Zgorzel (gnicie) siewek i inne problemy
Re: Nawożenie siewek po pikowaniu?
bina pisze: Czy nawozicie siewki po pikowaniu? Moje są już dość duże, minęły 3-4 tygodnie od pikowania.
Ja nawożę. Zdecydowanie lepiej wtedy rosną. Oczywiście nie od razu po pikowaniu, dopiero po jakichś 2 - 3 tygodniach. Należy tylko stosować bardziej rozcieńczony nawóz, żeby młodych roślinek nie uszkodzić
Ja nigdy nic nie nawożę przed wysadzeniem, ziemia ma wystarczająco składników pokarmowych dla maleńkiej roślinki, a łatwo uszkodzić słabe korzonki. Młode rośliny po pikowaniu na parapecie i tak rosną w nie najlepszych warunkach oświetleniowych, więc trzeba się starać by jak najmniej przyrastały, bo zbytnio i niepotrzebnie się wtedy wyciągają.Lepszy przyrost to subiektywne odczucie
Oj z tym subiektywnym odczuciem przyrostu to się jednak nie zgodzę Wystarczy zrobić dwie grupki kontrolne (z nawozem i bez) i porównać po jakimś czasie...
Myślę, że należałoby też sprecyzować, o jakie gatunki konkretnie chodzi. Jeśli to rośliny wysiewane załóżmy w marcu - kwietniu, a już w maju wysadzane są do gruntu, czy większych pojemników, to im rzeczywiście żadna krzywda się nie stanie, kiedy nie dostaną nawozu. Co innego gatunki wysiewane już w styczniu, a wysadzane dopiero w maju... No, ale każdy robi jak uważa
Do nawożenia młodych roślin trzeba zastosować bardzo rozcieńczony roztwór, np. 4-krotnie bardziej, niż podają na etykiecie. Wtedy nie ma niebezpieczeństwa uszkodzenia korzeni.
Myślę, że należałoby też sprecyzować, o jakie gatunki konkretnie chodzi. Jeśli to rośliny wysiewane załóżmy w marcu - kwietniu, a już w maju wysadzane są do gruntu, czy większych pojemników, to im rzeczywiście żadna krzywda się nie stanie, kiedy nie dostaną nawozu. Co innego gatunki wysiewane już w styczniu, a wysadzane dopiero w maju... No, ale każdy robi jak uważa
Do nawożenia młodych roślin trzeba zastosować bardzo rozcieńczony roztwór, np. 4-krotnie bardziej, niż podają na etykiecie. Wtedy nie ma niebezpieczeństwa uszkodzenia korzeni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6900
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
No nie kochani Świat idzie do przodu! Ostatnio pojawił się w naszych sklepach specjalny nawóz do siewu nasion Osmocote Start. W aktualnym programie ochrony warzyw polecane są środki poprawiające jakość plonów a wśród nich Goemar GOTEO służący do podlewania w trakcie produkcji rozsady (intensyfikacja wzrostu i rozwój systemu korzeniowego) oraz Asahi SL (stymulacja aktywności roślin po zadziałaniu stresu). Warto również zainteresować się środkiem występującym pod nazwą Aminoplant.
No oczywiście można kupić taki nawóz na start, ale czy trzeba To jest tak jak z masą różnych mniej i bardziej przydatnych rzeczy, różnych leków i specyfików co to ani nie zaszkodzą, ani nie pomogą tylko pieniędzy w portfelu ubędzie , ktoś na tym nieźle zarobi , no, ale gdyby tak wszyscy podchodzili do takich spraw jak ja, to przemysł wszelaki pewnie by padł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6900
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Zgorzel siewek - domowe sposoby
Znacie jakieś sposoby na zgorzel siewek ? Zasiałam ostatnio kilka sosenek i niestety przeżyły tylko 2 ... reszta zwiędła co myślicie aby te 2 ocalałe opryskać naparem ze skrzypu polnego ?
Re: Zgorzel siewek - domowe sposoby
Myślę, że zgorzel siewek to zbyt poważna choroba na stosowanie środków ekologicznych. Ponieważ nie jest to roślina "jadalna", to nawet jeżeli jesteś bardzo przeciwna środkom ochrony roslin, to w tym przypadku powinnaś odpuścić. Oczywiście skrzyp, czosnek, cebula może pomóc ale radziłbym jednak wysiew do kupnej ziemi do wysiewu oraz zaprawienie nasion w jakiejś chemii do tego przeznaczonej.
Jeżeli już musisz być eko, to: kupne podłoże do wysiewu, zaprawa bioczosem czy grevitem, nie przeginać z podlewaniem, nie nawozić przez pierwsze tygodnie a już absolutnie nie nawozić azotowo, utrzymywać temperatury zgodne z "instrukcją obsługi" dla kiełkowania sosny (nie znam).
Pozdrawiam.
Jeżeli już musisz być eko, to: kupne podłoże do wysiewu, zaprawa bioczosem czy grevitem, nie przeginać z podlewaniem, nie nawozić przez pierwsze tygodnie a już absolutnie nie nawozić azotowo, utrzymywać temperatury zgodne z "instrukcją obsługi" dla kiełkowania sosny (nie znam).
Pozdrawiam.
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 31 paź 2014, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: młoda rukola, bazylia i tymianek więdną
Następnym razem zagotuj ziemię, odczekaj tydzień, a nasiona zapraw "Zaprawą nasienną T".