Różany ogród Agaty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Agato, z przykrością przeczytałam, że wiele róż nie daje znaków życia po zimie. Przykre jak się wspomni z jakim entuzjazmem były sadzone jesienią. No i jeszcze aspekt finansowy i nakład pracy, którego wymagało posadzenie tylu róż. W moim ogrodzie najgorzej przetrwała sadzonka Chopina. Będę musiała ją przyciąć z 10 cm nad ziemią, bo tyle tylko jest zielonego pędu. Wszystko powyżej - czarne. Kiepsko również wygłada dwuletnia chodunka L.D.Braitwhite ale ona cały ubiegły rok chorowała. Zdecydowałam się zabrać ja z trawnika, gdzie miała wystepowac w charakterze solitera, na rabatę. Widze jednak, że sadzone razem z nią Mr.Lincoln i I.Bergman mają juz czerwone JESTEM_ WULGARNY /-NA, a ta nic, ale czekam, bo nie jest przemarznięta. Z różanym pozdrowieniem
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Renatko tu jest kopalnia informacji
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253&start=0
ja natomiast swoje podlewałam bo nie wiedziałam,że można pryskać.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253&start=0
ja natomiast swoje podlewałam bo nie wiedziałam,że można pryskać.
Witam ,niee bylo mnie bo rozchorował sie mój psiak. Przez dwa dni jeździłam do weterynarza a w domu robiłam kroplówki.
Renatko Widzę że masz już odpowiedz co do gnojówki z pokrzyw.
Tess Pod każdą róże która jest dłużej niż rok daję garść azofoski, jeśli jest to ogromny krzaczor pnacej to nawet trzy.
Bogusiu Niestety nie tylko dla mnie ta zima nie byla łaskawa. Sasiadka miala kilkadziesit róż zostało kilka. To też zeszłoroczne nasadzenia. Tak jak u mnie pędy czrne wodniste i u wielu rozlatujęce się miejsce szczepienia.
Ale powoli mamy już wiosnę, czas zapomnieć o stratach. Nie planuję jednak w tym roku duzych rożanych zakupów.
Renatko Widzę że masz już odpowiedz co do gnojówki z pokrzyw.
Tess Pod każdą róże która jest dłużej niż rok daję garść azofoski, jeśli jest to ogromny krzaczor pnacej to nawet trzy.
Bogusiu Niestety nie tylko dla mnie ta zima nie byla łaskawa. Sasiadka miala kilkadziesit róż zostało kilka. To też zeszłoroczne nasadzenia. Tak jak u mnie pędy czrne wodniste i u wielu rozlatujęce się miejsce szczepienia.
Ale powoli mamy już wiosnę, czas zapomnieć o stratach. Nie planuję jednak w tym roku duzych rożanych zakupów.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Dziękuję Cynthio, już jest dobrze dzisiaj daję ostatni zastrzyk a jutro wizyta kontrolna u weterynarza. Krwtoczne zapalenie jelit jest niebezpieczne. Mam tylko podejrzenia że może trzeba bedzie go leczyć na wrzody, ale zobaczymy
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22038
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Agato co to się dzieje z Twoimi krzewami róż?
Nie bardzo rozumiem ...naturalna selekcja na zasadzie niekopczykowania jesienią krzewów tego wymagających w naszym klimacie ,owszem tak to wygodne nawet ale czy właściwe?
Mam obawy co do tego i śmiem twierdzić ,że to jedna z podstawowych przyczyn takich strat u Ciebie.
Wczesna wegetacja akurat różom nie szkodzi zbytnio jeśli tylko sa właściwie zabezpieczone i w odpowiednim momencie ich pędy przycięte.
To moje doświadczenia ,wieloletnie i jak dotąd mogę powiedzieć,że nie mam absolutnie żadnych strat "pozimowych "w krzewach róż.
Uważam,że powinnaś zweryfikować jednak swój sposób uprawy róż,wypróbować inne metody przez chociażby 3 zimowe sezony by się przekonać o konieczności zabezpieczania tych krzewów na zimę.
Za długo jej nie wykorzystywałaś chyba...
Jak przeżyjesz wiosnę bez nowych zakupów róż?
Czy to możliwe w ogóle?
Omijam moich szkółkarzy jak dotąd ale nie wytrwam chyba zbyt długo w postanowieniu...
słońce i pierwsze prace w ogródku już burzą mój spokój ...
Miłej niedzieli życzę
Nie bardzo rozumiem ...naturalna selekcja na zasadzie niekopczykowania jesienią krzewów tego wymagających w naszym klimacie ,owszem tak to wygodne nawet ale czy właściwe?
Mam obawy co do tego i śmiem twierdzić ,że to jedna z podstawowych przyczyn takich strat u Ciebie.
Wczesna wegetacja akurat różom nie szkodzi zbytnio jeśli tylko sa właściwie zabezpieczone i w odpowiednim momencie ich pędy przycięte.
To moje doświadczenia ,wieloletnie i jak dotąd mogę powiedzieć,że nie mam absolutnie żadnych strat "pozimowych "w krzewach róż.
Uważam,że powinnaś zweryfikować jednak swój sposób uprawy róż,wypróbować inne metody przez chociażby 3 zimowe sezony by się przekonać o konieczności zabezpieczania tych krzewów na zimę.
Co to się wykluło w tej gnojówce?w zeszłym roku plywały mi oczy z ogonkami.
Za długo jej nie wykorzystywałaś chyba...
Jak przeżyjesz wiosnę bez nowych zakupów róż?
Czy to możliwe w ogóle?
Omijam moich szkółkarzy jak dotąd ale nie wytrwam chyba zbyt długo w postanowieniu...
słońce i pierwsze prace w ogródku już burzą mój spokój ...
Miłej niedzieli życzę
Karo Róż nie okrywam już kilkanaściee lat. Kilka róż pewnie kupię, w tym roku nastawiam sie na postawieniu altany, posianiu trawnika i reorganizcji najstarszej rabaty.
Mam też do wyszlifowania i pomalowania trejaże na tarasie i dwie pergole łukowe które tez czekaja na zamontowanie w ogrodzie.
Więc w tym roku więcej pracy nad architekturą, roślinki dokupię w przyszlym roku. W tym braki uzupelnie jednorocznymi
Miłego dnia KaRo
Mam też do wyszlifowania i pomalowania trejaże na tarasie i dwie pergole łukowe które tez czekaja na zamontowanie w ogrodzie.
Więc w tym roku więcej pracy nad architekturą, roślinki dokupię w przyszlym roku. W tym braki uzupelnie jednorocznymi
Miłego dnia KaRo
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Silwan Dziękuję za radę
Już duzo wczesniej napisałam jak prowadzę róże i napisałam że nie polecam tego wszystkim
Moje róże na pniu mam bez zabezpiecania korony i tego tez nie będe zmieniać
Już duzo wczesniej napisałam jak prowadzę róże i napisałam że nie polecam tego wszystkim
Moje róże na pniu mam bez zabezpiecania korony i tego tez nie będe zmieniać
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;