Podlewanie pod nieobecność

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Jak zabezpieczyć roślinki na czas nieobecności?

Post »

Wyjeżdżam na święta do rodziców i nie będzie mnie w domu jakieś 8 dni (możliwe, że dłużej). Jak mogę maksymalnie „zabezpieczyć” wszystkie rośliny żeby po powrocie zastać je w równie dobrej kondycji jak teraz? Generalnie niektóre z nich problemów tak podlewam raz na tydzień, ale niektóre schną szybciej. No i mam suche powietrze w mieszkaniu…
Pozdrawiam,

Sylwia
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Sylwio jedną z rad jest wstawienie doniczek z kwiatkami do wanny z wodą.
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak zabezpieczyć roślinki na czas nieobecności?

Post »

Mniejsze rośliny w całości do dość dużych worków z tworzywa sztucznego, oczywiście przezroczystych, zawiązać. Transpiracja jest ograniczona.
Większe też do worka, ale wystarczy zawiązać worek trochę powyżej doniczki. Jeśli podlejesz i wtedy "popakujesz", to tydzień wytrzymają spokojnie.

B.
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

I uduszenie ich z braku powietrza przy korzeniach.

Jeśli nie masz ich bardzo dużo to postaw taboret na nim jak największe naczynie z wodą.
Kup bandarze albo potargaj na paski jakąś bawełnianą starą poszewkę.
Rośliny postaw na podłodze wokół taboretu. Podlej je następnie zwiąż wszystkie paski w węzeł na jednym końcu i włóż do naczynia z wodą i przyciśnij czymś ciężkim by nie wypłynęły na wierzch. Następnie do każdej doniczki włóż drugi koniec jedenego paseka i przsyp trochę ziemią by był stabilny. Woda drogą przesiąkania będzie spływała powoli po paskach do doniczek. I tak do wszystkich doniczek.
Awatar użytkownika
Sylwinka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 28 paź 2006, o 01:08
Lokalizacja: Warszawa

Post »

O dzięki! To bardzo sprytne :). A czy przed wyjazdem podlać je umiarkowanie, czy wystarczy to co przesiąknie ze szmatki?
Pozdrawiam,

Sylwia
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ja też polecam ten sposób podlać możesz umiarkowanie tak by nie przelać, z tym że ja zamiast bandaży używam sznurówek takich dość długich od traperów i się świetnie sprawdzają a metoda ta sama.
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Basia pisze:I uduszenie ich z braku powietrza przy korzeniach.
Folia z worka nie ma leżeć bezpośrednio na ziemi! Ten zawiązany worek ma w sobie trochę powietrza - i na tydzień to rozwiązanie wystarcza. Przetestowane, bo w domu mam osoby, na których absolutnie co do podlewania nie można polegać.

B.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Można w sklepach dostać urządzenie do podlewania kropelkowego roślin doniczkowych.
Syn używa tego ustrojstwa do podlewania roślin balkonowych jak wyjeżdża na wczasy.
Działa na podobnej zasadzie jaką opisała Basia.
Różnica polega na tym że zamiast szmatki są węże i podłączasz to kranu z wodą.
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Basiu_styk ja nie do ciebie to zdanie odnosiłam. Kiedy pisałam twojej odpowiedzi jeszcze nie widziałam.

Twoją metodę też stosowałam, tylko zszywałam worki z ubrań i wstawiałam 4 patyki robiąc swoisty tunel, wstawiałam tam kwiatki podlane i sporą miskę z wodą. Wszystko wiązałam. Woda parując utrzymywała wilgotność i rośliny pobierały przez liście, nawet jak w doniczkach hbyło dość sucho. Wytrzymywały nawet 2 tygodnie.
kosa84

Post »

powstawic w miejsce gdzie ich procesy zyciowe będa spowolnione a ziemią nie będzie szybko pzresychała
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Na przykład gdzie jeśli mieszka się w bloku?
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

basia_styk pisze:Folia z worka nie ma leżeć bezpośrednio na ziemi!
A gdzie ma leżeć? Hm... nie bardzo to rozumię? Aa!!! chyba że po prostu trzeba folię zawiązać na doniczce, przy górnym brzegu?

Mam jeszcze pytanie: a co zrobić z roślinami rozpiętymi na ścianie? Ściągnięcie nie bardzo wchodzi w rachubę?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Rośliny latem podczas naszego urlopu

Post »

Szukałam w wyszukiwarce, niestety nie znalazłam nic na ten temat, a sądzę, że temat jest bardzo na czasie i warto, byśmy podzielili się swoimi pomysłami.
Wyjeżdżam na 2 tygodnie i już zaczynam się martwić, jak zabezpieczyć swoje roślinki na czas mojej nieobecności.
Myślę, że dość dobrym sposobem jest poustawianie doniczek np. w dużych miskach z wodą, oczywiście doniczki muszą mieć otwory. Można też na dno misek wysypać żwir.

Wyszukałam też taką ciekawą poradę (nigdy jeszcze nie próbowałam, czy ktoś z Was może próbował takiej metody?):

"Pomysł wymaga od nas odrobinę większej inwencji. Tasiemki, grubą włóczkę lub paski chłonnej tkaniny zanurzamy w pełnym wody wiaderku, które ustawiamy powyżej roślin. Drugi koniec każdego sznureczka lub tkaniny umieszczamy w doniczkach. Należy pamiętać, aby tasiemki przycisnąć do dna wiadra kamieniem lub czymś ciężkim, inaczej, gdy nasiąkną wodą, powypadają i misterna konstrukcja nie spełni swojej roli."

(źródło: Kurier Lubelski)

Najbardziej jednak martwię się o rośliny na balkonie. Zwłaszcza, że balkon mam od strony południowej. Kwiaty podczas upałów podlewam codziennie. Tutaj chyba nie mam pomysłu i liczę się z tym, że niestety kwiatki zakończą swój żywot :( Nie mam niestety zaufanego sąsiada, który mógłby codziennie je podlewać... Może macie jakiś pomysł? Sposób wyżej zacytowany może by się i sprawdził, tylko potrzebna byłaby chyba jakaś wanienka; z miski / wiadra na południowym balkonie woda chyba wyparuje bardzo szybko...

Zapraszam do dyskusji :)
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”