Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Moim zdaniem 2m od okna to zbyt duża odległość. Roślinka ma za mało światła tym bardziej o tej porze roku. Wkrótce zacznie Ci się wyciągać, a szkoda by było bo ma bardzo ładny pokrój.
Nie napisałaś jak często ją podlewasz i kiedy ostatnio była przesadzana.
Aby zahamować zasychanie końcówek możesz postawić ją na większym podstawku z keramzytem i wodą.
Nie napisałaś jak często ją podlewasz i kiedy ostatnio była przesadzana.
Aby zahamować zasychanie końcówek możesz postawić ją na większym podstawku z keramzytem i wodą.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
Juka i dracena
Witam,
jestem dumną posiadaczką okazałej juki, która zaczyna wypuszczać nowe liście z nowego miejsca.
Martwi mnie tylko wielkość mojej juki. Wysokość liści jest już taka sama jak wysokość pnia. Czy nie powinno się jej jakoś przyciac?? chociaż pojecia nie mam jak i czy w ogole jest to potrzebne
znalazlam na niej również suchą plamkę
Wiem, że doniczka jest za mała, ale jeszcze nie zakupiłam nowej
Drugim moim zmartwieniem jest dracena.
Mam ją prawie od 2 lat, rośnie sobie pięknie, ale na liściach znalazłam brązowe plamki. Kilka liści musiałam przyciąć bo brązo-żółkniecie postępowało. Wydaje mi się, że to kwestia zbyt dużej ilości wody, chociaż podlewam ją rzadziej niż raz na tydzień. Przestawiłam ją teraz bliżej okna, może ma za mało światła?
jestem dumną posiadaczką okazałej juki, która zaczyna wypuszczać nowe liście z nowego miejsca.
Martwi mnie tylko wielkość mojej juki. Wysokość liści jest już taka sama jak wysokość pnia. Czy nie powinno się jej jakoś przyciac?? chociaż pojecia nie mam jak i czy w ogole jest to potrzebne
znalazlam na niej również suchą plamkę
Wiem, że doniczka jest za mała, ale jeszcze nie zakupiłam nowej
Drugim moim zmartwieniem jest dracena.
Mam ją prawie od 2 lat, rośnie sobie pięknie, ale na liściach znalazłam brązowe plamki. Kilka liści musiałam przyciąć bo brązo-żółkniecie postępowało. Wydaje mi się, że to kwestia zbyt dużej ilości wody, chociaż podlewam ją rzadziej niż raz na tydzień. Przestawiłam ją teraz bliżej okna, może ma za mało światła?
Obydwie rośliny to draceny i obydwie mają za małe doniczki - do przesadzenia, poczytaj w dziale Encyklopedia roślin doniczkowych o warunkach jakie powinna mieć dracena zapewnione, te brązowe plamki na tej drugiej mogą być raczej od przerośniętej bryły korzeniowej i zbyt suchego powietrza , jeśli podlewasz raz na tydzień nie sądzę byś ją zalała.
Re: Dracena i Juka
"Drugi problem to Juka...była śliczna duża doniczka i trzy pnie Juki...wysoki , średni i niski...no i ten niski zgóbił własnie wczoraj ostatni listek...zdenerwowało mnie to i zacząłem obmacywać pieniek i okazał się miękki z jednej strony wieć go wyrwałem z ziemi...zaobserwowałem że pod korą w części podziemnej był jakby klej...coś lepkiego i brzydko pachniałoa przy tym wypadł z korzeni jakiś mały ok5 milimetrów robaczek....
Prosze o podpowiedż co powinienem zrobić i co może być przyczyną takich komplikacji z tymi roślinami...[/quote]"
Dobrze zrbiłeś,że wyrwałeś ten miękki pień z ziemi,bo nie był już do uratowania.Dodatkowo reszta(czyli 2 pozostałe pnie)powinny być przesadzone w świeżą ziemię.Ja miałem z moją jukką tak samo.Zdrową jukkę przesadziłem do nowej ziemi i póki co rośnie jak szalona już drugi rok jej nic nie dolega.
Prosze o podpowiedż co powinienem zrobić i co może być przyczyną takich komplikacji z tymi roślinami...[/quote]"
Dobrze zrbiłeś,że wyrwałeś ten miękki pień z ziemi,bo nie był już do uratowania.Dodatkowo reszta(czyli 2 pozostałe pnie)powinny być przesadzone w świeżą ziemię.Ja miałem z moją jukką tak samo.Zdrową jukkę przesadziłem do nowej ziemi i póki co rośnie jak szalona już drugi rok jej nic nie dolega.
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Można zostawić, wypuści z boku odnogę i będzie dalej rosnąć.
Ja bym jednak zrobiła coś innego, ta dracena jest dość wysoka, dla uzyskania ładniejszego pokroju ucięłabym ją gdzieś w połowie wysokości. Odcięty kawałek powinien się szybko ukorzenić nawet w wodzie, a z tego co zostanie w doniczce też powinno coś puścić. Czasem udaje sie nawet rozkrzewić dracenę w ten sposób .
Ja bym jednak zrobiła coś innego, ta dracena jest dość wysoka, dla uzyskania ładniejszego pokroju ucięłabym ją gdzieś w połowie wysokości. Odcięty kawałek powinien się szybko ukorzenić nawet w wodzie, a z tego co zostanie w doniczce też powinno coś puścić. Czasem udaje sie nawet rozkrzewić dracenę w ten sposób .
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
ok zrobie fotkęCzarodziej_ pisze:agaxkub czy złamał się całkowicie czubek czy to tylko złamanie szczytowych liści?, zrób zbliżenie jak możesz i pokaż to.
wyłamał się czubek... te kilka liści które są zwinięte na samej górze razem...
te listki po prostu wypadły - ukruszyły się i odleciały
oj.. nie wiem jak to opisać
coś jakby pączek od gałązki oderwać
spróbuje zrobić fotke i pokaże