Mieczyki ( Gladiola )
Ja mysle, ze to jest kilko momentow, nie jeden.
U holanderczykow juz nie ma hodowcow mieczykow. Dla tego z roku okolo 1965 nie ma i nowych odmian. Dopoki jest takie kraje, na ktorych jest mozliwe sprzedac i stary chlam (ja to mowiem nie tylko o Polsce, ale tez i o Niemcach, Wlosach, Hispanii), nie bylo i zainteresowania na nowe odmiany.
W Polnocnej Afryce holanderczyki ma plantacji mieczykow, z ktorych do Wlosow i do Hispanii dostarca ciete kwiaty mieczykow i cebulki dla "wczesnego kwiatnania na cieplarniach" - prosze napisac, jak to po polski... To jest stare odmiany, wyprobowane na ta cel i - znow to samo - nie bylo przyczyny szukac nowych odmian, jezeli jest mozliwosc sprzedac i stare.
Problema jest w tym, co handlarze i z Polscy, i z Litwy bardzo tanie zakupuje cebulki z Afrycy i sprzedaje u nas jak dla otwartego gruntu - na co oni nie jest przeznaczone. To cebulki "jednorazowe" - za kwiatnaniem ich z cieplaren wyzuczyli by won, dla tego onie i kosztuje tylko 5-6 eurocentow za sztuke. I do tego czasu, kiedy naszy handlarze beda ich zakupowac, holanderczyki ich beda produkowac... To zamkniety krag.
Z drugiej strony, holanderczyki tez juz zrozumieli, ze oni opoznili sie na pociag. Dla tego oni juz kilko lat jak zakupuje nowe odmiany z Rossji, po mojemu - i z Czechow. Ja juz pisalem, co i moje 4 odmiany juz jest u holanderczykow. Problem u nich tylko w tym, ze oni nie moga zaczac sprzedawac jaka to odmiana mieczyka, dopoki u nich nie beda choc kilkodesiac tysiac cebulek. Jezeli oni dostali 100 cebulek, to do sprzedawania jest potrzebny 4-5 lat. I to tylko w tym przypadku, jezeli wyjasni sie, ze odmiana z Rossji, Czechow czy Litwy moga aklimatizowac sie w warunkach Afrycy... Na samej Holandji cebulek mieczykow produkuje bardzo malo.
Dla tego ja i mowiem, ze produkowac normalne odmiany mieczykow trzeba samim polakam w POLSCE, a nie na Afryce. Na Litwie tez handlarze sprzedaje duzo holanderskich cebulek mieczykow - u nas jest kilko hodowcow, ale niema wielkich producentow. Po prawdzie, jeden jest, ktory produkuje okolo 100000 cebulek mieczykow za rok, ale on wszystko sprzedaje tylko na Rossji...
U holanderczykow juz nie ma hodowcow mieczykow. Dla tego z roku okolo 1965 nie ma i nowych odmian. Dopoki jest takie kraje, na ktorych jest mozliwe sprzedac i stary chlam (ja to mowiem nie tylko o Polsce, ale tez i o Niemcach, Wlosach, Hispanii), nie bylo i zainteresowania na nowe odmiany.
W Polnocnej Afryce holanderczyki ma plantacji mieczykow, z ktorych do Wlosow i do Hispanii dostarca ciete kwiaty mieczykow i cebulki dla "wczesnego kwiatnania na cieplarniach" - prosze napisac, jak to po polski... To jest stare odmiany, wyprobowane na ta cel i - znow to samo - nie bylo przyczyny szukac nowych odmian, jezeli jest mozliwosc sprzedac i stare.
Problema jest w tym, co handlarze i z Polscy, i z Litwy bardzo tanie zakupuje cebulki z Afrycy i sprzedaje u nas jak dla otwartego gruntu - na co oni nie jest przeznaczone. To cebulki "jednorazowe" - za kwiatnaniem ich z cieplaren wyzuczyli by won, dla tego onie i kosztuje tylko 5-6 eurocentow za sztuke. I do tego czasu, kiedy naszy handlarze beda ich zakupowac, holanderczyki ich beda produkowac... To zamkniety krag.
Z drugiej strony, holanderczyki tez juz zrozumieli, ze oni opoznili sie na pociag. Dla tego oni juz kilko lat jak zakupuje nowe odmiany z Rossji, po mojemu - i z Czechow. Ja juz pisalem, co i moje 4 odmiany juz jest u holanderczykow. Problem u nich tylko w tym, ze oni nie moga zaczac sprzedawac jaka to odmiana mieczyka, dopoki u nich nie beda choc kilkodesiac tysiac cebulek. Jezeli oni dostali 100 cebulek, to do sprzedawania jest potrzebny 4-5 lat. I to tylko w tym przypadku, jezeli wyjasni sie, ze odmiana z Rossji, Czechow czy Litwy moga aklimatizowac sie w warunkach Afrycy... Na samej Holandji cebulek mieczykow produkuje bardzo malo.
Dla tego ja i mowiem, ze produkowac normalne odmiany mieczykow trzeba samim polakam w POLSCE, a nie na Afryce. Na Litwie tez handlarze sprzedaje duzo holanderskich cebulek mieczykow - u nas jest kilko hodowcow, ale niema wielkich producentow. Po prawdzie, jeden jest, ktory produkuje okolo 100000 cebulek mieczykow za rok, ale on wszystko sprzedaje tylko na Rossji...
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Kod: Zaznacz cały
dla "wczesnego kwiatnania na cieplarniach" - prosze napisac, jak to po polski...
Vivasvacie bardzo dobrze wszystko napisałeś i dziękuję Ci za wytłumaczenie problemu mieczykowego
całkiem dobrze idzie Ci pisanie po polsku
Dzekuje, jokaer.
Tak i musi byc:
"do przyspieszonej uprawy szklarniowej ".
Bardzo czesto po prostu niemozliwe wytlumaczyc z jednego jezyka na drugi doslownie.
Naprzyklad, po litewski to bylo by "paankstintas pražydinimas", czy co to okolo "zawczesniete zakwitnanie"...
Po rossyjski - "выгонка", co do polskiego wytlumaczyc mozno tylko jak "wypedzic czy wygonic", ale sens beda nie ten...
A sens, po prawdzie, jest w tym, co u cebulek mieczyka jest period spokoja - okolo 2 miesiaca. Kiedy cebulki mieczykow rosna w Afryce, to posadzic mozliwe i w poczontku marzca, a wykopac dorosle cebulki - w poczontku sierpnia. Takie cebulki moga kwitnac na szklarniach juz w marzec nastepnego roku.
Tak i musi byc:
"do przyspieszonej uprawy szklarniowej ".
Bardzo czesto po prostu niemozliwe wytlumaczyc z jednego jezyka na drugi doslownie.
Naprzyklad, po litewski to bylo by "paankstintas pražydinimas", czy co to okolo "zawczesniete zakwitnanie"...
Po rossyjski - "выгонка", co do polskiego wytlumaczyc mozno tylko jak "wypedzic czy wygonic", ale sens beda nie ten...
A sens, po prawdzie, jest w tym, co u cebulek mieczyka jest period spokoja - okolo 2 miesiaca. Kiedy cebulki mieczykow rosna w Afryce, to posadzic mozliwe i w poczontku marzca, a wykopac dorosle cebulki - w poczontku sierpnia. Takie cebulki moga kwitnac na szklarniach juz w marzec nastepnego roku.
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Vivasvat pisze:Dzekuje, jokaer.
Tak i musi być:
"do przyspieszonej uprawy szklarniowej ".
Bardzo czesto po prostu niemozliwe wytlumaczyc z jednego jezyka na drugi doslownie.
Naprzyklad, po litewski to bylo by "paankstintas pražydinimas", czy co to okolo "zawczesniete zakwitnanie"...
Po rossyjski - "выгонка", co do polskiego wytlumaczyc mozno tylko jak "wypedzic czy wygonic", ale sens beda nie ten...
Po naszemu to będzie
"przyśpieszyć, podgonić"
a ja mam takie małe pytanko do was
Chce kupić cebulki mieczyków, tylko mam problem z oznaczeniami
bo mieczyk niby takiej samej odmiany, a na jednym pisze 12/14 a na drugim 14/+ i cena tez jest inna (choć niewiele)
czym one się różnią? zauważyłam też takie oznaczenia na innych cebulach, ale tam nie musiałam wybierać bo był tylko jeden rodzaj
Chce kupić cebulki mieczyków, tylko mam problem z oznaczeniami
bo mieczyk niby takiej samej odmiany, a na jednym pisze 12/14 a na drugim 14/+ i cena tez jest inna (choć niewiele)
czym one się różnią? zauważyłam też takie oznaczenia na innych cebulach, ale tam nie musiałam wybierać bo był tylko jeden rodzaj
pozdrawiam Katarzyna
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe
Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać, jak bardzo nas kocha. ? Johann Wolfgang Goethe