hoja multiflora
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Być może ma za sucho dlatego marszczą się liście i opadają, daj zdjęcia a co do kwitnienia pewnie będzie miała teraz parę lat przestoju, zresztą po zmianie miejsca hoja bardzo często na któryś rok przestaje kwitnąć.Wioleta pisze:Ja mam inne pytanie dot. hoji. Dostałam niedawno dużą roślinę (carnosa) i ma jakby pomarszczone liście i niektóre (chyba stare) odpadają.Dlaczego tak się dzieje :?:I jeszcze jedno: była właścicielka po kwitnieniu obcinała jej kwiatostany, bo nie wiedziała, że nie wolno . Czy hoja jeszcze zakwitnie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
hoja multiflora.
Nie znalazłam jej wątku i postanowiłam założyć.Wiem,że wiele osób ją ma w swojej kolekcji.
To pierwsza hoja,którą kupiłam zafascynowana jej kwiatami w "Kwietniku".U mnie rośnie trochę dziwnie,tzn.pęd długi zdrewniały i łysy.Tylko na szczycie pióropusz liści,spośród których wyrastają baldaszki kwiatowe.Jak wyrastają górne liście ( po 2) to od razu też maleńki baldaszek.Postanowiłam na wiosnę ją obciąć,może się rozgałęzi i będzie mieć bardziej krzaczastą formę.A górę spróbuje ukorzenić.Lubi mieć bardziej wilgotno,niż pozostałe hoje.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Śliczna jest Grażynko.
Podobnie jak Ciebie, zauroczyły Mnie jej kwiaty. Kupiłam taką malutką i nieukorzenioną roślinkę. Szybko puściła korzonki. Miała już dwa pędy kwiatowe, ale straciła je. Teraz już jest w ziemi i powoli rosną młode listki a pomiędzy maleńki pędzik. Mam nadzieję, że doczekam się kwitnienia. To Moja ulubienica wśród hoi. No może na równi z Liską.
Tak wyglądała po wsadzeniu, jeszcze ma pęd, ale wkrótce spadł. Potem wyczytałam, że nie powinnam wsadzać do ziemi tylko poczekać jak przekwitnie. Trudno, ma nowy. Oby nie zapeszyć.
Podobnie jak Ciebie, zauroczyły Mnie jej kwiaty. Kupiłam taką malutką i nieukorzenioną roślinkę. Szybko puściła korzonki. Miała już dwa pędy kwiatowe, ale straciła je. Teraz już jest w ziemi i powoli rosną młode listki a pomiędzy maleńki pędzik. Mam nadzieję, że doczekam się kwitnienia. To Moja ulubienica wśród hoi. No może na równi z Liską.
Tak wyglądała po wsadzeniu, jeszcze ma pęd, ale wkrótce spadł. Potem wyczytałam, że nie powinnam wsadzać do ziemi tylko poczekać jak przekwitnie. Trudno, ma nowy. Oby nie zapeszyć.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Zobaczysz,jak szybko się pozbiera.Nie przejmuj się pędzikiem,jak sie wzmozni to i pędzik będzie.Ona lubi zraszanie.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Już ma następny maleńki pędzik.
Zraszam ją często. Straszny z niej pijak.
Zraszam ją często. Straszny z niej pijak.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Czytałam,że ma pokrój krzaczasty,to moją obetnę.Jest długa i niemożebnie łysa.wyglada dziwacznie.Z moich obserwacji wynika,że chętnie rośnie.Moja zrzuciła na sylwestra pączki tuż,tuż przed rozkwitem z kilku pędzików.Przyczyną było najprawdopodobniej zbyt szeroko otwarte okno.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Też czytałam, że ona z tych chętnych jest.
I nie da się jej prowadzić tak jak np. carnosę na jakimś pałąku. To taki krzaczek.
Podleję ja troszkę nawozem, może pogonię te pędy kwiatowe.
Tak zrobiłam z calicynią i już są pączusie.
I nie da się jej prowadzić tak jak np. carnosę na jakimś pałąku. To taki krzaczek.
Podleję ja troszkę nawozem, może pogonię te pędy kwiatowe.
Tak zrobiłam z calicynią i już są pączusie.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści