Ranczo Nokły cz.2
Tadeuszu co mam odpoczywać... ja mam maleńki trawniczek:)
koszenie to przyjemność
Dziękuję za informacje o koniczynie... Jutro zobaczę, czy czegoś nie zostawiłam... Nie przyłożyłam się do jej usuwania bo juz zmierzchało a chciałam jeszcze podlać roślinki
koszenie to przyjemność
Dziękuję za informacje o koniczynie... Jutro zobaczę, czy czegoś nie zostawiłam... Nie przyłożyłam się do jej usuwania bo juz zmierzchało a chciałam jeszcze podlać roślinki
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Pozdrowienia dla całej wspaniałej rodzinki .
Żonkile i hiacynty śliczniusie .
Piękną mieczykową aleję będziesz miał .Oj co to będzie za widok ,jak wszystko zakwitnie .
Nie wiem co mam zrobić z moimi mieczykami .Chciałam je troszkę podgonić i posadziłam w donicach .One jak szalone zaczęły rosnąć ,Mają już gdzieś po 30 ,40 cm .Nie wiem ,czy posadzić je do gruntu z donicami ,na noc może okrywać ,a może trzymać je w domu .Jeśli je jeszcze potrzymam w domu to mi chyba zdążą zakwitnąć,zanim je wysadzę do ogrodu .Za bardzo się z nimi pospieszyłam .
Żonkile i hiacynty śliczniusie .
Piękną mieczykową aleję będziesz miał .Oj co to będzie za widok ,jak wszystko zakwitnie .
Nie wiem co mam zrobić z moimi mieczykami .Chciałam je troszkę podgonić i posadziłam w donicach .One jak szalone zaczęły rosnąć ,Mają już gdzieś po 30 ,40 cm .Nie wiem ,czy posadzić je do gruntu z donicami ,na noc może okrywać ,a może trzymać je w domu .Jeśli je jeszcze potrzymam w domu to mi chyba zdążą zakwitnąć,zanim je wysadzę do ogrodu .Za bardzo się z nimi pospieszyłam .
Witaj!!!!!!!!!! sam wymyśliłeś tego grila ? Jest bardzo fajny
Kwiaty - NAJPIĘKNIEJSZA mowa świata.Moje wymarzone miejsce
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3611
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Tadeusz miałeś co robić przy sadzeniu takiej ilości mieczyków
Powiedz mi czy zaprawiasz cebulki jakimś preparatem . Ja dwa lata temu posadziłam ok 20szt/ moja działeczka ma 300m.2/ i wszystkie były porażone jakimś grzybem i się zraziłam . a one są tak piękne
Powiedz mi czy zaprawiasz cebulki jakimś preparatem . Ja dwa lata temu posadziłam ok 20szt/ moja działeczka ma 300m.2/ i wszystkie były porażone jakimś grzybem i się zraziłam . a one są tak piękne
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
Witaj Tadeusz
Pierwsze koszenie trawy zawsze odkładam na zaś , by jak najdłużej nacieszyć się polanami stokrotek , następne kwitnienia już nie są tak efektowne więc koszę bardzo często . Tadeusz odgapiam od Ciebie ten rząd mieczyków , super pomysł .
Mam małe pytanie odnośnie stawu , mianowicie co mam zastosować by woda w końcu zrobiła się czysta i klarowna . Słyszałam o wapnie , czy ono coś da ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
IZO- dziękuję za odwiedziny, Ty wczoraj, ja dzisiaj i trawnik skoszony, zaczęła się ta cotygodniowa "przyjemność".
JOLU- dziękuję za odwiedziny, mieczyki posadziłem w części warzywnej w jednym rzędzie gdyż wzorem ubiegłego roku będę robił im płotek by pod wpływem wiatru nie wykładały się.
Nie masz chyba innego wyjścia niż trzymanie jeszcze przez miesiąc swoich mieczyków w donicach, w razie przymrozków będziesz mogła je schować. Proponuję Ci dokupić jeszcze mieczyków i posadzić je teraz, w ten sposób wydłużysz okres kwitnienia mieczyków w swoim ogrodzie, najpierw,te z donic, później , te z gruntu., wielu tak robi ,by tak atrakcyjne kwiaty jak mieczyki kwitły dłużej w ogrodzie.
LENO-dziękuję za odwiedziny, prawie wszystko co mam zbudowane w ogrodzie pochodzi ze skupu złomu, tam można było( dawno tam nie byłem) wszystko znaleźć. Ruszt też tam znalazłem, zrobiłem go z urządzenia do mierzenia wzrostu, które pewnie kiedyś było w jakiejś przychodni, troszeczkę zmodyfikowałem, wzmocniłem dołożyłem kołowrotek i linkę, tak że ruszt obraca się we wszystkie strony, podnosi i opuszcza, sama kratka na kiełbaski , też ze złomu, żeliwna, odporna na wysokie temperatury.
EWO- dziękuję za odwiedziny, trochę mi zeszło przy tym sadzeniu, gdyż czyściłem wszystkie cebulki z przeschniętych łusek , następnie je moczyłem na dwie godziny w w wiadrze z roztworem środka grzybobójczego- nie pamiętam jak się nazywał ten środek, mam jeszcze opakowanie z niego,gdybyś chciała to mogę nazwę tego środka podać. W ubiegłym roku też moczyłem przed posadzeniem cebulki, z około 200 posadzonych w ub. roku wypadło mi nie więcej jak 5 sztuk.
RENATKO- dziękuję za odwiedziny, mieczyki są pięknymi kwiatami, moja żona i córka je lubią, w ubiegłym roku było moc kolorów( pokazywałem je wszystkie w 2008 r.), w tym roku żona dokupiła po 5 sztuk z nowych dziesięciu kolorów.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny, mieczyków jest około 300 sztuk, a kolorów będzie ze 30-40 ., posadziłem również dalie , przybyło mi nowych 8 kolorów dalii.
ELU-dziękuję za odwiedziny, nie wiem czy dobrze robisz że odkładasz koszenie, przecież to sama przyjemność( oczywiście koszenie), stokrotki , to takie rośliny że jeździsz po niej kosiarką a one kwitną, wykształcają taką malutką łodyżkę że kwiatka nie sięga nóż kosiarki. Dla mnie stokrotki to najgorszy chwast , ze względu na kwitnienie i rozsiewanie przez wiatr nasion, z jednej kępki stokrotek po 2-3 latach stokrotki są wszędzie, i z czasem wyprą na trawniku inną roślinność.
Mieczyki tak sadzę ze względu że im później robię rodzaj płotka by nie przewracały się po opadach i silnym wietrze, zrobiłem tak w ubiegłym roku i zdało to egzamin, ponadto mieczyki lubią słońce ,a tam mają go dużo.
Nie pocieszę Cię z czystą wodą w stawie, chyba że będzie przez niego płynęła rzeczka, z tego co wiem to nie masz żadnego odpływu, czy dopływu, a to dobrze nie wróży. U mnie z rzeki za pomocą koła wodnego ciągle płynie strużka wody, a i tak woda nie jest klarowna. Wapno daje się do wody gdy jest wysoka temperatura i woda "zakwita", trudno mi Ci więcej coś poradzić poza proponowanym przeze mnie zarybieniem rybą tołpyga- żywiąca się glonami. Gdybyś miała zamiar je kupić, to musisz pamiętać że trudno je przewozić (przy zakupie) bo bez tlenu w wodzie szybko padają, ja przewożąc je zastosowałem pompkę elektryczną samochodową. Zapytaj w wątku "oczka wodne" Pawła Woynowskiego, on ma ogromną wiedzę w tym temacie.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, wszystko kwitnie naraz, i kwiaty i drzewa i krzewy. W naszym ogrodzie jest mnóstwo kwitnących drzew i krzewów, będzie co pokazywać, na razie to z kwitnienia wypadła mi porzeczka krwista, ma tylko kilka kwiatków u dołu, muszę ją okrywać zimą , bo mi już drugi rok przemarzły pąki kwiatowe, a przecież zimy prawie nie było. Mieczyki rosną, już dzisiaj zapraszam na pokazy kwiatów mieczyków.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, u nas w ogrodzie codziennie coś się zmienia, moi goście wolą grillowanie niż prace w ogrodzie, zresztą, jak by się wzięli za robotę, to co by dla mnie zostało, nie mam zamiaru zanudzić się na śmierć w ogrodzie.
EWO JANINO- dziękuję za odwiedziny, niestety nie znalazłem czasu i miejsca by zaspokoić Twoją ciekawość, poprawię się odpowiedz będzie na najbliższych zdjęciach.
Dzisiaj rozpocząłem sezon joggingowy , mam za sobą pierwsze dziesięć kilometrów spacerku za kosiarką, jeszcze dwadzieścia kilka razy i będzie jesień . Po takiej pracy to w Nokłach jest, jak mawia moja córcia "aligancko".
JOLU- dziękuję za odwiedziny, mieczyki posadziłem w części warzywnej w jednym rzędzie gdyż wzorem ubiegłego roku będę robił im płotek by pod wpływem wiatru nie wykładały się.
Nie masz chyba innego wyjścia niż trzymanie jeszcze przez miesiąc swoich mieczyków w donicach, w razie przymrozków będziesz mogła je schować. Proponuję Ci dokupić jeszcze mieczyków i posadzić je teraz, w ten sposób wydłużysz okres kwitnienia mieczyków w swoim ogrodzie, najpierw,te z donic, później , te z gruntu., wielu tak robi ,by tak atrakcyjne kwiaty jak mieczyki kwitły dłużej w ogrodzie.
LENO-dziękuję za odwiedziny, prawie wszystko co mam zbudowane w ogrodzie pochodzi ze skupu złomu, tam można było( dawno tam nie byłem) wszystko znaleźć. Ruszt też tam znalazłem, zrobiłem go z urządzenia do mierzenia wzrostu, które pewnie kiedyś było w jakiejś przychodni, troszeczkę zmodyfikowałem, wzmocniłem dołożyłem kołowrotek i linkę, tak że ruszt obraca się we wszystkie strony, podnosi i opuszcza, sama kratka na kiełbaski , też ze złomu, żeliwna, odporna na wysokie temperatury.
EWO- dziękuję za odwiedziny, trochę mi zeszło przy tym sadzeniu, gdyż czyściłem wszystkie cebulki z przeschniętych łusek , następnie je moczyłem na dwie godziny w w wiadrze z roztworem środka grzybobójczego- nie pamiętam jak się nazywał ten środek, mam jeszcze opakowanie z niego,gdybyś chciała to mogę nazwę tego środka podać. W ubiegłym roku też moczyłem przed posadzeniem cebulki, z około 200 posadzonych w ub. roku wypadło mi nie więcej jak 5 sztuk.
RENATKO- dziękuję za odwiedziny, mieczyki są pięknymi kwiatami, moja żona i córka je lubią, w ubiegłym roku było moc kolorów( pokazywałem je wszystkie w 2008 r.), w tym roku żona dokupiła po 5 sztuk z nowych dziesięciu kolorów.
KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny, mieczyków jest około 300 sztuk, a kolorów będzie ze 30-40 ., posadziłem również dalie , przybyło mi nowych 8 kolorów dalii.
ELU-dziękuję za odwiedziny, nie wiem czy dobrze robisz że odkładasz koszenie, przecież to sama przyjemność( oczywiście koszenie), stokrotki , to takie rośliny że jeździsz po niej kosiarką a one kwitną, wykształcają taką malutką łodyżkę że kwiatka nie sięga nóż kosiarki. Dla mnie stokrotki to najgorszy chwast , ze względu na kwitnienie i rozsiewanie przez wiatr nasion, z jednej kępki stokrotek po 2-3 latach stokrotki są wszędzie, i z czasem wyprą na trawniku inną roślinność.
Mieczyki tak sadzę ze względu że im później robię rodzaj płotka by nie przewracały się po opadach i silnym wietrze, zrobiłem tak w ubiegłym roku i zdało to egzamin, ponadto mieczyki lubią słońce ,a tam mają go dużo.
Nie pocieszę Cię z czystą wodą w stawie, chyba że będzie przez niego płynęła rzeczka, z tego co wiem to nie masz żadnego odpływu, czy dopływu, a to dobrze nie wróży. U mnie z rzeki za pomocą koła wodnego ciągle płynie strużka wody, a i tak woda nie jest klarowna. Wapno daje się do wody gdy jest wysoka temperatura i woda "zakwita", trudno mi Ci więcej coś poradzić poza proponowanym przeze mnie zarybieniem rybą tołpyga- żywiąca się glonami. Gdybyś miała zamiar je kupić, to musisz pamiętać że trudno je przewozić (przy zakupie) bo bez tlenu w wodzie szybko padają, ja przewożąc je zastosowałem pompkę elektryczną samochodową. Zapytaj w wątku "oczka wodne" Pawła Woynowskiego, on ma ogromną wiedzę w tym temacie.
AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, wszystko kwitnie naraz, i kwiaty i drzewa i krzewy. W naszym ogrodzie jest mnóstwo kwitnących drzew i krzewów, będzie co pokazywać, na razie to z kwitnienia wypadła mi porzeczka krwista, ma tylko kilka kwiatków u dołu, muszę ją okrywać zimą , bo mi już drugi rok przemarzły pąki kwiatowe, a przecież zimy prawie nie było. Mieczyki rosną, już dzisiaj zapraszam na pokazy kwiatów mieczyków.
CARLO- dziękuję za odwiedziny, u nas w ogrodzie codziennie coś się zmienia, moi goście wolą grillowanie niż prace w ogrodzie, zresztą, jak by się wzięli za robotę, to co by dla mnie zostało, nie mam zamiaru zanudzić się na śmierć w ogrodzie.
EWO JANINO- dziękuję za odwiedziny, niestety nie znalazłem czasu i miejsca by zaspokoić Twoją ciekawość, poprawię się odpowiedz będzie na najbliższych zdjęciach.
Dzisiaj rozpocząłem sezon joggingowy , mam za sobą pierwsze dziesięć kilometrów spacerku za kosiarką, jeszcze dwadzieścia kilka razy i będzie jesień . Po takiej pracy to w Nokłach jest, jak mawia moja córcia "aligancko".
-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
No wiesz mówiłeś ,że wiosna póżno przyszła,a u ciebie nadrabia na całego.Pięknie u Ciebie.Mieczyki uwielbiam i sama mam ich ok 100.Przyszłam się przyznać,że dzisiaj posadziłam 20 krzaków pomidorów.Tak z ciekawości co będzie ,bo zakupiłam grzybka pod korzeń ,nazwa mi umknęła ,ale pewno wiesz o co chodzi ,bo wypowiadałeś się sam w wątku o pomidorach.Co do trawnika to skosze go w sobotę,bo szaleje jakby.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Masz rację Tadeuszu, że u mnie korona trochę szybciej biegnie do słońca. Zawiodła mnie porzeczka krwista, u mnie nie będzie żadnego kwiatka, już postanowiłam o jej przeprowadzce w bardziej zaciszne miejsce. Magnolia cudo - lubię takie białe kwiaty na "gołych" gałęziach, muszę o takiej pomyśleć.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety