W.o...Naszym hobby.
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 854
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
W.o...Naszym hobby.
Nasze ulubione HOBBY i czemu właśnie to ...
Zapraszam do dyskusji
Zapraszam do dyskusji
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
co do wędkowania, to ryby brały mi na wędkę doputy, dopóki nie zapisałem się do PZŁu od tego czasu ryb na lekarstwo.
Co do modelarstwa, to od dzieciaka sklejałem modele kartonowe z 'Małego Modelarza'. Skleiłem ich w swoim życiu około setki. Jednak żaden nie przetrwał. Zaraziłem tym starszego syna, który kleił coś ponad rok a później kleił "plastyki". Młodszy próbował i nic z tego nie wyszło.
teraz pozostała mi działka a w niej roboty po łokcie. aKtualnie dobudowuję wiatrołap do altanki. Mam zamiar rozbudować oczko wodne, wybudować betonową ziemiankę a przykryć ją ziemią i urządzić prawdziwy skalnik i jeszcze parę mniejszych zamierzeń. Ale to jest kwestia zdrowia. Na razie nie narzekam.
Dużo czasu zabiera mi internet, co też można zaliczyć do hobby.
Co do modelarstwa, to od dzieciaka sklejałem modele kartonowe z 'Małego Modelarza'. Skleiłem ich w swoim życiu około setki. Jednak żaden nie przetrwał. Zaraziłem tym starszego syna, który kleił coś ponad rok a później kleił "plastyki". Młodszy próbował i nic z tego nie wyszło.
teraz pozostała mi działka a w niej roboty po łokcie. aKtualnie dobudowuję wiatrołap do altanki. Mam zamiar rozbudować oczko wodne, wybudować betonową ziemiankę a przykryć ją ziemią i urządzić prawdziwy skalnik i jeszcze parę mniejszych zamierzeń. Ale to jest kwestia zdrowia. Na razie nie narzekam.
Dużo czasu zabiera mi internet, co też można zaliczyć do hobby.
Jakub . . . . .
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 854
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Myślę, nemo56, że trzeba więcej czasu poświęcać na regenerację organizmu śpiąc.
Czasem nasze "maniactwo komputerowe" jest jednak silniejsze, skąd ja to znam - interent jest niestety wciągający przede wszystkim z powodu "podawania na talerzu" często ciekawych informacji poszerzając wielokierunkowo naszą wiedzę ,
Każdy z nas jest głodny tej wiedzy, informacji itd., rozwijając się . to chyba dobrze, nie zestarzejemy się szybko a w każdym razie nasz umysł.
Czasem nasze "maniactwo komputerowe" jest jednak silniejsze, skąd ja to znam - interent jest niestety wciągający przede wszystkim z powodu "podawania na talerzu" często ciekawych informacji poszerzając wielokierunkowo naszą wiedzę ,
Każdy z nas jest głodny tej wiedzy, informacji itd., rozwijając się . to chyba dobrze, nie zestarzejemy się szybko a w każdym razie nasz umysł.
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
jak zwykle masz rację.
Jeszcze ok. półtora roku temu nie zajrzałem ani razu do internetu. Wolałem gry takie jak C&C, warcraft, dune, setlers, itp. zarywałem nawet noce.
Syn namawiał mnie na internet aż namówił. Teraz pyta się czy nie lepiej jakbym sobie pograł w gry.
Niestety internet wciągnął mnie dość bezlitośnie. Ale za to moja wiedza i tak duża poszerzyła się niesamowicie. Jednak, zastanawiam się czy nie porzucić internetu na korzyść gier. Ostatnio dość dużo namnożyło się hackerów z wrednym charakterem. Nie robią już włamów, żeby sobie udowodnić wyższość nad programistami ale po to aby zniszczyć sprzęt bądź program. To jest ich swoiste hobby.
To tak na marginesie.
Wracając do tematu, to trudno będzie odejść od kompa kiedy nadchodzi jesień a potem zima. Więcej czasu to więcej surfowania.
Alternatywą były by wycieczki w piękne okolice przyrody ale wiąże się to nierozerwalnie z wydatkami. A tu kieszenie dziurawe, niestety.
I jak tu być zdrowym i pięknym
Jeszcze ok. półtora roku temu nie zajrzałem ani razu do internetu. Wolałem gry takie jak C&C, warcraft, dune, setlers, itp. zarywałem nawet noce.
Syn namawiał mnie na internet aż namówił. Teraz pyta się czy nie lepiej jakbym sobie pograł w gry.
Niestety internet wciągnął mnie dość bezlitośnie. Ale za to moja wiedza i tak duża poszerzyła się niesamowicie. Jednak, zastanawiam się czy nie porzucić internetu na korzyść gier. Ostatnio dość dużo namnożyło się hackerów z wrednym charakterem. Nie robią już włamów, żeby sobie udowodnić wyższość nad programistami ale po to aby zniszczyć sprzęt bądź program. To jest ich swoiste hobby.
To tak na marginesie.
Wracając do tematu, to trudno będzie odejść od kompa kiedy nadchodzi jesień a potem zima. Więcej czasu to więcej surfowania.
Alternatywą były by wycieczki w piękne okolice przyrody ale wiąże się to nierozerwalnie z wydatkami. A tu kieszenie dziurawe, niestety.
I jak tu być zdrowym i pięknym
Jakub . . . . .
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 854
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 854
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
- Admin_(do2007r.)
- ---
- Posty: 854
- Od: 19 maja 2005, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
jeżeli by komputer uznać za hobby.................to jha już bawię się w niego od 1987 r. Pierwszym był 'timex' - klon 'spectrum'. Dla mnie to był inny nieznany, bajkowy świat. Kupiłem synowi a sam w nim siedziałem. Sprzedałem całą makietę kolejki HO, bo nikt się w nią nie bawił. Po timexie było 'atari', po atari była 'amiga 500', później 1200. Ale tu już na dobre pałeczkę przejął syn. Następnie od 1994 r syn zaczął składać PCeta. Zajęło mu to pół roku (kasa). O tego czasu cały czas ulepsza go. Ostatnio (ok. dwa miesiące) złożył dla mnie komputer i teraz już jestem niezależny od dzieci
Z gier, pamiętam na timexa "preliminary Monthy" (Monthezuma's revenge), na atari 'river rajd', boulder dash' , amigę 'froggy', itp. Później nastąpił taki wysyp gier, że trudno teraz spamiętać i spisać. W końcu PCet. Tutaj najlepsze gry dla mnie, to Command & Conquer', 'warcraft', the Setller's, 'Dune" i podobne. Grałem, aż syn pokazał mi świat internetu.
Z gier, pamiętam na timexa "preliminary Monthy" (Monthezuma's revenge), na atari 'river rajd', boulder dash' , amigę 'froggy', itp. Później nastąpił taki wysyp gier, że trudno teraz spamiętać i spisać. W końcu PCet. Tutaj najlepsze gry dla mnie, to Command & Conquer', 'warcraft', the Setller's, 'Dune" i podobne. Grałem, aż syn pokazał mi świat internetu.
Jakub . . . . .
Shogun Total War. Strategi ekonomiczna z czasów Andżinsana:) Rewelacja i do tego świetne bitwy, które naprawde rozstrzyga się głową, a nie szybkim przyciskaniem klawiszy. Odpowiednie prowadzenie i rozmieszczenie oddziałów, zasadzki, mordercy ninja, jezuici, gejsze .... po prostu poezja.Administrator pisze:A co to jest Szogun ?
Pamiętam pierwsze ..Cimcity - to było coś.. 8)
A czy admin mówi o tej wersji na C 64 i Atarynkę?? Bo ja jeszcze takie Sim City pamiętam...