Roślinki doniczkowe u Doroty

Andziax007 · Post » 20 lut 2009, o 16:06

Jeszcze odnośnie fiołeczka----sprawdź jakie ma korzonki?
Jeśli nie zgniły to myślę, że jest szansa na uratowanie:)
Trzymam kciuki

korzo_m · Post » 20 lut 2009, o 18:40

Andzia jutro się okaże, będę go przesadzała, żal byłoby go stracić. Nawet nic nie mówię do męża że przez jego podlewanie tak się stało, ale jestem na niego zła

korzo_m · Post » 21 lut 2009, o 16:23

Fiołeczka przesadziłam, ziemia tak śmierdiała pleśnią

, korzonki wyglądały na zdrowe, ale się okaże, na razie bidusia wygląda tak

Moja peperomka zaczęła kwitnąć

Udało mi się ukorzenić drzewko szczęścia, dzisiaj posadziłam do doniczki

Andziax007 · Post » 21 lut 2009, o 16:45

Myślę, że fiołeczek odżyje... Trzymam kciuki

Peperomia ma fajny kolor łodygi, pierwszy raz widzę taką

Ja od swojego grubosza też pobrałam szczepki ale jeszcze nie widzę żeby rósł

inag1 · Post » 22 lut 2009, o 00:28

Miejmy nadzieję ,że fiołek odżyje. Na razie wyglada na bardzo wymęczonego.
Peperomka śliczna.

korzo_m · Post » 22 lut 2009, o 10:48

Ja cały czas liczę, że nie stracę tego fiołka, a ma taki piękny kolor. Obawiam się tylko, że jak pojadę do Krakowa to mąż znowu coś niechcący przeleje

treissi · Post » 22 lut 2009, o 14:17

Trzymam kciuki za Twojego fiołeczka Dorotko. Ma naprawdę piękny kolorek. Peperomka jak widać ma się znakomicie

A gruboszek taki malutki słodziaczek

Andziax007 · Post » 23 lut 2009, o 19:35

Dorotko i jak fiołeczek lepiej się czuje

basga · Post » 23 lut 2009, o 20:31

Ale piękna ta peperomcia!

korzo_m · Post » 28 lut 2009, o 15:18

Widzę ,że i tu przez awarię znikło mi kilka postów.
W czwartek miałam spotkanie z Agnieszką -Agaxkub, ileż ja od Niej dostałam kwiatów, wszystkie na bieżąco będę pokazywać, tylko czekam , aż sytuacja forum i awarii się wyklaruje.

treissi · Post » 28 lut 2009, o 16:01

Dorotko jestem bardzo ciekawa czym też obdarowała Cię Aga

Ale rzeczywiście lepiej wstrzymaj się jeszcze ok. tygodnia, żeby było pewniejsze, że nic się już nie stanie

korzo_m · Post » 1 mar 2009, o 16:33

Mojego fiołeczka chyba nie da się uratować

, pomimo przesadzenia ginie w oczach, mówi się trudno, ale od Agi dostałam takie fiołeczki, już je porozsadzałam do osobnych doniczek

i tyle ..........nowych listeczków do ukorzenienia

Neos · Post » 1 mar 2009, o 16:38

No widzę że będzie bardzo dużo fiołeczków

też chyba sobie jakiegoś kupię

Miłej pracy przy rozmnażaniu.

Pozdrawiam.