Witam
Mam w domu hoję ale dopiero teraz dowiedziałam sie o jej potrzebach i wymaganiach
Podarowała mi ją koleżanka, u której w mieszkaniu zrobiło sie zbyt ciasno od ilości posiadanych kwiatów.
Przewożona była tramwajem w ogromnej reklamówce i mimo ostrożności trochę gałązek sie połamało. Które lepsze powsadzałam do osobnej doniczki. I tak tą dużą ustawiłam w kuchni na lodówce a tą z powsadzanymi gałązkami w pokoju na parapecie. Mimo tych przejść przyjęły się i nowe listki zaczęły odbijać. Mimo, że mam je juz kilka lat - ani razu nie zakwitły
Ale teraz jestem już trochę mądrzejsza. Popełniłam wiele błędów:
- zbyt mocno i często podlewałam - powinnam trochę przesuszać
- no i podstawowy błąd - przesadziłam ją ze starej małej doniczki w nową ale dużą - myślałam, że tak będzie lepiej.
URL=
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 0f7cfda7ef]

[/URL]
to jest hoja stojąca w kuchni nalodówce, wysoko pod sufitem.
a to z połamanych gałązek. Zrobiłam taki pałąk z drutu i na niego owijam pędy.
No i co teraz? Mam jeszcze raz je przesadzać? do mniejszych doniczek?
;:103 ale wstyd!!!