Efektywne mikroorganizmy EM Cz.1

Liriope · Post » 15 mar 2009, o 00:08

Alicjo przy jakiej temperaturze otoczenia robiłaś opryski ?
U nas ciągle zima, co noc przymrozki, czekam na ocieplenie, a tu znowu zapowiadają śnieg

karool · Post » 15 mar 2009, o 20:30

Ola!Mam ten sam problem z temperaturą.Jak jest ciepło to świeci słońce a to też niedobrze.Był taki dzień w miarę ciepły ok.10 stopni i zdążyłam spryskać brzoskwinie na zewnątrz.Reszta tzn.szklarnia nie było problemu bo w niej trochę cieplej.Teraz czekam na odpowiednie warunki,żeby zabrać się za pozostałe uprawy.W ubiegłym roku stosowalam EMy znacznie póżniej więc może trzeba spokojnie odczekać.
pozdrawiam
Alicja ;:88

playmusicpl · Post » 18 mar 2009, o 14:08

WITAM wszystkich.
Postanowiłem opisać moje doświadczenia z efektywnymi mikroorganizmami.
Do chwili obecnej zużyłem blisko 500 litrów aktywnego preparatu EM.

Jesienią w październiku po 100 l/h na resztki pożniwne pocięte glebogryzarką następnie oprysk Emami i ponownie glebogryzarka w celu wymieszania żyjątek z ziemią. Po miesiącu pole zaczęło jakby tętnic życiem, zrobiło się zielono to chyba efekt pobudzenia nasion chwastów poza tym resztki organiczne po plantacji tytoniu zostały wzrokowo znacznie strawione. Zobaczymy jak będzie to wyglądało gdy śnieg stopnieje i ziemia przeschnie.

Dwu krotnie zastosowałem Emy do podlewania jednorocznych siewek Daglezji w tunelu foliowym. Rośliny stały się zieleńsze i zrowsze. Na rozcieńczenie nie zwracałem szczególnie uwagi, w granicach 1:10 do 1:20.

Wlałem Emy do kompostownika, 2 konewki w rozcieńczeniu 1:10, na efekty czekam.

Opryskuję maksymalnie 10 % roztworem kwiaty doniczkowe w domu tak co 2, 3 tygodnie. W tym przypadku efekty są bardzo widoczne, już po kilku dniach od zastosowania. Rośliny nabrały intensywnego zdrowego koloru i ładnie rosną.

Następnie do głowy przyszedł mi pomysł by dolać żyjątka do miski z wodą której używa się do mycia podług i w tym przypadku udało uzyskac się ciekawy efekt, terakota jak i parkiety nabrały blasku, efekt jest taki jak po położeniu warstwy lakieru. Idąc dalej typ tropem przetarłem kurze na meblach wodą z EM i po czym odzyskały dawną świetność. Po prostu wszystko nabiera życia i według mojego skromnego zdania tego typu postępowanie działa konserwująco na meble, podłogi czy to w pokoju, kuchni nawet łazience.

Kilka dni temu moja mama opędzlowała młody sad owocowy 100 % aktywnym EM po wczesnowiosennej przecince. Zobaczymy jak w tej roli się sprawdzi.

Byłem na jednym ze szkoleń poświęconym technologi EM głównie w rolnictwie. Jedna z pań która je prowadziła twierdzi iż jej dzieci płuczą zęby 10 % roztworem a jej ojciec wlewa 1 litrę do kompieli ciekawe co nie? Jak wiadomo nawet po dokładnym umyciu się na skórze człowieka znajduje się mnóstwo mikroorganizmów więc nie miałem oporów przed wylaniem butelki EM do wanny i faktycznie daje to przyjemne efekty. Skura staje się jakby nawilżona, sprężysta, wrażenie czystości staje się silniejsze niż zwykle. POLECAM

JAKUCH · Post » 18 mar 2009, o 14:28

Można je rónież pić jest to naturalna florabakteryjna . Próbowałam smak taki beznamiętny ,miałam trochę strachu ,ale z ciekawości spróbowałam . Masz bardzo duże doswiadczenie ,większe niż ja więc warto to też wypróbować

Wisienka · Post » 18 mar 2009, o 16:40

Słyszałam, że bardzo dobry jest napój z EM - tylko zamiast z melasą należy
go wtedy przefermentować z miodem. Jak znajdę gdzieś przepis, to wstawię.

Kubuś · Post » 18 mar 2009, o 17:05

Jak chce zastosowac te EM-y i będę warzywo siał w maju, to pryskac mogę w tedy kiedy chce ? (wiem gleba +8 C*)

A, i czy ktoś kupił EM-y z Allegro ??

Pozdrawiam

playmusicpl · Post » 18 mar 2009, o 18:10

Nie można pryskać wtedy kiedy się chce. Można zaszczepić glebę przed siewem i zaprawić nasiona Emami a potem jakieś 3 opryski pogłównie w sezonie/ Należy uważać z małymi roślinami by nie przesadzić ze stężeniem. Z tą temperaturą ziemi to bez przesady, najważniejsze by mikroorganizmy nie były narażone na silne promieniowanie słoneczne zaraz po oprysku, ultrafiolet je zabija. Najlepiej ozywać EM w dni pochmurne a nawet deszczowe jeśli akurat są ładne dnie zaczynamy działać wieczorem przez noc organizmy zadomowią się na roślinach i w ich wnętrzu, ziemię można przemieszać o świcie.

playmusicpl · Post » 18 mar 2009, o 18:19

Nie radzę kupować niczego co jest żywe z nie sprawdzonych źródeł. Aktywna postać EM ma krotki okres przydatności około 3 tygodni poza tym bardzo ważną sprawą jest kto namnażł wbrew pozorom nie jest to takie proste i można popełnić wiele błędów.
Dla tych którzy zaczynają przygodę z EM polecam skorzystać z usług jednego z przedstawicieli w kraju. Mogę podać namiary do oddziałów w danym województwie tylko na priva.

Bądźmy ProEko

Kubuś · Post » 18 mar 2009, o 19:55

Nie, chodzi mi o produkt nie namnożony, czytałem opinie i osoby mówiły że na prawdę działa.
Jaki termin ważności ma taki produkt nie namnożony ?
A firmą która była na etykietkach jest "Greenland"

Pozdrawiam

karool · Post » 18 mar 2009, o 21:09

Witam! Myślałam,że ja mam niezłego "świra" na punkcie tych EMów ale playmusic to dopiero zakręcenie.
Przyznam,że również eksperymentuję na czym się da ale nie aż tak jak Ty playmusic.Zaskoczona jestem pomysłem
na dom.Moim domownikom nie pasuje zapach tego cuda.Ostatnio zabrałam się za piwnicę z owocami.Jestam ciekawa czy jabłka będą mniej się psuły? Zakupiłam też litrową flaszeczkę do picia no i sobie popijam ale nie mam pojęcia co one wyczyniają w moich jelitach.Przyznam,że mam mieszane uczucia,bo czuję się jak bym eksperymentowała na sobie z czymś niewiadomym.
Jak nie "zejdę"

to będę meldować o efektach.
-pozdrawiam
Alicja

mikrobia · Post » 18 mar 2009, o 21:42

Ja myję czasem podłogę roztworem z EMa5, z bardzo dobrym skutkiem, zapach piękny - alkoholowy

Piłam przez jakiś czas EM-Life i zauważyłam takie efekty: lepiej strawione jedzenie (wiecie chyba, co mam na myśli:)
Skóra mnie trochę swędziała,a jak się podrapałam, dostawałam bąbli...mam w tym temacie swoje dwie hipotezy: albo jestem uczulona na jakiś składnik (w em-life są zioła), albo mój organizm rozpoczął proces detoksykacji. Pomogło rewelacyjnie na biegunkę.

Przy okazji podaję naszą (EM-Farming) procedurę dla drzewek owocowych:

Drzewa owocowe: wiśnie, czereśnie, śliwy, brzoskwinie

Szczepienie gleby 40 litrów EMa /ha + 400 litrów wody
• Oprysk gleby przed sadzeniem nowych roślin,
ewentualnie podlanie roślin wiosną w gruncie

I oprysk 20 litrów EMa/ha + 400 litrów wody
• Termin: przed kwitnieniem (wczesna wiosna)

II oprysk 20 litrów EMa/ha + 400 litrów wody
• Termin: po kwitnieniu (zawiązywanie owoców)

Profilaktyka przeciwgrzybowa 2 litry EMa5/ha
• Zastosować łącznie z I i II opryskiem EMa

III oprysk
20 litrów EMa/ha + 400 litrów wody
• Termin: dojrzewanie owoców

IV oprysk
(opcjonalnie) 30 litrów EMa + 400 litrów wody
• Po uszkodzeniach mechanicznych (gradobicie itp.)

karool · Post » 18 mar 2009, o 22:14

Mam pytanie dot.pierwszego oprysku wczesną wiosną.Co się stanie gdy po oprysku przyjdzie w nocy mróz.
Pytam bo synoptycy przewidują na dniach mrozy.Czy trzeba będzie powtarzać oprysk?
pozdrawiam
Alicja

mikrobia · Post » 18 mar 2009, o 22:39

Nic złego się nie stanie, jeżeli przed kwitnieniem opryskasz dwukrotnie drzewka...dla pewności ja też bym tak postąpiła....natomiast musicie wiedzieć, że em`y "produkują" trehalozę, która dzięki wytwarzaniu z wieloma związkami wiązań wodorowych (słabych, ale licznych) powoduje stabilizację zarówno białek, jak i błon komórkowych w ekstremalnych warunkach dla organizmów (temperatury zarówno niskie, jak i wysokie oraz niedobory wody).
W eksperymencie przeprowadzonym w Stanach dowiedziono, że po zamrożeniu i rozmrożeniu EM ilość aktywnych komórek wynosiła ponad 90% ilości wyjściowej (trehaloza nie pozwala wodzie tworzyć kryształów).
Ta właściwość EM wykorzystywana jest przez wielu sadowników, którzy pryskają kwitnące drzewka przed spodziewanymi nocnymi przymrozkami...daje to dobry efekt "ochronny" do -3st.C, poniżej tej temperatury nie zauważono tego "ochronnego" efektu.