Roślinki doniczkowe u Doroty

[korzo_m]

jagodaa witam ,dziękuję w imieniu kwiatków, zapraszam ponownie.
Antoosiu miło mi Ciebie gościć, skrętniczki ładnie rosną, muszę się pochwalić sama je ukorzeniłam, teraz dostałam od sąsiadki z białymi kwiatami, jest malutki, chodzę koło niego chucham, dmucham, może w wakacje mi zakwitnie.
Ja uciekam z osiedla na obrzeżach miasta do małej wioski, jest ona piękna, wokół tereny leśne, zobaczymy czy nam się uda . Najważniejsze jest to ,że wokół mamy bardzo sympatycznych sąsiadów, cisza spokój.

[basga]

Też bym chciała tak uciec.

[korzo_m]

Basiu ja uciekam ,ale co jakiś czas muszę wracać do Krakowa, a tego krążenia mam już dość.
Dzisiaj po powrocie w moim pokoju zastałam nowego kwiatuszka

[Andziax007]

Dorotko fajniutki ten kwiatuszek
To super niespodziankę Ci ktoś sprawił

[korzo_m]

Kwiatuszek jeszcze dostał piękną osłonkę, tylko nie wiem jak się nazywa.
Moja Klepunia miała dzisiaj adoratora, ale nie chciała z nim wchodzić w żadne układy, kocur jest bardzo uparty, wytrwały i chyba mocno zakochany, jest u nas codziennie


A tu udawała nietoperza

[Andziax007]

Fajnie wyglądają kotki
Z tego co widzę to kocurek czeka aż kotka odwzajemni jego zaloty
U mnie kocurek jak pójdzie to nie ma go cały dzień A kotka (wysterylizowana) siedzi w domu albo wyjdzie na parę minut na dwór i wraca z powrotem
Pozdrawiam

[korzo_m]

Moja kicia też wysterylizowana, raz nam się okociła, przypuszczamy, że to ten wytrwały kawaler był ojcem.

[EwkaEs]

Dorotko-świetne sceny balkonowe z kotami.Widzę,że adorator też brunet.Ładnego kwiatka dostałaś.Dziś wybieramy się do OBI i Tesco szukać wielkanocnika.

[treissi]

Dorotko kwiatuszek to polyscias fruticosa

A zdjęcia kocich amorów świetne Do mojej kotki przychodzi taki sam kocurek jak do Twojej

[Antooosia]

OOO,co za koci akrobata?Pięknie!
Jeszcze się zaraz okażę,że będziesz mieszkać gdzieś w pobliżu 8) .Ale by fajnie było .
No ,te codzienne jazdy do Krakowa potrafią najwytrwalszych zmęczyć... .

[korzo_m]

Treissi czy te kwiatki nie mogą mieć prostych ,polskich nazw, łatwych do zapamiętania i wypowiedzenia.
Z tymi kocimi amorami to mamy niezły ubaw, ten czarnuszek jeden wytrwał, jest cholernie zakochany.
Antoosia dzień wcześniej była ładna pogoda, kicia z radości na ziemii robiła fikołki, ja byłam w szoku pierwszy raz coś takiego widziałam.

[treissi]

Dorotko ja też jestem zdania, że niektóre nazwy kwiatów są nie do zapamiętania Po większość muszę sięgać do książki albo netu

[agaxkub]

To ciąg dalszy kwiatów od Agi
Kalanchoe

[/URL]

informacja uzupełniająca... to kalanchoe kwitnie na mocny żółty kolor, kwiatki puste...

wczoraj właśnie przez okno wypatrzyłam...