Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
- rastharsis
- 200p
- Posty: 323
- Od: 20 sie 2008, o 22:56
- Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Walerio moją mam od zeszłej wiosny z kawałków znalezionych koło śmietnika. Do niedawna pięknie rosła, ale ostatnio straciła sporo listków i ma gołe pieńki Mam wsadzone w doniczkę 3 kawałki. Jednak zastanawiam się, czy jej nie odmłodzić teraz Myślałam, zeby jedną odnóżkę wsadzić samodzielnie, a dwie razem... Kwitnąć mi nie kwiatła. Ale mam inną, która w zeszłym roku miała prawie 10 kwiatuszków.
Moja difcia wygląda obecnie tak. W doniczce jest jeszcze jedna difcia innej odmiany, która na pewno będzie oddzielona.
Mam jeszcze taką difcie. Jest u mnie dwa lata. Była kupiona jako niewielka roślinka (ok. 20 cm bez doniczki). Jak widać rośnie sobie bez mojej pomocy
Ta jest u mnie od niecałego roku. Dostałam ją od koleżanki, która nie miała jej gdzie trzymać. Bardzo ładnie mi rośnie i kwitnie jako jedyna Od kąd u mnie jest puściłą 11 liści i ciągle puszcza nowe. Na początku po przeprowadze kilka liści zgubiła. No i mój brat złamał jej 4 liście
Moja difcia wygląda obecnie tak. W doniczce jest jeszcze jedna difcia innej odmiany, która na pewno będzie oddzielona.
Mam jeszcze taką difcie. Jest u mnie dwa lata. Była kupiona jako niewielka roślinka (ok. 20 cm bez doniczki). Jak widać rośnie sobie bez mojej pomocy
Ta jest u mnie od niecałego roku. Dostałam ją od koleżanki, która nie miała jej gdzie trzymać. Bardzo ładnie mi rośnie i kwitnie jako jedyna Od kąd u mnie jest puściłą 11 liści i ciągle puszcza nowe. Na początku po przeprowadze kilka liści zgubiła. No i mój brat złamał jej 4 liście
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Kiedyś miałem, obecnie nie, ale chyba do niej wrócę - bo obecnie kolory liści są oszałamiające.
Rzeczywiście jest wiele rozbieżności w nazewnictwie odmian Difenbachii. Roślinę Walerii znalazłem pod nazwą Dieffenbachia picta Camilla. Rośliny, których liście minimalnie różnią się wzorkiem (troszeczkę mniej lub więcej białego) to D.picta Marianne i D.picta Rudolfh Roehrs. Wskazywało by to właśnie na odmianę D.picta z dodatkiem ludzkiego imienia, kogoś, kto ją "stworzył".
Identycznie jest z difenbachią Treissi na ostatnim zdjęciu. To także D.picta Exotica.[/i]
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Mam pytanie? Jak dokładnie się odmładza diffenbachię?
Pozdrawiam Dominika
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=20352
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=20352
To i ja się podłącze z pytaniem: mam właśnie diffenbachię z kwiaciarni, kupioną w zeszły czwartek. Wymagała przesadzenia, z resztą pani z kwiaciarni tak też sugerowała, więc roślinka dostała nowe mieszkanie. Ale jeszcze przed przesadzeniem widać było, że końcówki niektórych liści są lekko uschnięte, jak mniemam ze względu na to że "firmowa" doniczka nie była w stanie zapewnić odpowiedniej wilgotności. Czy taka jest właśnie przyczyna tego stanu rzeczy i czy przez normalne podlewanie da się ten problem rozwiązać?
(foto dodam później, bo teraz mam kłopoty z fotosik.pl)
--
LeHardi
(foto dodam później, bo teraz mam kłopoty z fotosik.pl)
--
LeHardi
Obracanie Diffenbachii
Witam,
Szukam i szukam i nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi na pytanie, czy można obracać difcię?
Moja właśnie zakwitła i wygląda zdrowo, ale tak jakby tylko w jedną stronę się obraca, nie jest równomierna jeśli wiecie o co mi chodzi...
Czy jak będę ją obracać to jej wyrządzę krzywdę? Czy powinnam pozwolić jej rosnąć tak jak "jej się chce"?
Szukam i szukam i nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi na pytanie, czy można obracać difcię?
Moja właśnie zakwitła i wygląda zdrowo, ale tak jakby tylko w jedną stronę się obraca, nie jest równomierna jeśli wiecie o co mi chodzi...
Czy jak będę ją obracać to jej wyrządzę krzywdę? Czy powinnam pozwolić jej rosnąć tak jak "jej się chce"?
Pozdrawiam,
Iza
Iza