Ziemiórki - jak zwalczyć
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22112
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Można próbować ustawić obok doniczki z ziemiórkami żółty pojemnik z wodą i odrobina płynu do naczyń(zmniejsza napięcie powierzchniwe wody)- potwierdzam topią się,ale czy wszystkie się utopią?
Nie sądzę.
Przesuszenie też nic nie daje.W ziemi żyja larwy i są jaja.Tego trzeba sie pozbyć.
Należy zatem przesadzić roślinę i unikać przelewania.
Z chemii obecnie proponuje się zamiast wycofanego Basudinu - NOMOLT 150, ACTELLIC 500 EC, DECIS 2,5 EC.Zabieg należy powtórzyć w odstępie 10 dni.
Nie sądzę.
Przesuszenie też nic nie daje.W ziemi żyja larwy i są jaja.Tego trzeba sie pozbyć.
Należy zatem przesadzić roślinę i unikać przelewania.
Z chemii obecnie proponuje się zamiast wycofanego Basudinu - NOMOLT 150, ACTELLIC 500 EC, DECIS 2,5 EC.Zabieg należy powtórzyć w odstępie 10 dni.
Przyznam, że nie wybiłam ich.
Kupiłam jakiś środek do dezynsekcji pomieszczeń. Podlałam nim dwukrotnie rośliny - póki co żyją.
I przez kilka tyg był spokój, ale larwy znowu wyłażą.
Znowu podleję i zobaczymy.
Mam ten problem i u siebie i u rodziców. No i najbardziej żal mi passiflor, bo mam 2 nowe odmiany. Mało że mają ziemiórki, to jedna ma przędziorki. Pryskałam już wiele razy, różnymi preparatami, pakowałam w worek foliowy i ciągle żyja. chyba szybciej passiflora padnie niż te ziemiórki i przędziorki...
Planuję w ten weekend zrobić tak: obciąć pędy o obu passiflor, zostawić kilka krótkich i wymienić największą ilość ziemi jaka jest możliwa bez uszkodzenia korzeni, a następnie podlać tym środkiem do dezynsekcji - co o tym sądzicie?
Kupiłam jakiś środek do dezynsekcji pomieszczeń. Podlałam nim dwukrotnie rośliny - póki co żyją.
I przez kilka tyg był spokój, ale larwy znowu wyłażą.
Znowu podleję i zobaczymy.
Mam ten problem i u siebie i u rodziców. No i najbardziej żal mi passiflor, bo mam 2 nowe odmiany. Mało że mają ziemiórki, to jedna ma przędziorki. Pryskałam już wiele razy, różnymi preparatami, pakowałam w worek foliowy i ciągle żyja. chyba szybciej passiflora padnie niż te ziemiórki i przędziorki...
Planuję w ten weekend zrobić tak: obciąć pędy o obu passiflor, zostawić kilka krótkich i wymienić największą ilość ziemi jaka jest możliwa bez uszkodzenia korzeni, a następnie podlać tym środkiem do dezynsekcji - co o tym sądzicie?
pozdrawiam
M.
M.
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 631
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Jak jedna ma przędziorka, to niedługo będzie u innych - przenoszą latające muszki. Walczę z ziemiórkami od lat z różnym skutkiem. Na pewno jedna z metod jest proponowana przez Karo, ja ustawiłam tabliczki żółte przylepne i nawet sie przyklejają.
Na przędziorka, zanim zaczną działać /przynajmniej u moich kwiatków/, pałeczki tarcznika - stosuję pryskanie wody z płynem do mycia naczyń - pryskam wtedy co drugi dzień np.nad wanną - zatrzymuje rozrost i efekt widać czasami już po pierwszym "zlaniu" kwiatka -liście są żywsze.
Pozdrawiam
Na przędziorka, zanim zaczną działać /przynajmniej u moich kwiatków/, pałeczki tarcznika - stosuję pryskanie wody z płynem do mycia naczyń - pryskam wtedy co drugi dzień np.nad wanną - zatrzymuje rozrost i efekt widać czasami już po pierwszym "zlaniu" kwiatka -liście są żywsze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam Krystyna
Ziemiórki w paprotce
.... "wylata" z mojej paprotki
jakiś czas temu przeczytałam, że paprotki na skórce bananowej super rosną...i moją biedną....prawie zamordowaną podczas mojej nieobecności paprotkę posadziłam na skórce bananowej... ruszyła..zaczęła odżywać...od paru dni pojawiło się coś podobnego do muszek "pijaczek" tylko chudsze i szybsze...czy to przez skórkę??czy może jakieś inne świństwo przyplątało się?
jakiś czas temu przeczytałam, że paprotki na skórce bananowej super rosną...i moją biedną....prawie zamordowaną podczas mojej nieobecności paprotkę posadziłam na skórce bananowej... ruszyła..zaczęła odżywać...od paru dni pojawiło się coś podobnego do muszek "pijaczek" tylko chudsze i szybsze...czy to przez skórkę??czy może jakieś inne świństwo przyplątało się?
Regulamin zabrania linków bez zgody
to co mam zrobić???pałeczki nawozowo-ochroniarskie...juz woda z plynem rozstawiona...ale te larwy!!!!
Wywaliłam całą ziemię z doniczki... dzisiaj kupuję nową i porozglądam się za czymś przeciwko tym strasznym ZIEMIÓRKOM ...mam nadzieję że w tej walce wygram ja, a moja paprotka na tym nie ucierpi!!!!
Wywaliłam całą ziemię z doniczki... dzisiaj kupuję nową i porozglądam się za czymś przeciwko tym strasznym ZIEMIÓRKOM ...mam nadzieję że w tej walce wygram ja, a moja paprotka na tym nie ucierpi!!!!
Regulamin zabrania linków bez zgody
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22112
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ziemiórki... muszki nie są groźne ,choć powodują wylęg następnego pokolenia ziemiórek.
Groźne są ich larwy ,które siedzą w ziemi i żywią się materia organiczna również korzonkami Twoich roślin.
Inwazja obejmie wszystkie Twoje doniczkowe kwiatki jeśli nie usuniesz przyczyny....
W Polsce jest środek o nazwie NOMOLT do podlewania ziemi w doniczkach... co u Ciebie ?Nie mam pojęcia
ale szukaj czegoś .
Pozdrawiam
KaRo
Groźne są ich larwy ,które siedzą w ziemi i żywią się materia organiczna również korzonkami Twoich roślin.
Inwazja obejmie wszystkie Twoje doniczkowe kwiatki jeśli nie usuniesz przyczyny....
W Polsce jest środek o nazwie NOMOLT do podlewania ziemi w doniczkach... co u Ciebie ?Nie mam pojęcia
ale szukaj czegoś .
Pozdrawiam
KaRo