Czy można rozmnażać piwonię ?
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
a może niepotrzebnie je posadziłam teraz
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
To chyba to już zakrawa na żartyLiriope pisze:Kiedyś też mi piwonie nie kwitły, sadzonki dostałam na wiosnę.
Potem gdzieś przeczytałam, że dlatego nie kwitną i najbardziej odpowiedni termin sadzenia to koniec sierpnia.
Jw. w sierpniu powtórnie wykopać i posadzić nawet w to samo miejsce.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
u mnie jest taka zwięzła gleba gliniasto -lessowa lekko zasadowa i piwonie mi rosną super - zdaje się ze coś takiego właśnie lubią -gdyby mi tak wszystko rosło jak one, z byle kawałka kłącza w 2-3 lata wielka roślina wyrasta Zresztą poszukalem i znalazlm i to na naszym forum : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=piwonie
- Liriope
- 200p
- Posty: 212
- Od: 30 wrz 2008, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
To nie zarty, to fakt, jak nie zakwitły , wykopałam i wkopałam od tamtej pory nie mam problemów kwitną co roku.judyta pisze:To chyba to już zakrawa na żartyLiriope pisze:Kiedyś też mi piwonie nie kwitły, sadzonki dostałam na wiosnę.
Potem gdzieś przeczytałam, że dlatego nie kwitną i najbardziej odpowiedni termin sadzenia to koniec sierpnia.
Jw. w sierpniu powtórnie wykopać i posadzić nawet w to samo miejsce.
Pozdrawiam.
Ola
Ola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Gieniu-o ścinaniu kwiatów słyszałam, że nie lubią czy nie tolerują wycinania pędów i jest to wytłumaczalne jakoś logicznie. Ale wyjęcia z miejsca i włożenia zaraz potem w to samo miejsce lub tuż obok nijak sobie nie potrafię wytłumaczyć. Czemu miałoby to służyć Jedynego logicznego wyjaśnienia dopatruję się w zmianie głębokości ponownego zasadzenia...która ma niewątpliwy wpływ na wegetację i kwitnienie.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Gdzieś Karol k-c pisał że obiło mu się o uszy że piwonie lubią gdy im się uszkodzi korzenie.judyta pisze:Gieniu-o ścinaniu kwiatów słyszałam, że nie lubią czy nie tolerują wycinania pędów i jest to wytłumaczalne jakoś logicznie. Ale wyjęcia z miejsca i włożenia zaraz potem w to samo miejsce lub tuż obok nijak sobie nie potrafię wytłumaczyć. Czemu miałoby to służyć Jedynego logicznego wyjaśnienia dopatruję się w zmianie głębokości ponownego zasadzenia...która ma niewątpliwy wpływ na wegetację i kwitnienie.
Może o to chodzi ?
Jak nie zakwitną to przy wykopywaniu na pewno coś się uszkodzi i dlatego potem biorą się do roboty ???
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Comciu to byłoby wytłumaczeniem, bo niektóre rośliny..jak choćby np. trawa..w momencie "zagrożenia" reagują szybszym i bujniejszym kwitnieniem
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;