Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
pewnie ze nie sa zle !!! moje koktajlowe tez tak wygladaly i tak sie przejolem ze poszedlem do sklepu kupic cos na choroby i mnie wysmiali
... no i mieli racje hehe wszystko doszlo do normy jak tylko wyszlo slonce ... bedzie ok
Osu, nie masz polskiej czcionki? Poczytaj tutaj: Każdy może mieć POLSKIE czcionki Nalewka
... no i mieli racje hehe wszystko doszlo do normy jak tylko wyszlo slonce ... bedzie ok
Osu, nie masz polskiej czcionki? Poczytaj tutaj: Każdy może mieć POLSKIE czcionki Nalewka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 16 lut 2009, o 18:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Witam,
posialem moje pomidorki tydzien temu - mam pytanie dotyczace podlewania - jak czesto je podlewac zanim wzejda? Trzymam je w pokoju, gdzie w dzien maja 20-22 stopnie, w nocy obnizam ja do 18. Sa wysiane w dosyc duzej kuwecie - juz po 1-2 dniach powierzchnia ziemi przesycha, robi sie wyraznie sucha na wierzchu, nawet powierzchnia lekko peka - czy wtedy juz powinno sie je podlac? Czy moze to wysycha tylko na wierzchu, a pod spodem jest wystarczajaca wilgoc? Nie chcialbym ich przesuszyc, ale przelac tez nie...
Czy lepiej podlac wiecej, a rzadziej, czy mniej a czesciej?
Dzięki za porady.
posialem moje pomidorki tydzien temu - mam pytanie dotyczace podlewania - jak czesto je podlewac zanim wzejda? Trzymam je w pokoju, gdzie w dzien maja 20-22 stopnie, w nocy obnizam ja do 18. Sa wysiane w dosyc duzej kuwecie - juz po 1-2 dniach powierzchnia ziemi przesycha, robi sie wyraznie sucha na wierzchu, nawet powierzchnia lekko peka - czy wtedy juz powinno sie je podlac? Czy moze to wysycha tylko na wierzchu, a pod spodem jest wystarczajaca wilgoc? Nie chcialbym ich przesuszyc, ale przelac tez nie...
Czy lepiej podlac wiecej, a rzadziej, czy mniej a czesciej?
Dzięki za porady.
stocz....pisaliśmy o tym już nie jeden raz , nawet w tym wątku. Ja nie wiem czy ziemia może pękać tak jak piszesz
W kazdym razie ja moczę dość dobrze ziemię, sieję nasiona ,przykrywam je 3-5mm ziemią, wstawiam na ciepłe miejsce(dość ciepłe) i nakrywam kuwetę (doniczkę,pojemnik- jak kto woli) folią spożywczą(przeźroczystą) po trzech dniach nasiona kiełkują (czasem może to potrwać dłużej) wtedy przenoszę je na parapet(do światła). Nie podlewam wcale w trakcie kiełkowania,ponieważ ziemia jest ciepła i cały czas wilgotna.
W kazdym razie ja moczę dość dobrze ziemię, sieję nasiona ,przykrywam je 3-5mm ziemią, wstawiam na ciepłe miejsce(dość ciepłe) i nakrywam kuwetę (doniczkę,pojemnik- jak kto woli) folią spożywczą(przeźroczystą) po trzech dniach nasiona kiełkują (czasem może to potrwać dłużej) wtedy przenoszę je na parapet(do światła). Nie podlewam wcale w trakcie kiełkowania,ponieważ ziemia jest ciepła i cały czas wilgotna.
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Przepraszam ,ale nie bardzo wiem o co pytasz. Domyślam się że pytasz się czy sadzonki pomidorów należy sadzić na miejsce stałe w polu,czy pod folią , razem z plastikowymi pojemnikami w których dotychczas rosną. Oczywiście że nie , korzenie z ziemią wyjmuje się z pojemnika w którym dotychczas rosły( przed tą czynnością zwilża się ziemię w pojemnikach, wtedy nie kruszy się ziemia po wyjęciu z pojemnika) i sadzi się do ziemi tylko same korzenie z ziemią.Krzysztof Nowicki pisze:Tadeuszu witam ,powiedz mi czy pomidory w tych pojemnikach z foli razem do gruntu sadzić?
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
oto fotki moich pomidorków:)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/354 ... eae11.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/590 ... 798c5.html
są jeszcze malutkie ale myślę, że zdążą urosnąć ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/354 ... eae11.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/590 ... 798c5.html
są jeszcze malutkie ale myślę, że zdążą urosnąć ;)
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Nie martw się , do czasu kiedy bedzie się wysadzać do gruntu urosną, w tym roku na pewno to będzie później niz w ubiegłym roku, moje są wieksze ale mogą być bardziej wyciągnięte a to też niedobrze, i co będę je sadzić na leżąco
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja z rozsada mam zamiar zrobić tak jak moja mama od wielu lat z olbrzymim sukcesem, a więc zamiast pikować ją w doniczki, kiedy trochę jeszcze podrośnie popikuję gęsto pod folią. Na noc rzecz jasna będę na początku przykrywać włókniną. Dzięki temu sadzonki będą grube, mięsiste i ciemno zielone. Moja mama to ekspert w dziedzinie pomidorów. Co roku robi 120 litrów gęstego przecieru w butelki. Sadzi około 100 krzakówelik_49 pisze:Nie martw się , do czasu kiedy bedzie się wysadzać do gruntu urosną, w tym roku na pewno to będzie później niz w ubiegłym roku, moje są wieksze ale mogą być bardziej wyciągnięte a to też niedobrze, i co będę je sadzić na leżąco