Roślinki doniczkowe u Doroty

treissi · Post » 8 mar 2009, o 21:20

Aniu nieźle

Ja z moją musiałam na siusiu na dworek wychodzić bo pod domem pełno kawalerów się kręciło

korzo_m · Post » 9 mar 2009, o 07:46

Ja jakieś dwa tygodnie temu miałam przegląd kocurków i ich zapachów z całej wsi, przychodzili na amory do Klepuni, ona tylko do jednego wzdychała, ale również wysterylizowana, także nic nie wskórał. Kocurki piękne o różnym futerku. A ja latałam z wiadrem i domestosem zmywając ich zapachy.

agaxkub · Post » 9 mar 2009, o 08:18

Dorotko nie spiesz się z doniczkami... kwiatki mogą nawet w nich zostać ;)

korzo_m · Post » 9 mar 2009, o 11:23

Aga będę kupowała sukcesywnie, także nie martw się na pewno Tobie oddam. Widziałam u mnie w kwiaciarni plastikowe, cena dostępna, tylko nie mogłam zdecydować się jaki kolor, bo gama wyboru duża

agaxkub · Post » 9 mar 2009, o 11:27

korzo_m pisze:Aga będę kupowała sukcesywnie, także nie martw się na pewno Tobie oddam. Widziałam u mnie w kwiaciarni plastikowe, cena dostępna, tylko nie mogłam zdecydować się jaki kolor, bo gama wyboru duża

Dorotko nic mi nie musisz oddawać uparciuchu...
te co trzeba przesadź a reszte po prostu zostaw jak jest...

serio mówie...

EwkaEs · Post » 9 mar 2009, o 15:20

Doroto-kaktus niebywały, ależ ma tych kwiatków!Mnie w pracy zaczyna kwitnąć Cierniowa Korona, jak już będzie po chętnie dam Ci szczepki, bo jest zbyt rozgałęziona.Wczoraj kupiłam ziemię do kaktusów, które są tylko w pracy, muszę jeszcze cztery większe doniczki kupić i będzie przesadzanie.
Coś widzę,że będziesz się rozglądała za Klepuniem do parki?Czy też musi być brunet?

korzo_m · Post » 9 mar 2009, o 19:47

Ewo nie, teraz chyba chciałabym buraska, ale z tą decyzją muszę jeszcze długo poczekać, chyba że znowu jakiś się sam przyplącze.

EwkaEs · Post » 9 mar 2009, o 21:35

U Kogry będą maleństwa, szara długowłosa przy nadziei zaawansowanej.

korzo_m · Post » 13 mar 2009, o 20:43

Ewo ja cały czas zastanawiam się i myślę nad posiadaniem drugiego kota, nie wiem jak na to zareaguje nasza Klepunia, na razie wszystkie przychodzące koty goni i fuczy na nie złośliwie złośliwie, a jak wtedy trzepie ogonkiem.

Dzisiaj kwiaty od Agnieszki przesadzałam do nowych doniczek, teraz muszę na nie chuchać i dmuchać, aby się przyjęły.

EwkaEs · Post » 13 mar 2009, o 21:37

Doroto ja dzisiaj siałam bazylie trzy różne i rodzynka brazylijskiego od Tess.Dla Ciebie w pracy odsadziłam jęzory teściowej młode.Tam mogą czekać.W domu też miałam przesadzać, ale zrobię to w przyszłym tygodniu.
Odwaliłaś kawal roboty przenosząc rośliny.pewnie ledwo żyjesz?

korzo_m · Post » 14 mar 2009, o 19:30

Ewo jak mogę popracować na działce to jestem w swoim żywiole, dzisiaj dopisała pogoda z radością machałam grabkami. Język teściowej z chęcią przyjmę, daj tylko znać kiedy muszę go zabrać.

jagodaa · Post » 14 mar 2009, o 22:56

Cudne kwiatuszki !

Antooosia · Post » 15 mar 2009, o 09:37

No i zawędrowałam do Ciebie,przejrzałam wąteczek...cudowne roślinki.I ten skrętniczek!
O,czyli w czerwcu duża zmiana?Też to przerabiałam kilka lat temu...to był naprawdę szok,z centrum miasta iść na jego obrzeża...ale warto było... 8)