Grzesiu przypomniałeś mi miętuski , które zawsze przynosił dziadekGrzesik pisze:Były jeszcze takie białe miętusy (jakby ze sprasowanego pudru) sprzedawane na wagę, w smaku takie sobie, ale wtedy...
One wyglądały jak takie duże tabletki,pakowali je w torebki papierowe i potem zostawało w tych torebkach dużo sypkiego pudru
I dziadek kupował mi cukierki -żołnierzyki. Podłużne , nadziewane,pakowane w papierki na których byli namalowani żołnierze z różnych epok