Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewasz29
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 23 mar 2009, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witam ,trafiłam tu ,bo potrzebuję pomocy . Próbuję zrobić bonsai z mirtu .Pień już trochę udało się wykrzywić ,parę gałązek też. Na zimę zostawiłam go w spokoju ,ale strasznie przez ten czas urosły mu gałązki .Teraz nie wiem ,co z nim dalej począć ? Czy wystarczy mu cięcie gałązek ,i czy jeśli je bardzo skrócę ,to nie zostaną same ,,gołe''gałązki ,czy też odbiją nowe?
I w ogóle jakoś straciłam wenę i nie mogę wypatrzeć ,jak go dalej uformować ?

Obrazek

na razie rośnie jeszcze w zwykłej doniczce ,ma 3 lata .
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

A ja mam pytanie z innej beczki - dostałam drzewko bonsai - wiąz drobnolistny, ale postanowiłam jednak pozwolić mu normalnie rosnąć. Czy jest szansa, że odbije w górę? Na razie wypuściło ogromnie długie gałęzie idące na boki, ale żadnej w górę.
Obrazek
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Ewasz29 - jeżeli z mirtu chce się mieć cały czas roślinę przypominającą małe drzewko - musi być systematycznie "strzyżony" i przycinany nawet na najbardziej cienkich pędach.
Aby nadać mu od razu formę, proponuję przyciąć go w ten sposób:
Obrazek
czyli nadać mu formę "choinki". To oczywiście ogólny zarys - do przycinania poszczególnych gałęzi trzeba podejść indywidualnie czyli od dołu przycinamy bardzo mało, same czubki poszczególnych gałązek i pędów i następnie coraz wyżej - przycinamy już coraz więcej. Aby uformować ładnie sam czubek, można szczytowe pędy przyciąć do jednego węzła (węzeł - miejsce wyrastania liści). Drzewko jest zdrowe i takie przycięcie nic a nic mu nie zaszkodzi - należy unikać tylko zdecydowanie słońca i często spryskiwać.

Leśny Duch - to jest przykład zapuszczonego drzewka, które nie jest systematycznie przycinane. Utraciło swoją formę i wygląd. Trudno powiedzieć czy jest w ogóle zdrowe i rośnie bo nie widać liści. Wskazane byłoby uformowanie na nowo czubka drzewka i całkowite usunięcie niektórych gałązek oraz radykalne i mocne cięcie wszystkich innych.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

karpku, czy mógłbyś mi w tym pomóc? Nie mam pomysłu i wiedzy, jak to zrobić. Pozwoliłam roślinie rosnąć swobodnie, by zobaczyć, jak sobie poradzi, czy urośnie w górę, w korzenie itp. Zdaję sobie sprawę, że trzeba ją przyciąć i uformować, ale nie wiem, jak. Nie chcę, by rosło nadal jako bonsai, tylko odbiło jako "normalne" drzewo. Czy mogłabym liczyć na Twoją poradę?
Roślina żyje - ma zieloną tkankę pod korą, utraciła liście na skutek przechłodzenia.
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Apel i prośba do wszystkich zamieszczających (przynajmniej w tym wątku) zdjęcia swoich drzewek.
Proszę Was o jak największe wymiarowo zdjęcia najlepiej w formie miniaturek (tak zdecydowanie najłatwiej). Samo wysyłanie nie zajmuje aż tyle czasu i a nie obciąża tak pamięciowo np. Fotosika jak i naszego konta. Mnie nie przeszkadza to, że potem muszę klikać kilka razy (mogę nawet i z 10x) - byle "dostać" potem dobre wymiarowo zdjęcie na którym dużo widać. Zawsze lepiej jak takich zdjęć jest kilka, z różnych stron.

Nie jest łatwo udzielać rad odnośnie formowania czy cięcia gałęzi ze zdjęć, a cóż dopiero z małych zdjęć.

Joasiu - wiąz drobnolisty już "z natury" jest małym drzewkiem czy krzaczkiem. W dodatku Twojemu drzewku "od razu" została nadana taka forma i wygląd.
Chcesz by rósł "normalnie" - oczywiście można mu pozwolić na takie rośnięcie. Wydawało by się to łatwiejsze niż na odwrót - ale to tylko teoria.
Jednak na dzień dzisiejszy z załączonego zdjęcia widać od razu brak gałęzi, która mogła by być przedłużeniem pnia czyli nowym wierzchołkiem.
Wszystkie te "baty" dookoła drzewka trzeba zdecydowanie skrócić lub całkowicie (niektóre) usunąć.
Konieczne będzie nowe zdjęcie: większe i z bliska (doniczka może być ucięta byle resztę było widać lepiej).

Wiąz drobnolistny mimo pozorów jest jednak delikatnym drzewkiem. Po przechłodzeniu czy wręcz przemarznięciu może zginąć - wiem bo miałem. Lepiej, bez ryzyka trzymać go w domu (a już przynajmniej nocami) i często spryskiwać.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

Dziękuję za instrukcję. Wstawiam zdjęcia z każdej strony i od góry. Mam nadzieję, że te są lepsze.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Joasiu - zdjęcia są doskonałe (bardzo dobry aparat). Są tak doskonałe, że z przykrością muszę stwierdzić - że Twoje drzewko jest niestety bez życia.
Bardzo, bardzo chciałbym się mylić ale obawiam się, że ono jest niestety już nie do uratowania. Jest prawdopodobnie przemarznięte (wiązy nie wytrzymują naszych zim, górna granica to ok. +5 st.).
W takim przypadku drzewka (nawet jeżeli drzewko żyje) nie można i nie ma sensu go ciąć (nie wiemy, które gałęzie żyją).
W przypadku gdyby drzewko odżyło (czego życzę) i pojawiły się pączki - daj znać - na pewno go uformujemy. W tej chwili można zalecić jedynie delikatne podlewanie (ale nie zalewanie) i liczyć na to, że właśnie - ożyje.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
carol1
500p
500p
Posty: 586
Od: 4 cze 2008, o 20:31
Lokalizacja: Knurów

Post »

karpek pisze:wiązy nie wytrzymują naszych zim, górna granica to ok. +5 st.
http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... sc&start=0 <-- poczytaj, tym bardziej wypowiedź Olona na 2 stronie tematu.
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

karpek pisze:Joasiu - zdjęcia są doskonałe (bardzo dobry aparat). Są tak doskonałe, że z przykrością muszę stwierdzić - że Twoje drzewko jest niestety bez życia
przed chwilą po raz kolejny sprawdzałam, czy pod korą jest zielona tkanka i taka rzeczywiście nadal tam jest. Może jednak jest szansa? Drzewko całą zimę było w domu, wystawiłam je dopiero we wtorek (w czwartek napiałam pierwszy post). W takim razie wezmę je do domu i będę podlewać. Mam nadzieję, że jednak coś po sobie pokaże.. Choć w fachowość oceny nie wątpię. :wink:
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
carol1
500p
500p
Posty: 586
Od: 4 cze 2008, o 20:31
Lokalizacja: Knurów

Post »

No a ja Ci radze zostawić gdzie jest, mój całą zime stał na balkonie i żyje. Wkleiłem wątek w którym pisze że wiąz spokojnie radzi sobie z taką zimą. Wiązy drobnolistne są sadzone nawet na zachodzie polski.
oloix
200p
200p
Posty: 201
Od: 12 gru 2008, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łosice

Post »

Jak jest zielona tkanka to dobrze :) Pewnie drzewko jest na wykończeniu. Ja bym pousuwał martwe gałązki i poskracał te żywe. Nie wiem czy to coś da ale można by było przesadzić do zdrowej świeżej ziemi z porządnym drenażem. Jeśli ci zależy na drzewku to można kupić taką odżywkę do ratowania drzewek.

zanim coś zrobisz poczekaj na karpka. On się bardziej ode mnie zna
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

Mam taką odżywkę;) poczekam poczekam
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Zastosowanie preparatu "ratującego" jest jak najbardziej wskazane.
Drzewko jest w pełnej doniczce, zakładamy, że ziemia jest dobra - byleby nie stagnowała wody.
Proponuję na razie go nie ciąć. Mogło by to pogorszyć jeszcze sytuację (całkowite wyschnięcie w miejscach cięć). Jeżeli tylko "soki" ruszą - pokażą które gałęzie są suche a które zdrowe - mam nadzieję, że odżyje cały.

Co do zimowania wiązów. Oczywiście zgadzam się, że zahartowane, zdrowe drzewko o grubym pniu może wytrzymać nawet niskie temperatury ujemne.
Miałem tych wiązów pięć, w tym 2 tzw. "marketsai". 2 z tych pełnych doniczkowców były kupione na jakieś wystawie we Wrocławiu, pamiętam, że zapewniano mnie tam że zimę spokojnie przetrwają na balkonie. Jeden był kupiony "u mnie" w szkółce. Wszystkie 3 były przycinane tylko w koronach - nie przeżyły już pierwszej zimy. Tych dwóch "marketasi" też nie wspominam najlepiej, chociaż żal mi było bo pnie były dosyć grube.
Pan Włodzimierz Pietraszko (jeden z najwybitniejszych polskich bonsaistów) zaleca je zimować w temperaturze 8-10 st. (Akademia Bonsai nr 1). Ja "zjechałem" do 5 stopni, dlatego, że ta temperatura jest najbardziej standardowa dla zimowania bonsai w pomieszczeniach (widna sień, garaż nawet klatka schodowa).
Z ciągle "wtykanego" nam tutaj forum o bonsai także wynika, że procent zimowanych na powietrzu wiązów nie jest 100-procentowy, a raczej tylko ok. 50 %.
Nie chcę absolutnie nikogo zniechęcać do wiązów - wręcz przeciwnie, prawdopodobnie sam także jeszcze spróbuję bo to bardzo "przyjemne" i ładne drzewka - ale zimowanie ich nie jest naprawdę sprawą łatwą i prostą.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”