt"Jeśli Pan Bóg powiedział:"Rozmnażajcie się", to miał rację"(dzisiejsza "Gazeta Wyborcza").Mina mówi sama za siebie.
A to zdjęcie ze spotkania.Ojciec Leon jest człowiekiem pogodnym i mówi,że z okna celi ma widok na przyszłość-jest to widok na cmentarz,gdzie pochowani są mnisi od X do XX wieku.
Na ostatnim zdjęciu przegląda wywiad z sobą pt"Jeśli Pan Bóg powiedział:"Rozmnażajcie się", to miał rację"(dzisiejsza "Gazeta Wyborcza").Mina mówi sama za siebie.
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Marzyła mi się wiosna, a i u mnie zawierucha na całego Na jutro również zapowiedzieli śnieżyce...mam nadzieję, że to już ostatnie tej zimy.
Grażynko, wspominałaś, że hiacynty będę mogła wysadzić w marcu do ogrodu, ale co robić z nimi teraz? Dalej podlewać, czy zasuszać...liście porosły ogromniaste i mają teraz ze 30 cm
Grażynko, wspominałaś, że hiacynty będę mogła wysadzić w marcu do ogrodu, ale co robić z nimi teraz? Dalej podlewać, czy zasuszać...liście porosły ogromniaste i mają teraz ze 30 cm
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu - a co tu innego robić w taką zawieruchę.
Przez okna na pole nie widać bo wszystko zapchane śniegiem.
Tylko w domu wytrzymać można i do tego jak nic w TV nie ma a na posty odpisane, to tylko wygodne łoże pozostało i pluszaki za termofory.
Hanuś - dach na pewno wytrzyma.
Balkonik trzyma się dzielnie i śnieg sam zlatuje.
W kominku iskiereczka mruga i ciepełko się rozchodzi.
Ciepła herbatka z sokiem malinowym i ciasteczko z boku.
Na TV lekkoatletyka, więc i oko jest na czym powiesić.
Byle do jutra. Może będzie lepiej ?
Ewa Janina - tak to jest z fachowcami.
Wiem coś o tym.
Widok z cmentarzem to przyszłość która raczej mnie nie śmieszy, ale każdy ma swój pogląd na ten temat. Fakt, że nikt z nas nie jest nieśmiertelny.
Co do rozmnażania to tylko chyba Bóg jeden wie jaki miał wobec ludzkości zamiar.
Mnożenie się bez świadomości czynu i odpowiedzialności raczej nie nazwałabym boskim celem.
Ale nie mnie o tym rozsądzać.
Co do miłości to była , jest i będzie nawet jak nas już nie będzie.
Guciu - mnie też się marzyła.
Jak na razie to chyba do jutra będzie pół metra.
Dwa i pół pod zerem oraz brak nadziei na lepsze jutro.
Bożenko postaw te hiacynty w najzimniejszym miejscu i lekko podlewaj ale nie za dużo. Najlepiej na nieogrzewanym oknie klatki schodowej lub werandzie. Możesz trochę zasilić jak ziemia przeschnie, żeby cała wartość pokarmowa z cebul nie poszła do liści.
Przez okna na pole nie widać bo wszystko zapchane śniegiem.
Tylko w domu wytrzymać można i do tego jak nic w TV nie ma a na posty odpisane, to tylko wygodne łoże pozostało i pluszaki za termofory.
Hanuś - dach na pewno wytrzyma.
Balkonik trzyma się dzielnie i śnieg sam zlatuje.
W kominku iskiereczka mruga i ciepełko się rozchodzi.
Ciepła herbatka z sokiem malinowym i ciasteczko z boku.
Na TV lekkoatletyka, więc i oko jest na czym powiesić.
Byle do jutra. Może będzie lepiej ?
Ewa Janina - tak to jest z fachowcami.
Wiem coś o tym.
Widok z cmentarzem to przyszłość która raczej mnie nie śmieszy, ale każdy ma swój pogląd na ten temat. Fakt, że nikt z nas nie jest nieśmiertelny.
Co do rozmnażania to tylko chyba Bóg jeden wie jaki miał wobec ludzkości zamiar.
Mnożenie się bez świadomości czynu i odpowiedzialności raczej nie nazwałabym boskim celem.
Ale nie mnie o tym rozsądzać.
Co do miłości to była , jest i będzie nawet jak nas już nie będzie.
Guciu - mnie też się marzyła.
Jak na razie to chyba do jutra będzie pół metra.
Dwa i pół pod zerem oraz brak nadziei na lepsze jutro.
Bożenko postaw te hiacynty w najzimniejszym miejscu i lekko podlewaj ale nie za dużo. Najlepiej na nieogrzewanym oknie klatki schodowej lub werandzie. Możesz trochę zasilić jak ziemia przeschnie, żeby cała wartość pokarmowa z cebul nie poszła do liści.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Kochana, mnie też chyba zasypie Schody zawalone , rano bez łopaty się nie zejdzie.
Pamiętasz, jak ostrzegałaś mnie przed mszycami na fuksjach...co za diabelstwo, najpierw dopadły ginurę na kwietniku, później syngonium po drugiej stronie pokoju, a na koniec dopadły funkie w korytarzu i pelargonie na strychu...jak one przeniosły się na strych...dwa piętra w górę Karate na szczęście było pod ręką, ale mszyc w domu jeszcze w życiu nie miałam
Pamiętasz, jak ostrzegałaś mnie przed mszycami na fuksjach...co za diabelstwo, najpierw dopadły ginurę na kwietniku, później syngonium po drugiej stronie pokoju, a na koniec dopadły funkie w korytarzu i pelargonie na strychu...jak one przeniosły się na strych...dwa piętra w górę Karate na szczęście było pod ręką, ale mszyc w domu jeszcze w życiu nie miałam
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Guciu - mszyce mogą być w ziemi w postaci jajeczek i stamtąd prawdopodobnie wylazły kiedy im dobrze, ciepło i mokro.
Spróbuj opryskać jak to nie pomoże przegotowaną wodą z papierosami - tego jeszcze nie wytrzymują - przynajmniej u mnie.
Beatko T - jak nie przestanie sypać to i ze zdjęć będą nici.
A na razie sypie równo.
Nikt nawet nie próbuje odśnieżać bo teraz to bez sensu.
Jutro może być nieciekawie bo na drodze już są zaspy.
Spróbuj opryskać jak to nie pomoże przegotowaną wodą z papierosami - tego jeszcze nie wytrzymują - przynajmniej u mnie.
Beatko T - jak nie przestanie sypać to i ze zdjęć będą nici.
A na razie sypie równo.
Nikt nawet nie próbuje odśnieżać bo teraz to bez sensu.
Jutro może być nieciekawie bo na drodze już są zaspy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Kogra- gotujesz wyciąg z nikotyny?Kiedyś brałam od kolegi dwa papierosy właśnie w tym celu.Też pomogło.
Ja się nie przejmuję pięknym widokiem z celi ojca Leona,wolałabym mieć z widokiem na Wisłę,nawet jeśli jak mówią tamte od północy są zimniejsze.Wiesz mnisi mają inny stosunek do śmierci niż my, radosny.
Ja się nie przejmuję pięknym widokiem z celi ojca Leona,wolałabym mieć z widokiem na Wisłę,nawet jeśli jak mówią tamte od północy są zimniejsze.Wiesz mnisi mają inny stosunek do śmierci niż my, radosny.