
Róże miniaturowe- jak pielęgnować
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Berta-
bardzo dobrze z nią postępujesz
Listki żółkną i opadają w naturalny sposób. W marcu przytnij ją na 4-5 oczek i będzie kwitła latem. Jeśli ma być wciąż w donicy to przesadz wiosną do większej (wys. 30-40 cm)- róże głęboko się korzenią. Po przesadzeniu przez miesiąc nie podlewaj nawozem, w ziemi jest już pewna dawka nawozu. Krzew musi najpierw zużyć to co ma w podłożu.
Powodzenia!
[/list]
bardzo dobrze z nią postępujesz

Powodzenia!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Na dno donicy przyda się 2-3 cm drenażu (piasek, żwir). Ziemia może być zwykła kwiatowa z worka z dodatkiem gliny (zatrzyma wilgoć). Nawóz uniwersalny też jest OK. Najlepszy bedzie typowy do róż. Ja stosuję Substral, ale tylko, jak widać jakieś niedobory składników mineralnych. Średnio raz na 7-10 dni przy podlewaniu.
Zatem czekamy na piękne zdjęcia tej róży
Zatem czekamy na piękne zdjęcia tej róży

Witam!
Czytam wszystkie posty - chyba pozostaje mi jedynie hartowanie i przeniesienie do ogrodu? Czy już teraz powinnam różyczkę przenieść do chłodniejszego pomieszczenia? Czy powinna pozostać w ciepłym pokoju do zakończenia kwitnienia?
Przeklejam tutaj temat, który nieopatrznie wkleiłam do doniczkowych. Bardzo proszę o rady
Na dzień kobiet, ze względu na to, że nie uznaję ciętych kwiatów, dostałam od narzeczonego malutkie różyczki z kwiaciarni, w doniczce (poniżej wrzucam fotę).
Proszę o pomoc w zakresie ich pielęgnacji i hodowli, ponieważ rozmawiałam niedawno z florystką, która mi powiedziała, że są to kwiaty sprowadzane z Holandii, gdzie są faszerowane nawozami i innymi chemikaliami, więc jest małe prawdopodobieństwo, że nie zwiędną. Zalezy mi bardzo, aby rosły szczęśliwie i spokojnie w moim domu pełnym innych roślin doniczkowych.
Czy powinnam je przesadzić, używać do nich jakichś specyfików, bądź podlewać np przegotowaną letnią wodą...?
Serdecznie pozdrawiam,
monika

Czytam wszystkie posty - chyba pozostaje mi jedynie hartowanie i przeniesienie do ogrodu? Czy już teraz powinnam różyczkę przenieść do chłodniejszego pomieszczenia? Czy powinna pozostać w ciepłym pokoju do zakończenia kwitnienia?
Przeklejam tutaj temat, który nieopatrznie wkleiłam do doniczkowych. Bardzo proszę o rady

Na dzień kobiet, ze względu na to, że nie uznaję ciętych kwiatów, dostałam od narzeczonego malutkie różyczki z kwiaciarni, w doniczce (poniżej wrzucam fotę).
Proszę o pomoc w zakresie ich pielęgnacji i hodowli, ponieważ rozmawiałam niedawno z florystką, która mi powiedziała, że są to kwiaty sprowadzane z Holandii, gdzie są faszerowane nawozami i innymi chemikaliami, więc jest małe prawdopodobieństwo, że nie zwiędną. Zalezy mi bardzo, aby rosły szczęśliwie i spokojnie w moim domu pełnym innych roślin doniczkowych.
Czy powinnam je przesadzić, używać do nich jakichś specyfików, bądź podlewać np przegotowaną letnią wodą...?
Serdecznie pozdrawiam,
monika

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Tak, jak poradziła Ci pelagia47:
- zmień torf na ziemie i daj większa doniczkę - przy sadzeniu DELIKATNIE obciśnij ziemię.
Przenieś do chłodniejszego, jasnego pomieszczenia.
Gdy przekwitnie, obetnij wszystkie pędy na 4-5 cm.
Gdy przekwitnie forsycja, zacznij uchylać okno , i po 5-7 dniach, możesz wysadzić do ogrodu.
Załóż jej cieniówkę na kolejne 5-7 dni.
Potem już powinna sama zastartować w gruncie, odkryta.
- zmień torf na ziemie i daj większa doniczkę - przy sadzeniu DELIKATNIE obciśnij ziemię.
Przenieś do chłodniejszego, jasnego pomieszczenia.
Gdy przekwitnie, obetnij wszystkie pędy na 4-5 cm.
Gdy przekwitnie forsycja, zacznij uchylać okno , i po 5-7 dniach, możesz wysadzić do ogrodu.
Załóż jej cieniówkę na kolejne 5-7 dni.
Potem już powinna sama zastartować w gruncie, odkryta.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8868
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
ellepuma - odpowiadam tutaj ( Twój wątek jest zablokowany ) Myślę, że lepiej hodować różyczkę cały czas w doniczce-- ja tak właśnie robię.Chyba, że chce Ci się wykopywać z gruntu, każdej jesieni i pakować znów do pojemnika i do domu ( moja sąsiadka tak robi - nie gwarantuję jednak sukcesu). Pozdrawiam. :P 

- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Właśnie stałam się posiadaczką różyczki miniaturowej i chociaż mam ją dopiero 4 dni to już zauważyłam niekorzystne zmiany w jej wyglądzie. Jest jakby przywiędła, parę pączków zasycha - a przecież ma wilgotną ziemię i była dobrze ukorzeniona. Gdzie przyczyna? Pomóżcie!
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Od trzech lat mam różyczkę miniaturkę. Zawsze w doniczce na tarasie. Cały czas walczy o życie, wypuszcza nowe liscie i pąki, które schną i opadają. Kiedy obserwuję te nieustanne wysiłki, strasznie mi jej żal. Rozumiem teraz, że w doniczce to niezbyt jej do twarzy i szansą dla niej byłoby przesadzenie jej do gruntu.