Różany ogród Agaty
- Silwan
- 50p
- Posty: 72
- Od: 3 wrz 2008, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Agatko oczywiście nie miałem zamiaru nikogo pouczać przepraszam jeśli tak to odebrałaś chciałem tylko pokazać, że kopczykowanie w moim rejonie kraju (80 km od wawy w stronę mazur) jest bardzo ważne. Ciekawostką jednak jest że przeżył chopin nie okryty (krzaczek żony ;) ) i nie kopczykowany prawdopodobnie uratowała go bliskość domu i ekspozycja na południe.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Silwan Absolutnie nie odebrałam tego w ten sposób I dlatego napisałam że nie polecam tego wszystkim.
Tak samo jak trudno powiedzieć jak i ile ktoś ma nawozić swoje roślinki ale próbujemy to robić bo może ktoś z tego skorzysta lub nie.
Moje wszystkie róże mają południową ekspozycję w niewielkim zacisznym ogrodzie.
Milo mi że mnie odwiedziłeś i zapraszam
Tak samo jak trudno powiedzieć jak i ile ktoś ma nawozić swoje roślinki ale próbujemy to robić bo może ktoś z tego skorzysta lub nie.
Moje wszystkie róże mają południową ekspozycję w niewielkim zacisznym ogrodzie.
Milo mi że mnie odwiedziłeś i zapraszam
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
To ja też się dołącze do dyskusji. Nigdy róż nie kopczykowałam i nawet tak jak Ty Agatko nie chroniłam korony jedynej
róży na pniu co mam. No może owinęłam ją tylko pierwszej zimy i nigdy później. Żadna róża mi nie padła z zimna. Tylko
dwie straciłam bo za późno je przesadzałam wiosną i złapały jakieś choróbsko.
I tak jak mówisz Agatko nie polecam tego innym bo każdy ma własne warunki. Ty Agatko jesteś w 7 strefie klimatycznej
i do tego jeśli masz ogród osłonięty i osłoneczniony, wyeksponowany na południe to można dodac jedną strefę i będzie
klimat prawie tak jak u mnie 8 strefa. I doskonale rozumiem że nie zabezbieczasz swoich róż bo nie ma po co.
Powodzenia Agatko w Twoich pracach ogrodowo architektonicznych.
Pozdrawiam.
róży na pniu co mam. No może owinęłam ją tylko pierwszej zimy i nigdy później. Żadna róża mi nie padła z zimna. Tylko
dwie straciłam bo za późno je przesadzałam wiosną i złapały jakieś choróbsko.
I tak jak mówisz Agatko nie polecam tego innym bo każdy ma własne warunki. Ty Agatko jesteś w 7 strefie klimatycznej
i do tego jeśli masz ogród osłonięty i osłoneczniony, wyeksponowany na południe to można dodac jedną strefę i będzie
klimat prawie tak jak u mnie 8 strefa. I doskonale rozumiem że nie zabezbieczasz swoich róż bo nie ma po co.
Powodzenia Agatko w Twoich pracach ogrodowo architektonicznych.
Pozdrawiam.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wiesiu Witam niedzielnym popołudniem. Drewnem w ogrodzie zajmuję się ja, tak jak i oknami w domu. Szlifuję, zabezpieczam, maluję....
Ale mój M to ludzki Pan kupił mi wiele lat temu małą do mojej ręki szlifierkę Festo a że jestem alergikiem ma ona mozliwość zamintowania papierowego woreczka na pył
Moj kochany M pomyślal o wszystkim Ale za to moi panowie zajmą się montazem w ogrodzie.
Ale tak na prawde to bardzo lubię pracę z drewnem.
Ale mój M to ludzki Pan kupił mi wiele lat temu małą do mojej ręki szlifierkę Festo a że jestem alergikiem ma ona mozliwość zamintowania papierowego woreczka na pył
Moj kochany M pomyślal o wszystkim Ale za to moi panowie zajmą się montazem w ogrodzie.
Ale tak na prawde to bardzo lubię pracę z drewnem.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Taro Podejrzałam juz na Twojej stronie
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Agatko mam do Ciebie pytanie
Przy domku na działce mam różę pnącą. Niestety kiepsko rośnie bo tam jest duży cień ,jest powyciągana i kwitnie tylko na samych końcówkach.
Ogólnie sprawia wrażenie zdrowej.Chciałabym ją przesadzić w bardziej widne miejsce tylko nie wiem czy to odpowiednia pora Zastanawiam się też czy obciąć jej gałęzie i na jaką wysokość,tak na mój mały móżdzek to wtedy lepiej by zniosła przesadzenie ale nie mam pewności
A co z korzeniami - podciąć trochę
Nie zależy mi na niej jakoś szczególnie ale kupiliśmy ją razem z działką i jak już mam ją przesadzać to chciałam to zrobić dobrze bo szkoda roślinki
Przy domku na działce mam różę pnącą. Niestety kiepsko rośnie bo tam jest duży cień ,jest powyciągana i kwitnie tylko na samych końcówkach.
Ogólnie sprawia wrażenie zdrowej.Chciałabym ją przesadzić w bardziej widne miejsce tylko nie wiem czy to odpowiednia pora Zastanawiam się też czy obciąć jej gałęzie i na jaką wysokość,tak na mój mały móżdzek to wtedy lepiej by zniosła przesadzenie ale nie mam pewności
A co z korzeniami - podciąć trochę
Nie zależy mi na niej jakoś szczególnie ale kupiliśmy ją razem z działką i jak już mam ją przesadzać to chciałam to zrobić dobrze bo szkoda roślinki
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
Cythio masz moze zdjęcie tej róży ?
Wykopywanie starej rozy pnacej to nielada wyzwanie. sama wiem jak probowałam przesadzić 8 letnią Famentanz. Róża wygrała została na starym miejscu
Tak teraz jest bardzo odpowiedni moment na przesadzanie. Na pweno trzeba ja odmlodzić a więc wyciąć pędy ponad czteroletnie i starsze. Skrocić trzeba i już nie ma to znaczenia czy jest to róża raz kwitnąca czy nie. Korzenie po wykopaniu też beda wymagały korekty.
No i przygotowanie miejsca, bardzo duzy glęboki dół - Zreszta sama zobaczysz jak duzy powinien być jak odkopiesz karzak. A dół powinien być jeszcze większy.
A zdjęcie by bardzo pomogło bo moze udałoby się nie skracać maxymalnie wszystkich pędów.
Wykopywanie starej rozy pnacej to nielada wyzwanie. sama wiem jak probowałam przesadzić 8 letnią Famentanz. Róża wygrała została na starym miejscu
Tak teraz jest bardzo odpowiedni moment na przesadzanie. Na pweno trzeba ja odmlodzić a więc wyciąć pędy ponad czteroletnie i starsze. Skrocić trzeba i już nie ma to znaczenia czy jest to róża raz kwitnąca czy nie. Korzenie po wykopaniu też beda wymagały korekty.
No i przygotowanie miejsca, bardzo duzy glęboki dół - Zreszta sama zobaczysz jak duzy powinien być jak odkopiesz karzak. A dół powinien być jeszcze większy.
A zdjęcie by bardzo pomogło bo moze udałoby się nie skracać maxymalnie wszystkich pędów.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Agatko niestety nie mam zdjęcia
Ale ja tak czy inaczej zaryzykuję bo tam nie daję jej dużych szans Zresztą w tym roku ma być remontowany dach więc i tak by została zdewastowana
Może w myśl zasady ,że jak na czymś mało zależy to się zawsze udaje - róża jakoś sobie poradzi
Mam nadzieję...
Dzięki Agatko
Ale ja tak czy inaczej zaryzykuję bo tam nie daję jej dużych szans Zresztą w tym roku ma być remontowany dach więc i tak by została zdewastowana
Może w myśl zasady ,że jak na czymś mało zależy to się zawsze udaje - róża jakoś sobie poradzi
Mam nadzieję...
Dzięki Agatko
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
Cynthia nie martw sie róże to żywotne krzewy Najważniejsze żebyś wycięła najstarsze pędy i jak skrócisz resztę to powinny wybić nowe oczka. Bedę trzymała kciuki .
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Witaj Renatko. Cynthio fajnie by było jak by Ci się udało z calej operacji " Róża " zdać fotorelację
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;