Nie gniewajcie się , że może pytam o to samo co inni wcześniej odnośnie kawy. Moja jest jeszcze mała , ale od jakiegoś czasu na liściach pojawiły się brązowe plamki. które się powiększają. Ma wilgotne podłoże, zraszam ją codziennie. Może ma za mokro, czy może to jakaś choroba? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Kawa nie toleruje twardej wody i posiadającej w sobie związki wapnia, do tego może za mało wody dajesz, kawa lubi wilgotne podłoże ale nie mokre, objawy na liściach są raczej pochodzenia fizjologicznego niż chorobowego.
Wiatj Przemo-doradz coś-kupiłam już taka kawe-chyba ją w sklepie przlali i przecenili na 6 zl więc wzięłam...myślę przy Waszej pomocy odżyje..ale.....nie umarła ale ciągle jej te liście brązowieją ,wypuszcza na szczycie nowe,nie przelewam,sraszam wodą przegotowaną(tu czytałam że jednak odstana-więc od dziś zmienie) przesadziłam,ma keramzyt,ziemia przepuszczalna.....więc co ona chce???? nawet zagadam do niej a ona nic.
Nie zmieniaj już jej podłoża, usuń porażone liście bo to najprawdopodobniej następstwa po przelaniu a do kolejnego podlewania daj jej siarczan magnezu do wody na litr wody jedną łyżeczkę od herbaty płaska siarczanu i taką wodą podlej, następne podlewania już samą wodą, siarczan wskazane jest dać raz na dwa miesiące.
Przeczytałam wszystkie posty i doszłam do wniosku, że niektórzy tutaj potwierdzają moje podejrzenia - chodzi mianowicie o pH podłoża dla kawy. Jeszcze jej nie przesadziłam, ale ziemia próchnicza (zmieszana ze żwirem dla lepszej przepuszczalności) już czeka. Teraz mnie kusi, by sypnąć garść kwaśnego torfu... Czy roślince to się spodoba?
Witam. Mam 2 rośliny od kilku lat i tak jak wy książkowo, przegotowaną wodą, a to przelane, a to nie to pH, a kawy marniały. Aż kiedyś spotkałam hodowcę kawy i od tego dnia moje kawy odżyły, wypiękniały i dziś to prawie drzewa pełne kwiatów i owoców na różnym etapie dojrzewania. Co prawda stoją na podłodze, przy drzwiach balkonowych a podłoga jest podgrzewana, więc może to najbardziej im służy, chociaż...Sytuacja zmieniła się od spotkania z owym hodowcą który powiedział mi, że kawa jest bardzo żarłoczna i była zwyczajnie zagłodzona. Co tydzień odżywka florowit do wody zwykłej z kranu czasem lekko odstana, a czasem nie i kawy pokazowe. Jedno jest pewne-nie znosi przeciągów, otwierania drzwi balkonowych i okien w zimne mroźne dni. Ostatniej zimy jedna z nich trochę oberwała jak przyszedł -12 stopni mróz, a ja przez te drzwi balkonowe wpuszczam i wypuszczam psy do ogrodu. Ale już się regeneruje, wypuszcza młode zdrowe i błyszczące liście.
witam, mam w domu kilkadziesiąt kwiatków, w sumie mimo mojej skromnej wiedzy, pięknie rosną- chyba tylko dlatego,że je tak lubię. Mam tylko problem z kawą- ma się źle, kupiłam w sklepie jak była ładna, ciemne zdrowe liście itp. Po jakimś czasie liście zaczęły brązowieć i odpadać, straciły również intensywny kolor.
obecnie nie trzymam kawy w pełnym świetle, nigdy nie podlewam tak,żeby został nadmiar wody, a liście to i tak nędza i rozpacz- jak na dodanym obrazku. Co mogę zrobić??