Dzisiaj po monitorze spacerowała mi mszyca... Mam nadzieję, że to nie był zwiadowca, a jeśli to już po nim i tak
Współczuję inwazji, ale na szczęście już po wszystkim
Dorotko, pasiaczek jest prześliczny, widać że podarowany z całego serca
Cambria też bardzo mi się podoba, nie wspominając o sabotku
Co do dendrobium phalaenopsis, wiem wiem o co chodzi, miałam taką samą sytuację
Mam nadzieje Asiu jak go dostałam to był troszki zmizerniały, myślałam że nic z tego nie będzie postanowiłam poeksperymentować i posadziłam go w mchu - takim z ogródka hehehehe i chyba mu spasowało