Kwiaty w wazonie,metody przedłużania ich świeżości
Kwiaty w wazonie,metody przedłużania ich świeżości
Witam Zastanawiam sie czy macie jakieś domowe sposoby zwiększające żywotność ściętych kwiatów w wazonie ?
Re: Kwiaty w wazonie
Dodać tabletkę aspiryny do wody. Można też końcówki łodyg rozgnieść lekko i dopiero wtedy wstawić do wody. U mnie te sposoby się sprawdzają, ale nie ja je wymyśliłam
Oto kilka zasad, których przestrzeganie moze przedłużyć świeżość kwiatów:
1. Na noc wstawić kwiaty do chłodnego pomieszczenia.
2. Nie ustawiajmy kwiatów w pełnym słońcu.
3. W ciągu dnia można użyć rozpylacza z wodą, aby zwiększyć wilgotność powietrza, ( niektóre, np. kamelie, tulipany, goździki nie lubią być spryskiwane).
4. Naczynie z wodą powinno być zawsze czyste, (wszelkie osady i przebarwienia na ściankach powinny być dokładnie usunięte, ponieważ mogą na nich gromadzić się bakterie powodujące gnicie łodyg).
5. Maleńka szczypta cukru, lub miodu dodana do wody jest dobrą odżywką dla większości kwiatów.
Zakwaszenie wody zmniejsza rozwój bakterii gnilnych. Można stosować tu ASPIRYNĘ, kilka kryształków kwasku cytrynowego.
Podobną rolę spełnia włożenie do wody monety miedzianej lub mosiężnej blaszki.
6. Woda w naczyniach metalowych dłużej pozostaje świeża.
7. Woda "odstana" jest lepsza niż ta bezpośrednio z kranu. Można też stosować wodę przegotowaną (gotowanie zmiękcza wodę).
8. Woda dla świeżych kwiatów powinna być zimna.
9. Kwiaty podwiędłe lepiej wstawić do wody o wyższej nieco temperaturze.
(źródło http://www.poradnikogrodniczy.pl/pliki/ ... ciete.html)
1. Na noc wstawić kwiaty do chłodnego pomieszczenia.
2. Nie ustawiajmy kwiatów w pełnym słońcu.
3. W ciągu dnia można użyć rozpylacza z wodą, aby zwiększyć wilgotność powietrza, ( niektóre, np. kamelie, tulipany, goździki nie lubią być spryskiwane).
4. Naczynie z wodą powinno być zawsze czyste, (wszelkie osady i przebarwienia na ściankach powinny być dokładnie usunięte, ponieważ mogą na nich gromadzić się bakterie powodujące gnicie łodyg).
5. Maleńka szczypta cukru, lub miodu dodana do wody jest dobrą odżywką dla większości kwiatów.
Zakwaszenie wody zmniejsza rozwój bakterii gnilnych. Można stosować tu ASPIRYNĘ, kilka kryształków kwasku cytrynowego.
Podobną rolę spełnia włożenie do wody monety miedzianej lub mosiężnej blaszki.
6. Woda w naczyniach metalowych dłużej pozostaje świeża.
7. Woda "odstana" jest lepsza niż ta bezpośrednio z kranu. Można też stosować wodę przegotowaną (gotowanie zmiękcza wodę).
8. Woda dla świeżych kwiatów powinna być zimna.
9. Kwiaty podwiędłe lepiej wstawić do wody o wyższej nieco temperaturze.
(źródło http://www.poradnikogrodniczy.pl/pliki/ ... ciete.html)
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
A ja mam bardzo dobry i sprawdzony sposób na róże.Otóż: skracamy końcówkę łodygi o ok 2 cm scinając pod skosem.Następnie nacinamy końcówkę łodygi wzdłuż(przez środek) na długości ok 2 cm.Gotujemy wode w czajniku, wlewamy wrzątek do szklanki, wsadzamy tak naciętą różę i trzymamy ok 15 min.A następnie wkładamy do wazonu z zimna wodą.To naprawdę działa.Ale dotyczy tylko róż.
Gdy róża jest bardzo padnięta(np minął długi czas od momentu kiedy ją dostalismy i nie była w wazonie) i ma zwiędnięty kwiat, przechylony pąk itd, nalewamy zimną wodę do naczynia i wsadzamy na 20 minut do niej róże, ale NIE łodygą, tylko właśnie kwiatem.Bedzie jak zerwana prosto z krzaka.Po tym zabiegu polecam wykonać ten pierwszy:).
Oba sposoby sprawdzone:).
Gdy róża jest bardzo padnięta(np minął długi czas od momentu kiedy ją dostalismy i nie była w wazonie) i ma zwiędnięty kwiat, przechylony pąk itd, nalewamy zimną wodę do naczynia i wsadzamy na 20 minut do niej róże, ale NIE łodygą, tylko właśnie kwiatem.Bedzie jak zerwana prosto z krzaka.Po tym zabiegu polecam wykonać ten pierwszy:).
Oba sposoby sprawdzone:).
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 22 sty 2007, o 10:16
- Lokalizacja: małopolska
No więc właśnie - zaparzanie do róż, cukier do goździków (moja babcia za komuny tak robiła ), pieniążek "złoty" do tulipanów, a wszelkie kwiatki podwięnięte - na noc do wanny z zimną wodą, tak żeby pływały. Dobrze działą też regularne skracanie łodyżek (ja po wielu dniach mam czasem same główki pływające w miseczce z wodą, do tego pływająca świeczka i jest cudnie 8) )
Pozdrawiam pięknie,
K
Pozdrawiam pięknie,
K
Od babci nauczyłam się nakłuwać szpilką, powyżej poziomu wody kwiaty o "pustych" łodyżkach... np tulipany. U mnie pomaga a dlaczego? Nie mam pojęcia Może ktoś z fachowców wie
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ciekawe pomysły. Ja z doświadczenia wiem, że jeśli róże, tulipany (inne pewnie też) zaczynają się kłaść, to zamiast wkładania ich całych do zimnej wody można owinąć je mokrą gazetą. Jest to lepsze z tego względu, że woda nie powinna dostawać się do "główek". Chociaż jak nie mam czasu na zabawę z gazetą, to kąpiel w wannie też dobrze im robi.
PS. Maja (w ogrodzie) Popielarska powiedziała, że tulipany nie lubią zmienianej codziennie wody i większość soków idzie w liście, więc dobrze jest zostawić sobie np tylko jeden liść na łodydze.
PS. Maja (w ogrodzie) Popielarska powiedziała, że tulipany nie lubią zmienianej codziennie wody i większość soków idzie w liście, więc dobrze jest zostawić sobie np tylko jeden liść na łodydze.
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: RÓŻE - CIĘTE
Są specjalnie odżywki, no i jeżeli są to Twoje róże, to do cięcia polecane są specjalne odmiany które długo trzymają się w wodzie. Sam mam takie co na krzaku trzymają się dzień, inne na krzaku tydzień ale w wodzie już na drugi dzień padają, a są i takie co długo będą stały w wodzie +
częste zmienianie wody, na noc wynoszenie do chłodnego pomieszczenia.
częste zmienianie wody, na noc wynoszenie do chłodnego pomieszczenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: RÓŻE - CIĘTE
Moja mama do wazonu wrzucała aspirynę
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Kwiaty cięte w wazonie
Witam
Chłopak wręczył mi bukiet kwiatów ciętych w siateczce ozdobnej związane sznureczkiem przy łodyżce i owinięte również na dole folią aluminiową.Czy powinnam pozbyć się tych elementów dekoracyjnych aby przedłużyć żywotność czy zostawić tak jak jest?
Bardzo proszę o pomoc
Dziękuję i życzę miłego dnia
Chłopak wręczył mi bukiet kwiatów ciętych w siateczce ozdobnej związane sznureczkiem przy łodyżce i owinięte również na dole folią aluminiową.Czy powinnam pozbyć się tych elementów dekoracyjnych aby przedłużyć żywotność czy zostawić tak jak jest?
Bardzo proszę o pomoc
Dziękuję i życzę miłego dnia