Pikowanie siewek
Rośliny pikowane są lepiej rozrośnięte, nie muszą walczyć z innymi siewkami o wodę, "terytorium" i składniki odżywcze.
Na rabatę wysypałam nasionka aksamitek jakiś miesiąc temu i już są dorodne, ale niestety musiałam trochę powyrywać, aby zapewnić tym pozostawionym lepsze warunki. Za mało jednak powyrywałam, bo jest za gęsto, ale szkoda mi było.
A z jednej torebki nasionek może powstać kikladziesiąt sadzonek :P :P :P Właściwie pikowane, uszczykiwane i nawożone tworzą okazałą i obficie kwitnącą sadzonkę.
Na rabatę wysypałam nasionka aksamitek jakiś miesiąc temu i już są dorodne, ale niestety musiałam trochę powyrywać, aby zapewnić tym pozostawionym lepsze warunki. Za mało jednak powyrywałam, bo jest za gęsto, ale szkoda mi było.
A z jednej torebki nasionek może powstać kikladziesiąt sadzonek :P :P :P Właściwie pikowane, uszczykiwane i nawożone tworzą okazałą i obficie kwitnącą sadzonkę.
- baszalotta
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2007, o 16:32
- Lokalizacja: Mansarda na Wieży
- Kontakt:
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Pikowanie służy też wzmocnieniu korzonków. Ale UWAGA, nie wszystkie rośliny tolerują pikowanie, tak jak nie wszystkie rośliny lubią przesadzanie (pikowanie = siewki, przesadzanie = dorosłe rośliny).
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Pikowanie małych siewek
mam taką prośbę, jest tutaj tylu super fotografów, czy ktoś mógłby zrobić taki fotoreportaż jak rozsadzacie takie małe kwiatuszki, muszę to koniecznie zrobić bo nie mieszczą się w doniczce ale nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać, jak porozdzielać takie maleństwa żeby nie zniszczyć.
Ech.. no właśnie Grzegorzu...
Efekty moich niecnych poczynań z siewkami (ale póki co tylko się ich pozbywałam, nie przesadzałam jeszcze w inne miejsce, ale i to mnie niedługo czeka..) możecie zobaczyć w moim ziółkarskim wątku, na ostatniej stronie..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=32
rogalm1, a jak małe masz te kwiatuszki..? I w ogóle jak masz na imię bo ja Ci tak cały czas nickuję i nickuję.. ;)
Efekty moich niecnych poczynań z siewkami (ale póki co tylko się ich pozbywałam, nie przesadzałam jeszcze w inne miejsce, ale i to mnie niedługo czeka..) możecie zobaczyć w moim ziółkarskim wątku, na ostatniej stronie..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=32
rogalm1, a jak małe masz te kwiatuszki..? I w ogóle jak masz na imię bo ja Ci tak cały czas nickuję i nickuję.. ;)
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon
Zapraszam na mój balkon
Trzeba podważyć siewki patyczkiem od dołu by ich nie wyciągać.Roślinkę trzeba złapać za listek palcami, albo pesetą i delikatnie pomagając sobie patyczkiem oddzielić od pozostałych. Warto wybierać tylko takie dorodniejsze.Zrobić dziurkę patyczkiem i również pomagając sobie nim wprowadzić korzonek uważając by się nie podwinął.Jak za długi to można koniuszek uszczknąć.Obcisnąć ziemię z boku delikatnie jednym ruchem patyczka.Na koniec delikatnie nie za dużo podlać i można jeszcze na krótko dać pod folię by zwiększyć wilgotność wokół dopóki korzenie nie zaczną funkcjonować.
A czy robicie dziurki w kubeczkach jak pikujecie siewki, a gdzie je przesadzacie, bo ja truchleję, jak sobie z tym wszystkim poradzę. Może macie pomysły do czego przepikować, bo mam tego dużo. Mam też sporo doniczek takich malutkich, ale gdzie to wszystko trzymać. Jak sobie z tym radzicie?. Pozdrawiam.
Widze że nie tylko ja mam takie problemy, też zastanawiam cię co gdzie upchnąć i jak dam radę to popikować. Naszczęście sieję roślinki po pół paczuszki, jak by co nie wyszłocecylia pisze:A czy robicie dziurki w kubeczkach jak pikujecie siewki, a gdzie je przesadzacie, bo ja truchleję, jak sobie z tym wszystkim poradzę. Może macie pomysły do czego przepikować, bo mam tego dużo. Mam też sporo doniczek takich malutkich, ale gdzie to wszystko trzymać. Jak sobie z tym radzicie?. Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Jeśli mi zabraknie małych doniczek to w kubeczkach ( po 0,5 litrowym jogurcie) wypalam dziurki rozgrzanym na gazie gwoździem, pod kubeczki i doniczki mam małe podstawki ( po 25 groszy/szt), nie niszczą się, więc służą latami, na spód daję 3-4 kamyczki (keramzyt, też służy z roku na rok), i upycham nawet na parapetach u znajomych, odwdzięczam się za to pysznymi pomidorami.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Do pikowania nadają się kubeczki jednorazowe-ja kupowałam nowiutkie opakowanie-przynajmniej były jednakowego rozmiaru. Dziurki w dnie trzeba zrobić koniecznie, by nadmiar wody po podlewaniu mógł odpłynąć. Najłatwiej zrobić je niepotrzebnym rozgrzanym nad płomieniem nożem-ja robiłam na krzyż przez kilka warstw -sztuk dna kubeczków na raz.
W sklepach ogrodniczych są tanie ok. 2 zł tace pod palety pikowe, świetnie się sprawdzają jako podstawki pod kilkanaście kubeczków lub małych doniczek.
W sklepach ogrodniczych są tanie ok. 2 zł tace pod palety pikowe, świetnie się sprawdzają jako podstawki pod kilkanaście kubeczków lub małych doniczek.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;