Ogród Elizabetki po góralsku

Dorota T. · Post » 24 mar 2007, o 20:31

Teren

..,a strumyk marzenie ;:228
No i ta odległość w sam raz by nas troski nie dogoniły

Ewelina · Post » 24 mar 2007, o 21:00

Tak sobie myślę ( a propos s słów Doroty): "Gdzie strumyk płynie zwolna,
rozsiewa zioła maj,
Elizabetka sobie,
tworzyła mały raj!"
Z reguły nie uprawiam takiej częstochowskiej rymotwórczości ale dziś tak jakoś samo wyszło...

P.S. A co , nie mówiłam ,że dziś będzie pogoda i powalczymy ?

Elizabetka · Post » 1 kwie 2007, o 21:37

Kochani powalczyłam i owszem. Pogodę dzięki Wam miałam zamówioną.
W ostatnią sobotę i wczoraj- róże posadzone, obsypane korą bo tam teren gliniasty i na wierzchu robi się skorupa jak słonko przygrzeje. Poproszę Was też o podpowiedź bo mam taki miły zakątek ale nie wiem co posadzić. Jak tylko się obrobię to pokażę nowe zdjęcia.
Idę już spać ale musiałam choć zajrzeć na moje forum.

Pa pozdrawiam

Elizabetka · Post » 2 kwie 2007, o 22:13

Oto moje róże posadzone i zabezpieczone taśmą przed zarośnięciemi i przed moim mężem, który jedzie jak przecinak z kosą spalinową- będą bardziej widoczne z daleka. W sumie jest ich 13 sztuk ale nie wszystkie są z taśmą.

Teraz moje poletko: po prawej truskawki a między nimi zieleni się czosnek (od zeszłego roku), na środku (ten ciemny pas)posadzona jest dymka a po lewej na środku miejsce pod marchewkę a po bokach pietruszka naciowa i nagietki.

A to miejsce w którym "ciśnie spod gronia"

I jeszcze parę wiosennych oznak:

Pozdrawiam serdecznie

lila31 · Post » 2 kwie 2007, o 22:28

Elizabetko śliczne miejsce.

Daleko masz na działkę, ale warto mieć w Takim miejscu kawałek własnej ziemi.
Elizabetko czy w okolicy Twojej działki nie ma chętnych na cudzą własność? Czy Twoje rośliny są bezpieczne?

Reposit-10 · Post » 2 kwie 2007, o 22:30

No to rzeczywiście powalczyłaś, Elizabetko!

Wiem coś o wkopywaniu krzewów w taką, gliniastą glebę.

Wybacz, ale nie rozpoznaję tego różowego kwiatka na ostatniej fotce...

Oj, rozśmieszyłaś mnie setnie, tymi zabezpieczeniami przed mężem...

Pozdrówka i sił do wiosennej pracy na tym górskim stoku.

Elizabetka · Post » 2 kwie 2007, o 22:43

Na złodziei niestety nie ma siły dlatego nie mam ogrodzenia. Lilko nic nie zrobię mogę tylko liczyć na dobre sąsiedzko-góralskie sąsiedztwo.

Aniu to nie jest wcale śmieszne. Wyobraź sobie, że na 170 posadzonych świerczków teraz własnoręcznie będę musiała z tego powodu dosadzić jeszcze z setkę. Oj te chłopy mówię Ci trochę diesel'ka i już świata nie widzą.

Ten kwiatuszek różowy to sama natura ale jak się nazywa niestety nie wiem. Może ktoś wie

Narobiłam się na górce ale było bardzo słonecznie i sprawiło mi to ogromną przyjemność.

Pozdrawiam bardzo serdecznie

chatte · Post » 2 kwie 2007, o 22:49

To się napracowałaś Elżbietko ! A co to za róże? Nie chodzi mi o konkretne nazwy, tylko czy to są rabatowe, parkowe, czy jakies inne jeszcze?
Bardzo ładne zdjęcia

Wiosna w górach ma szczególny urok, prawda?
Duzo słońca Ci życzę Elżbietko

Ewelina · Post » 2 kwie 2007, o 23:21

Elizabetko, no to będziesz miała i kwiatki i ...witaminki

Aż Ci zazdroszczą tej pracy, bo sama na razie jestem " widzem" we własnym ogrodzie

Elizabetka · Post » 4 kwie 2007, o 22:20

Mam takie jedno szczególnie ulubione miejsce. Chciałabym coś tam posadzić ale jakoś nie mam pomysłu.
Podobają mi się bardzo kosodrzewinki ale sama nie wiem, może coś kolorowego mrozoodpornego dodać?

Chodzi o to miejsce gdzie jest stary pieniek. Po lewej stornie jest takie fajne łagodne zejście do wody. Proszę o podpowiedź.

Dzięki i pozdrawiam.

lila31 · Post » 4 kwie 2007, o 22:25

Elizabetko nie twierdzę, że koło pieńka, ale posadź gdzieś dziewięćsił bezłodygowy.
Wywodzi się z gór i tam się ładnie komponuje.

Ewelina · Post » 4 kwie 2007, o 22:34

Myślę ,że tam ładnie wyglądałaby niska wierzba płacząca, albo płaczący modrzew "Larix decidua",lub chojna kanadyjska ale w odmianie "pendula"-jednym słowem coś ,co moczyłoby "włosy" w potoku. A z bardziej lokalnych - może grupa kosodrzewin a u ich stóp dziewięćsiły ? Też pięknie.

Elizabetka · Post » 6 kwie 2007, o 22:22

Ten dziewięćsił to strzał w dziesiątkę tym bardziej, że wyżej bliżej lasu też rośnie dziko.
Dzięki Liluś. Ewelinko wiesz nie za bardzo lubię wierzby ale ten modrzew to może być niezły pomysł. W ogóle takie niewysokie typu "Pendula" bardzo mi się podobają czy to brzoza czy inne. Świetne pomysły oj wiedziałam, że coś podpowiecie. Dzięki i pozdrawiam świątecznie.