Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Sisay.. o rety, o matko, o rany Julek :lol: Jak ja Cię dobrze rozumiem ! Jestem w siódmym :lol: Od 3 dni usuwam ziemię, która się osunęła w lutym wraz ze śniegiem na rabatkę :D Normalnie to bym to w 2 dni łopatą przerzuciła, a teraz to jeszcze z 3 kolejne mi zajmie :D Kładę się na boku i grabkami ją przeciągam na pobliskie schody... a stamtąd to już tylko skopuję (nogami) niżej :D Nieważne, że syf robię - ważne, że odsłonię tulipany :D Schody sprzątnie szanowny małżonek w jakiś wolny dzień :D Dzisiaj nawet wtargałam na 1 piętro dwa pustaki :D Znaczy wynalazłam "windę" : wiadro i sprytnie oplleciona wokół barierki na balkonie lina :p Nawet się nie zmęczyłam :D Jutro kolejne dwa, bo sobie murek wymysliłam podwyższyć a mąż owszem... wniesie mi wszystko, co potrzebne, ale... później :D
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7823
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

oooo! Gratulacje Sisay! Nie martw się, małżonek posmakuje własnoręcznie wyhodowanych pomidorów to i chęci do uprawy się znajdą. Wiem co mówię, przerabiałam to.
Tula dla Ciebie również gratulacje, życzę Wam ZDROWIA !!!!!
sisay
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 6 kwie 2009, o 17:16
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Dzięki Gieniu :D

W sumie to on chęci ma, sam ciągle coś dłubie naokoło domu. Drzewka kupił i posadził... Nasionka różne sobie posiał. Do paulowni już trzecie podejście robi :)
Ale jest sceptyczny na wszelkie moje pomysły, no i okropnie uparty, więc jak każda kobieta muszę się wykazać dyplomacją i determinacją :twisted:

Tula, okropnie rozbawił mnie ten Twój opis odgarniania ziemi ;:191 Nie mogę przestać się śmiać :lol:
A z drugiej strony trochę mnie przeraziłaś, bo ja jeszcze w miarę sprawna jestem i łatwo mi się zapomnieć... nie mam cierpliwości czekac aż ktoś za mnie zrobi, a czas leci!

No ale niedługo to chyba też na leżąco będę grzebać w ziemi :lol: :lol:
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

A więc....ja rozpoczęłam już sezon pomidorowy :D właśnie, co wróciłam z namiotu, pomidory 21 krzaczków odmiana Tomimaru Muchoo F1 (malinówka) wsadzone na miejsca stałe ;:138 zaszczepiłam je mikoryzą. Pozostawiłam 2 szt. bez szczepionki, aby mieć porównanie.
Teraz jestem maniakiem pogodynki... i mam cichą nadzieję, że temperatura do końca kwietnia nocą będzie taka jak zapowiadali, czyli najniżej u mnie to 7 stopni.
Pierwszy raz tak wcześnie posadziłam pomidory. Trzymajcie kciuki :wink:
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Post »

Arisza to odaważna jestes , teraz należy mieć nadzieję że pogoda będzie jak dotychczas, zreszta masz je pod folią to nawet jeśli będą spadki temperatur to możęsz wtedy zabezpieczyć je dodatkowo na noc przykrywając agrowłókniną , ja w nią święcie wierzę. Dwa lata temu po 20 kwietnia wysadzałam pomidory do gruntu i Dzięki tej kołderce pierwsze owoce miałam już pod koniec czerwca.

Ja oczywiście trzymam kciuki za Twoje pomidorki :D też swoje w tym roku planuje wysadzić wcześniej :D
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Zaryzykowałam, ale jak to mówią, kto nie ryzykuje ten..... :wink: nie ma wcześniej swoich pomidorków :D W sumie to nie miałam innego wyjścia, ponieważ tych 20 sadzonek pomidorów były już przerośnięte, a nie chce się mi bawić w przesadzanie do dużych donic i dołowanie w namiocie .Kiedy przyjdzie taka potrzeba z pewnością będę je zabezpieczać, czym się tylko da :)


Obrazek Obrazek
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Gieniu dziękuję :D

Sisay ja sobie ustawiam budzik w komórce na dzwonienie co 30 minut i robię przymusowe przerwy w pracy :D Bo też się zapominam, a boję się przegiąć :D

Arisza, ale masz sadzony :shock: Ja właśnie wysiałam drugi raz Maskotkę i Pokusę, bo ubiłam część siewek, a i reszta wygląda jak w agonii. I pojęcia nie mam czym im tak "dogodziłam". Grzyba nie mają, światło mają, podlewam jak przeschnie, ziemia była dobra... a są malusie, mają po parze liści właściwych i więdną :( buuuu
Awatar użytkownika
Szymonambar222
500p
500p
Posty: 574
Od: 28 gru 2008, o 08:23
Lokalizacja: Podhale

Post »

Ja się tylko chciałem pochwalić ze moje pomidorki są bardzo ładne silne :D i ze niedługo je do szklarni wezmę.(Pierwszy raz uprawiam pomidory ale sporo mi pomaga dziadek on amatorsko uprawia ponad 30)


Pozdrawiam :)
Człowiek Jest Tajemnicą: Z Tajemnicy Przybywa I W Tajemnicę Odchodzi
Smolkus1993
200p
200p
Posty: 304
Od: 14 lis 2007, o 14:21
Lokalizacja: Goleniów

Post »

a jak moje pomidorki ? Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Smolkus1993 bardzo ładne ;:63 ;:63 ;:63
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

moje pomodorki wczoraj popikowane rosna sobie spokojnie :D Kazdego ranka na caly dzien wystawiam je na balkon,a wieczorem stawiam na parapet :)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2167
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Tula pisze:Gieniu dziękuję :D

Sisay ja sobie ustawiam budzik w komórce na dzwonienie co 30 minut i robię przymusowe przerwy w pracy :D Bo też się zapominam, a boję się przegiąć :D

Arisza, ale masz sadzony :shock: Ja właśnie wysiałam drugi raz Maskotkę i Pokusę, bo ubiłam część siewek, a i reszta wygląda jak w agonii. I pojęcia nie mam czym im tak "dogodziłam". Grzyba nie mają, światło mają, podlewam jak przeschnie, ziemia była dobra... a są malusie, mają po parze liści właściwych i więdną :( buuuu
Jeśli nie ma grzyba a sadzonki więdną , następny podejrzany to azot ( nadmiar ) . Daj im coś twardszego do jedzenia . Może być biohumus , dolomit , jakiś nawóz wieloskładnikowy z małą ilością azotu , albo wcale , zależy co masz pod ręką .

Coś się w tym roku producenci gotowych podłoży nie popisali , skarg na ,,spalone ''pomidory jest więcej niż w innych latach .

kozula
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 314
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

A moim podlanie biohumusem nic nie dało, dalej więdną dolne liście. Jak tak dalej pójdzie to nic z nich nie będzie :(. Po świętach wysadzam je do szklarni, może wtedy im się polepszy, bo teraz to tragedia. Kilka się już tak nie zachowuje ale zdecydowana większość nadal "więdnie" i podsycha.
Nigdy więcej nowego podłoża. Ale zauważyłam pewną zbieżność, bo podobnie zachowuje się kalafior posadzony w tej ziemi. :(
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”