Storczyki Jolanty
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Joluś, tego MM to Ci chyba ukradnę niesamowity jest
ten z pierwszych fotek mnie zauroczył swą delikatnością, i ten żólty taki ciemniejszy jest niespotykany
ten z pierwszych fotek mnie zauroczył swą delikatnością, i ten żólty taki ciemniejszy jest niespotykany
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
-
- 200p
- Posty: 278
- Od: 20 sty 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Żywca
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
U mojego Cymbidium zaczyna sie cos dziac, ale jeszcze nie chce zapeszac :P :P .
poza tym mialam falka ktöry mial bardzo ciasno w doniczce, korzenie wychodzily z wszystkich stron. Problemem bylo ze mial piekna lodyge z kwiatkiem. Przesadze go to moze kwiat opadnie ,ale to nic. Przesadzilam, zmniejszylam ilosc korzeni i kwiat nie opadl. Wrecz przeciwnie otworzyl sie.
poza tym mialam falka ktöry mial bardzo ciasno w doniczce, korzenie wychodzily z wszystkich stron. Problemem bylo ze mial piekna lodyge z kwiatkiem. Przesadze go to moze kwiat opadnie ,ale to nic. Przesadzilam, zmniejszylam ilosc korzeni i kwiat nie opadl. Wrecz przeciwnie otworzyl sie.
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Jolu jeden wniosek z tego- za poprawienie mu warunków odpłacił Ci się miłą niespodzianką. To też dla innych ważne, że nie trzeba się bać przesadzać i czekać aż roślina przekwitnie. ;:25
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
jak zauważę, że któremuś z moich dzieje się coś z korzeniami, przesadzam bez względu na kwitnienie. trudno, najwyżej straciłabym kwiaty, ale najważniejsze, że storczyk może przeżyje. zwykle niezbyt lubią przesadzanie przy kwitnieniu (albo jak są w pąkach), ale jak korzenie gniją to trzeba wyjąć, obciąć te korzenie i wsadzić do świeżej kory.
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
Kochani ja wam wszystko wybacze
Chcę się z Wami podzielić moją próbą hodowania Vand ( małych i większych ) w drewnianych koszykach, wypełnionych substratem albo włóknem kokosowym, z domieszką sphagnum albo częscią substratu i włókna kokosowego.
Jedno już wiem, że uprawa Vand w szklanych naczyniach jest absolutnie bezproblemowa.
Korciło mnie jednak spróbować czegoś innego - albo się uda albo nie
Więc do dzieła. Kupiłam drewniany koszyk, wsadziłam w nią Vandę i przykryłam włóknem.
W drugi koszyk wsadziłam drugą Vandę przykryłam włóknem i sphagnum. Trzeci zrobiłam tak samo jak drugi.
Nie kąpałam ich jak zwykle to robię, tylko podstawiłam pod kran i zmoczyłam. Robiłam to trzy razy w tygodniu. Postawiłam na zlew, aby woda odsiąkła i powiesiłam.
Ku memu zdziwniu nie trzeba było długo czekać i widoczne były młode korzonki i z serca rośliny pojawił się nowy listek. Więc stwierdziłam że i taka uprawa im służy.
Oczywiście na początku trzeba je podglądać i oglądać czy nie mają za wilgotno, czy wystarczająco szybko obsychają korzonki. Śmiało mogę powiedzieć że jeśli ktoś ma problemy z uprawą Vand w wazonie może spróbować z koszykiem.
Takie koszyki można kupić na Ebay ( ja je tam kupiłam ) ale muszę przyznać że nie są najtańsze . Jeżeli nie można ich dostać, to moje panie proszę poprosić mężów o zrobienie takiego koszyka jak to mój mąż zrobił
Do tego jest potrzebny bambus długości 2,5 metra i kilka śrubek.
Chcę się z Wami podzielić moją próbą hodowania Vand ( małych i większych ) w drewnianych koszykach, wypełnionych substratem albo włóknem kokosowym, z domieszką sphagnum albo częscią substratu i włókna kokosowego.
Jedno już wiem, że uprawa Vand w szklanych naczyniach jest absolutnie bezproblemowa.
Korciło mnie jednak spróbować czegoś innego - albo się uda albo nie
Więc do dzieła. Kupiłam drewniany koszyk, wsadziłam w nią Vandę i przykryłam włóknem.
W drugi koszyk wsadziłam drugą Vandę przykryłam włóknem i sphagnum. Trzeci zrobiłam tak samo jak drugi.
Nie kąpałam ich jak zwykle to robię, tylko podstawiłam pod kran i zmoczyłam. Robiłam to trzy razy w tygodniu. Postawiłam na zlew, aby woda odsiąkła i powiesiłam.
Ku memu zdziwniu nie trzeba było długo czekać i widoczne były młode korzonki i z serca rośliny pojawił się nowy listek. Więc stwierdziłam że i taka uprawa im służy.
Oczywiście na początku trzeba je podglądać i oglądać czy nie mają za wilgotno, czy wystarczająco szybko obsychają korzonki. Śmiało mogę powiedzieć że jeśli ktoś ma problemy z uprawą Vand w wazonie może spróbować z koszykiem.
Takie koszyki można kupić na Ebay ( ja je tam kupiłam ) ale muszę przyznać że nie są najtańsze . Jeżeli nie można ich dostać, to moje panie proszę poprosić mężów o zrobienie takiego koszyka jak to mój mąż zrobił
Do tego jest potrzebny bambus długości 2,5 metra i kilka śrubek.