OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
igunia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 1 mar 2009, o 00:02
Lokalizacja: Suszec

Oprysk pomidorów w gruncie i pod osłonami

Post »

Napiszcie czym pryskacie pomidory bo niestety jest to teraz nieuniknione niestety.Ja osobiście stosuje najpierw oprysk wgłębny a następnie kontaktowe 2 lub 3 zależnie od wymagań i muszę powiedzieć że pomidory mam aż do przymrozków . :roll:
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Dotychczas kupowałam rozsadę w kwietniu i maju, już pryskaną czymś niebieskim. Później pryskałam tylko "kompotem" z czosnku i gnojówką z pokrzywy, ale sporadycznie. Raz zdarzyło mi się, że zachorowały 3 krzaki, które rosły w beczce bez odpływu i po kilku dniach deszczowych miały tam błoto. Nie ratowałam - wyrzuciłam.
W tym roku hoduję z siewek, aby nie jeść tej chemii, którą producenci traktują rozsadę.
osu77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 27 sty 2009, o 18:34
Lokalizacja: ANGLIA

Post »

ja tez wole sam posiac a nie kupowac tej chemi ... ale niestety pomidorki koktaliowe juz musialem prysnac za mlodu bo liscienie zachorowaly :cry: zaczely sie dziwnie zaijac na koncach ... poobrywalem , popryskalem i na razie spokuj ... zobaczymy co dalej

ja mam klopot o tyle wiekszy ze mieszkam w angli i nic o czym tutaj piszecie ( miedzian itd. ) nie wchodzi u mnie w gre ... to sa polski preparaty i nazwy a tutaj maja cos zupelnie innego o innych nazwach , skladach chemicznych i trzeba sie produkowac zeby dali w sklepie cos odpowiedniego :D
Ogrodnik04
200p
200p
Posty: 421
Od: 13 mar 2009, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska - Kraków

Post »

Ja pomidory pryskam wywarem z czosnku przeciw chorobom grzybowym i z cebuli przeciwko mszycom i to skutkuje, nawet lepiej niż chemia.Podlewam je też gnojówką roślinną :wink:
Pozdrowienia
osu77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 27 sty 2009, o 18:34
Lokalizacja: ANGLIA

Post »

A mozesz mi podac proporcje i jak zrobic takie wywary ??? będę bardzo wdzieczny ....
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Osu ja mieszkam we Włoszech :D I tu też nazwy mają nieziemskie. Np. odpowiednik miedzianu tutaj nazywają "tureckim kamieniem" :D Znalazłam w pobliskim miasteczku sklep dla rolników i jak mam problem z jakimś pasożytem lub chorobą (a słowniki polsko-włoskie jednak kiepskie są pod tym względem) to zwyczajnie biorę kawałek chorej rośliny do woreczka i z eksponatem w ręku jadę po odpowiedni specyfik :D Jedyny problem, to że chemię tu sprzedają w ilości rzeczywiście rolniczej i najmniejsze opakowanie tutejszego miedzianu wystarczy mi chyba na 30 lat - to 2 kg proszku do sporządzania roztworu :D
No i leją tą chemię we wszystko, co nie ucieka. Zdarzało już mi się kupić niebieskie winogrona czy paprykę, różową pietruszkę. Dlatego co się da z jadalnych roślin hodować samemu koło domu i nie lać chemią - za to się biorę :)
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1003
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

osu77 pisze:ja tez wole sam posiac a nie kupowac tej chemi ... ale niestety pomidorki koktaliowe już musialem prysnac za mlodu bo liscienie zachorowaly :cry: zaczely się dziwnie zaijac na koncach ... poobrywalem , popryskalem i na razie spokuj ... zobaczymy co dalej

ja mam klopot o tyle wiekszy ze mieszkam w angli i nic o czym tutaj piszecie ( miedzian itd. ) nie wchodzi u mnie w gre ... to sa polski preparaty i nazwy a tutaj maja cos zupelnie innego o innych nazwach , skladach chemicznych i trzeba się produkowac zeby dali w sklepie cos odpowiedniego :D
Zobacz jakie są substancje czynne w preparatach i powiedz im sub. czynną w sklepie, tylko pewnei jakos trzeb a ją przetlumaczyć xD
Awatar użytkownika
DNW123
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 15 lut 2009, o 10:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bełchatów

Post »

Ogrodnik04 pisze:Ja pomidory pryskam wywarem z czosnku przeciw chorobom grzybowym i z cebuli przeciwko mszycom i to skutkuje, nawet lepiej niż chemia.Podlewam je też gnojówką roślinną :wink:

mógłbyś - podać więcej szczegółów odnośnie tych specyfików
four wheels move the body, two wheels move the soul
osu77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 27 sty 2009, o 18:34
Lokalizacja: ANGLIA

Post »

ja wlasnie dzisiaj slyszalem ze to nie mleko ma byc rozcienczone z woda tylko pryska sie serwatka sama z mleka ... czy to prawda ????
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Pomidory bez oprysków

Post »

Kochani!
Bardzo bym prosiła Was o podzielenie się doświadczeniami uprawy pomidorów bez oprysków chemicznych. Jakie odmiany i czy w szklarni czy w gruncie. ;:180 Wielu z Was na pewno stara sie o czyste uprawy. ;:3

Nie chodzi o to byśmy się licytowali czy trzeba pryskać czy nie. :P
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
rozwar1951
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 9 wrz 2010, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: POMIDORY BEZ OPRYSKÓW

Post »

W szklarni czy w namiocie można zrezygnować z oprysków w gruncie małe szanse.Amatorsko uprawiam pomidory od trzydziestu lat i w tym czasie były cztery lata gdzie można było obejść się bez oprysków.
Awatar użytkownika
terika
50p
50p
Posty: 93
Od: 3 lut 2011, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: POMIDORY BEZ OPRYSKÓW

Post »

Szklarni, ani tunelu foliowego jeszcze nie posiadam :( . W tym roku stawiam na odmiany bardziej odporne: Peron, Box Car Willie oraz takie, którym nie straszny chłodniejszy klimat: Ispolin, czy Opal Essence. Myślę, że przy wysadzaniu opryskam je miedzianem. Potem wolałabym uniknąć pryskania chemią 8-) , więc będę szukać środka bardziej naturalnego - Timorex Gold 24EC :roll: Planowałam skupić się w tym roku tylko na odmianach bardziej odpornych, jednak, gdy zobaczyłam listę odmian na wymianę nasion - poddałam się :P Mam nadzieję, że choć trochę ten Timorex pomoże, a jak nie, to będzie trzeba inaczej ratować pomidory ;:14 :wit
Pozdrawiam! Tereska :)
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: POMIDORY BEZ OPRYSKÓW

Post »

A moim skromnym zdaniem nie ma szans u nas dochować się pomidorów beż ochrony chemicznej..
Na działce miałam sąsiada.. zanim mu się pomidory w gruncie "zapaliły" to mu je zaraza ziemniaczana zniszczyła.. w ciągu chyba 2 dni..
Maił odmiany w gruncie i mówił że ani 1 nie zdołał posmakować..
W szklarni może być lepiej -mój teść chyba nie pryska -ale nie jestem pewna..
Sasiadka z dalszych działek narzekała że oprysku w szklarni nie robiła i też ratowała to co zostało, bo zaraza jej w tunelu buszowała..
Wiem jedno.. ja w zeszłym roku zrobiłam 3 opryski -i miałam pomidory do października chyba w gruncie..
I sąsiedzi z działek się dziwili.. jeden z ogrodników w sezonie wykonał tych oprysków ponoć 12..więc moje 3 to pikuś!!

Brzoskwinko.. u Tuli w górach.. to można sobie pozwolić na ekologiczną uprawę bez oprysków u nas chyba to nie przejdzie..a szkoda byłoby tracić swoją przydomową plantację..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”