Kosiarka z koszem

[Sony100]

Mam problem z dobraniem kosiarki do działki 15 arowej , a szczególnie nie wiem czy kosiarke mam kupić z koszem czy bez , i chciałbym znać zalety i wady dotyczącej posiadania tego kosza w kosiarce , wiem tyle ze problem jest z opróżnianiem bo trzeba często łazic lecz chce wiedziec jak wpływa to na samą trawe . i wydaje mi sie ze moc to 4,5 km wystarczy i noż 51 cm , jakie wasze zdanie ??
Dzięki za pomoc

[Erazm]

Na temat kosiarki nic Ci nie pomogę. Co do kosza to musisz go mieć by zbierać skoszoną trawę. Gdy nie będziesz zbierał skoszonej trawy to powierzchnia trawnika będzie pokryta warstwą tak zwanego filcu, czyli plątaniny obumarłych pędów i niezgrabionych, skoszonych źdźbeł trawy. A to będzie przyczyną pojawiania się mchu. By nie dopuścić do pojawienia się mchu zawsze po koszeniu będziesz musiał usuwać z powierzchni trawnika ściętą trawę przez grabienie.
Nacisnij znaczek "SZUKAJ" i wpisz hasło "mech". Wpisz tez hasło "dobra kosiarka".

[smn2000]

Ja mam kosiarkę z dużym koszem i wyrzucanie trawy nie jest uciążliwe. Bardziej uciążliwe jest chyba grabienie trawy po kosiarce bez kosza. Osobiście polecam ci kosiarkę z koszem

[paco]

nawet większa 4,5 do 5,5, oczywiście kosiarka z napędem i koniecznie z dużym koszem. Ja kosz opróżniam zawsze po przejściu kilku pasów do taczki która stoi sobie i czeka na jednym miejscu (żaden problem). Ważne jest aby silnik był dobrej firmy (np. Honda) i najlepiej górnozaworowy (pracuje dużo ciszej). Jeszcze raz podkreślam najważniejszy jest dobry silnik
Noże wydaje mi się są najlepsze z dodatkowym wygięciem - co powoduje, że trawa jest cięta w dwu etapach - jest bardziej rozdrobniona i nawet gdy jest większa nie stawia tak dużych oporów dla silnika.
( Aby silnik długo pracował bezawaryjnie należy zgodnie z instrukcją wymieniać olej, czyścić filtr powietrza i po koszeniu - szczególnie gdy trawa była wilgotna oczyścić dobrze kosiarkę)

Andrzej.

[nemo56]

zdecydowanie z koszem.
Powody?
Już przeczytałeś wyżej.

[Sony100]

dzięki wam all
przekonaliście mnie do kosza ;]

[LiDo]

prawdziwy angielski trawnik jest koszony kosiarką bez kosza!!!
ale... codziennie.

[kosiarz1]

Witam,

Na 1500m2 koszenia kosiarka z silnikiem spalinowym 4,5 KM i napędem w zupełności wystarczy. Przy zakupie warto spytać sprzedawcę o podawaną moc - często podaje się moc silnika jako takiego, a nie moc z obciążeniem jakim jest praca noża czy napęd. Opcją dla kosiarki z koszem może być kosiarka z funkcją mulchowania (rozdrabniania) - wtedy po rozdrobnieniu trawy, można ją rozprowadzić po trawniku dzięki czemu uzyskamy naturalny nawóz dostarczający substancji organicznych koniecznych do wzrostu trawy. Dobrym rozwiązaniem, chociaż trochę droższym będzie kosiarka 3-funkcyjna (kosz, mulchowanie, wyrzut boczny). Wtedy w zależności od potrzeb wybierasz odpowiedną funkcję.

[koszatniczka]

oj nie wyobrażam sobie mieć kosiarki bez kosza. Wiecie jednak coś z tą skoszoną trawą robić trzeba. A jak kosza nie ma to co potem chodzić po ogrodzie i grabić?? Jak powierzchnia jest mała można, a jak dość spora to może to być męczące. No chyba, że macie jakieś inne sposoby na to, żeby zebrać tą trawę??

[Malgorzata284]

Ja skoszoną trawę kompostuję.Kiedyś próbowałam podsypywać pod drzewkami ale wydawało mi się ,że wiosną w tych miejscach odkrywałam więcej korytarzy nornic, więc obecnie trawa wyłącznie na kompost a raz w miesiącu pozostawiam na trawniku rozdrobnioną i jest to prawdziwe święto , bo bardzo nie lubię wszystkich tych ceregieli z koszem :gaszenia kosiarki ,odpinania,wędrówki do kompostownika,zapinania,uruchamiania....a do koszenia mam ponad 20 arów.Jednak niezaprzeczalnie kosiarka bez kosza ... jak żołnierz bez karabinu

[robertP2]

Jak ktoś lubi dodatkową pracę jaką jest grabienie trawy to kosiarka bez kosza będzie idealna .I tak jak w tym roku trawy full,a jak by przyszło ją zgrabić to makabra.Życie nie kończy się tylko na pracy.I to czasem bezsensownej.

[SirMisiek]

Potrzebuję kosiarki z koszem do terenu jak widać na zdjęciach: http://imgur.com/a/bLs1t po drugiej stronie domu, trochę mniejszy obszar i mniej nachylony, z tyłu domu nierówności zagospodarowane, jest coś do koszenia, ale wyrównany teren (może z 200 m2.)
Jak widać jest dość pochyło. Dotychczas kosiłem kosiarką elektryczną Al-ko, ale już swoje wysłużyła. Przymierzam się do zakupu czegoś nowego. Czy w ogóle przy takim nachyleniu można rozważać kosiarkę spalinową (najlepiej z napędem)? Czy w związku z pracą przy takim nachyleniu nie zatrze się silnika? Ganianie z przewodem jest upierdliwe Jeśli można, to czy można rozważać w takim budżecie? Jeśli nie to w jakim?

Zastanawiałem się czy złotym środkiem nie będzie akumulatorowa, ale budżet większy, no i mam obawy o trwałość baterii, a bateria pewnie mało nie kosztuje, to chyba koszta nie warte zachodu.

Generalnie jeśli nie spalinowa, to co z elektrycznych? Tu już w grę wchodzi też oczywiście z koszem, ale możliwe jak najlżejsza. No i myślę, że budżet można spokojnie obniżyć o połowę

[AmaPoland]

Teoretycznie można kosiarkę ustawić na skosie w pozycji, która nie będzie powodowała zatarcia silnika ale to by oznaczało, że te duże skosy musiałbyś zawsze kosić trzymając kosiarkę w dokładnie tej samej pozycji przez cały czas pracy silnika. To jest często niemożliwe więc na takim terenie trzymałbym się prądu

Akumulatorówki wcale nie muszą być złe. Widywałem urządzenia na bateriach wyjątkowo słabych i naprawdę mocnych. Sam miałem w ofercie urządzenia GreenWorks, które sprawdzały się świetnie. Wyleciały z asortymentu ze względu na brak zainteresowania... były dosyć drogie. Wiem, że Stihl ma też bardzo dobre urządzenia ale nie wiem czy ma kosiarki. Jak kupisz dobrą kosiarkę z doba baterią i dokupisz dodatkową to spokojnie możesz pracować wymieniając je po wyczerpaniu. Tylko przy akumulatorowych musisz trzymać się grafiku koszenia i nie dopuszczać do przerostu trawy bo będziesz się męczył z koszeniem.

Generalnie to radziłbym zaakceptować kabel