Wanda w podłożu i nie tylko
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Agito ja obciełam obumarłe i zrobiłam przerwę w podlewaniu 3 dni. Podsypałam symbolicznie węglem.
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
moje wandy sa malutkie dopiero rozrastaja im sie pomalu korzenie. a w weglu drzewnym kupilam i tak zostana bo to tak w sumie oryginalnie tak jak mi sprzedali to tak zostanie.
podlewam raz w tygodniu.
co do wegla to mam zamiar porozsadzac wszystkie tak storczyki bo zauwazylam ze jest o 100% lepsza cyrkulacja powietrza ale za to czesciej trzeba podlewac latem.
moje wandy mam dopiero 4 miesiac i jak będę miala chwile to zrobie im fotki.najlepsze jest to ze nie wiem jak zakwitna czy fiolet, pomarancz a moze zółty z wietnamczykami ciezko sie dogadac po angielsku :P
podlewam raz w tygodniu.
co do wegla to mam zamiar porozsadzac wszystkie tak storczyki bo zauwazylam ze jest o 100% lepsza cyrkulacja powietrza ale za to czesciej trzeba podlewac latem.
moje wandy mam dopiero 4 miesiac i jak będę miala chwile to zrobie im fotki.najlepsze jest to ze nie wiem jak zakwitna czy fiolet, pomarancz a moze zółty z wietnamczykami ciezko sie dogadac po angielsku :P
- Jolusia
- 1000p
- Posty: 1055
- Od: 25 gru 2008, o 19:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy, Toruń
Obcinam korzenie u Vand w takich przypadkach:
1. Przy duzej ilosci korzeni i nie mieszczeniu sie rosliny w wazonie
2. Przy zlym stanie korzeni czekam az sie nowy pojawi i wtedy wszystko co pod nim jest obcinam
3. Obcinam takze zdrowe korzenie po to aby zmusisc rosline do wytwarzania nowych. Obciananie odmladza rosline i
pobudza ja do wzrostu.
Prosze pamietac ze i w starych, nieladnych korzeniach jest sila. Jezeli roslina ma tylko brzydkie korzenie zanim sie obetnie nalezy sie dobrze zastanowic. Ze starych korzeni tez pojawiaja sie nowe korzenie. Wiec zanim sie czegos dokona odczekac i byc cierpliwym. Lepiej pözniej wyciac niz za szybko i w ten sposöb rosline usmiercic.
Po obcieciu korzeni nic z nimi nie robie. Nie zasypuje weglem lub czym innym. Obcinam po kapieli czesto razem ze stozkiem wzrostem.
1. Przy duzej ilosci korzeni i nie mieszczeniu sie rosliny w wazonie
2. Przy zlym stanie korzeni czekam az sie nowy pojawi i wtedy wszystko co pod nim jest obcinam
3. Obcinam takze zdrowe korzenie po to aby zmusisc rosline do wytwarzania nowych. Obciananie odmladza rosline i
pobudza ja do wzrostu.
Prosze pamietac ze i w starych, nieladnych korzeniach jest sila. Jezeli roslina ma tylko brzydkie korzenie zanim sie obetnie nalezy sie dobrze zastanowic. Ze starych korzeni tez pojawiaja sie nowe korzenie. Wiec zanim sie czegos dokona odczekac i byc cierpliwym. Lepiej pözniej wyciac niz za szybko i w ten sposöb rosline usmiercic.
Po obcieciu korzeni nic z nimi nie robie. Nie zasypuje weglem lub czym innym. Obcinam po kapieli czesto razem ze stozkiem wzrostem.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Dzięki za odpowiedzi w sprawie korzeni. W takim razie poczekam, poobserwuję je czy ta ciemna część się nie "rozrasta". Już rzadziej podlewam moją vandę, więc nie powinno być źle. Aha, no i w jednym miejscu korzonek mi się rozgałęzia, jest to świeża sprawa z 2 ostatnich dni, czyli dobrze jej u mnie, hurrej!! ;:26
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Danutka55
- 1000p
- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Axela sama zastanawiałam się czy nie włożyć swoich wand w podłoże z węgla drzewnego.Myślę,że będzie jeszcze ku temu okazja,bo mam zamiar powiększyć swoją kolekcję w przyszłości.Ci co tak uprawiają swoje storczyki dobrze wiedzą co robią.Węgiel drzewny jest nie tylko bardziej przewiewny,ale najprawdopodobniej ma też działanie dezynfekujące.Wypróbowałam go przy okazji ukorzeniania sadzonek kwiatów doniczkowych.Do wody,do której wkładam szczepki wkładam też kawałek węgla drzewnego.Nawet długo nie zmieniana woda pozostaje czysta.Na tej podstawie wydaje mi się,że wandy tak uprawiane powinny być bardziej odporne przynajmniej na niektóre choroby.Mogę się mylić,ale takie skojarzenie mi się nasunęło.
Jolu super opis postępowania z korzeniami wand w różnych przypadkach.
Jolu super opis postępowania z korzeniami wand w różnych przypadkach.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Danusiu, zgadza się, tak pisza o węglu, że neutralizuje wiele niekorzystnych dla roślin czynników znajdujących się w wodzie, którą je podlewamy. Że odkaża i zapobiega gniciu.
Jolu, wiesz, ja się naprawdę nie boję uprawy tych vand, wydają mi się łatwe. Co za filozofia: pomoczyć- przesuszyć- pomoczyć- przesuszyć.. ;) Korzenie widać jak na dłoni, trudno o bardziej oczywistą sprawę. Oczywiście muszę się jeszcze nauczyć wyczuwać ich potrzeby, dlatego m.in. pytam mądrzejszych (znam taką jedną Jolę... ;) ) ale taka codzienna podstawowa pielęgnacja to sama radość! Fajnie mieć vandę!
Jolu, wiesz, ja się naprawdę nie boję uprawy tych vand, wydają mi się łatwe. Co za filozofia: pomoczyć- przesuszyć- pomoczyć- przesuszyć.. ;) Korzenie widać jak na dłoni, trudno o bardziej oczywistą sprawę. Oczywiście muszę się jeszcze nauczyć wyczuwać ich potrzeby, dlatego m.in. pytam mądrzejszych (znam taką jedną Jolę... ;) ) ale taka codzienna podstawowa pielęgnacja to sama radość! Fajnie mieć vandę!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Węgiel drzewny wykorzystuję w sytuacjach ,w których chcę ukorzenic roslinkę(szczepkę) Szcepki oleandra sa bardzo oporne i kapryśne,ale z dodatkiem wegla drzewnego do wody ,w którym stoi roślinka korzenie pojawiają sie w dosć szybko i jest ich dużo.Może to nie na temat ,ale tak sobie myślę...jeśli ktoś ma klopoty z gniciem korzonków ,lub małym przyrostem masy korzeniowej ,może dobrze bylo by podczas moczenia vandy włożyć ze dwa kawałki węgla,lub trzy kawałki na dno suchego wazonu.....na pewno nie zaszkodzi,przy okazji zdezynfekuje korzonki ,a kawałki węgla utrzymają lekką wilgoć w wazonie.Co Wy na to???
ja sie nie znam ale pisze to co widzialam, a ze kupilam je w doniczkach wypelnionych weglem wiec tak zostanie. zreszta jest praktyczniejszy bo szybko wysycha i nie gnije jak kora. ja swoje wandy wyciagam z doniczek i co pare dni maczam w misce z woda i nawozem. nie ma co sie tak mocno przejmowac. storczyk to pasożyt zawsze bedzie walczył o życie w wietnamie widzialam jak podlewaja korzenie szlaufem wcale sie nie przejmujac o delikatnosc. wkoncu tam jak pada deszcz to nie kropi a leje. a kwiaty w naturze maja sie dobrze.
ps. jak bylam w Da Lat jednym z gorskich miasteczek to temp w nocy siegala 15-16' i cala noc lało, w dzien za to okolo 30' w storczyki kwitly jak szalone.
ps. jak bylam w Da Lat jednym z gorskich miasteczek to temp w nocy siegala 15-16' i cala noc lało, w dzien za to okolo 30' w storczyki kwitly jak szalone.
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Małe sprostowanie - storczyki nie są pasożytami. Jedynie rosną na drzewach (na przykład), jednak nie czerpią z nich żadnych składników odżywczych - żywią się jedynie tym, co zatrzyma się między ich korzeniami niesione z wiatrem czy też spadające z góry.
Drzewo nie jest żywicielem storczyka, który w żaden sposób mu nie szkodzi!
Drzewo nie jest żywicielem storczyka, który w żaden sposób mu nie szkodzi!
AxelaDobrze ,ze zauważyłas iż temperatury miedzy dniem a noca sie wahają i to bardzo i to ,ze są straszne ulewy i silne wiatry.Storczyki kwitną jak oszalałe dlatego wlaśnie ,ze mają sporo wilgoci.Goraca temperatura jaka panuje w dzień pozwala im na bardzo szybkie przeschnięcie,do tego powietrze jest bardzo wilgotne.My niestety musimy się nieźle nagimnastykować zeby w naszych domach taki klimat im zapewnić.Moze jesteś wstanie zapewnic im zbliżony sposob podlewania ,ale temperatury w ciągu dnia w normalnych domowych warunkach parapetowych nie jesteś już wstanie.Nie dziw sie ,ze forumowiczki trzęsą sie nad swoimi roślinkami.Zyjemy w zupelnie innym klimacie,poza tym to hobbi jest bardzo kosztowne.Storczyki w klimacie o jakim piszesz maja zapewne wartość naszej stokrotki(oczywiście nie uwłaczając stokrotkom)