Sępolia - fiołek afrykański cz.1
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2232
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Fiołki afrykańskie,stanowisko,podłoże,wilgotność,odmładzanie
Gdzie je najlepiej trzymac? Trzymam na oknie połnocnym i nie kwitną.
Najlepiej jak się o fiołkach zapomni. U mojej mamy mają sucho jak pieprz i rosną jak głupie, stoją w kuchni na wschodnim parapecie, u mnie podobnie i kwitną przez cały rok na okrągło. Czasami tylko uszczykuję stare liście i zaraz pojawiają się nowe. Jak mi się jakiś zmarnuje co zdarza się bardzo rzadko to biorę dużego ładnego liścia, i wsadzam do ziemi, i mam nowego fiołka.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8490
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2642
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Aniu najprawdopodobniej zalewałaś je, a może rzeczywiście nie masz do nich serca.
Arielu rozmnożenie ich z liścia jest bardzo proste tylko wymaga dwóch rzeczy: ostrego noża (najlepszy skalpel) i cierpliwości.
Dlaczego cierpliwości, to wiesz. wypuszczenie korzonków trwa długo, nie należy się zniechęcać.
Ostry nóż jest potrzebny do obcięcia liścia tak, żeby nie zniszczyć naczyń włosowatych (chyba taka jest poprawna nazwa), w czasie przycinania liścia. I to wszystko.
Do naczynia z wodą, i stoi tak długo, aż puści korzonki.
Arielu rozmnożenie ich z liścia jest bardzo proste tylko wymaga dwóch rzeczy: ostrego noża (najlepszy skalpel) i cierpliwości.
Dlaczego cierpliwości, to wiesz. wypuszczenie korzonków trwa długo, nie należy się zniechęcać.
Ostry nóż jest potrzebny do obcięcia liścia tak, żeby nie zniszczyć naczyń włosowatych (chyba taka jest poprawna nazwa), w czasie przycinania liścia. I to wszystko.
Do naczynia z wodą, i stoi tak długo, aż puści korzonki.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8490
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.