Bluszcz na ścianie,drzewie, w donicy ,w towarzystwie z ....
Bluszcz na ścianie,drzewie, w donicy ,w towarzystwie z ....
Od jakiegoś czasu chodzi za mną pomysł obsadzenia domu bluszczem czy winobluszczem...
Jednak ostatnio wyczytałam, że roślina ta może doprowadzić do zawilgocenia domu. Prawda to?
******
Proszę nie reklamować konkurencyjnego forum ,
proszę zapoznać się z naszym regulaminem
KaRo
Następne ostrzeżenia zostaną "nagrodzone" stałym wpisem
Admin.
Jednak ostatnio wyczytałam, że roślina ta może doprowadzić do zawilgocenia domu. Prawda to?
******
Proszę nie reklamować konkurencyjnego forum ,
proszę zapoznać się z naszym regulaminem
KaRo
Następne ostrzeżenia zostaną "nagrodzone" stałym wpisem
Admin.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Specjaliści budowlani twierdzą raczej, że na zdrowym tynku, pnącze jest dodatkową izolacją.
W deszczu i śniegu, chroni mur przed zamakaniem, a w upały - zapobiega nagrzewaniu.
Pnącze samoczepne, powinno być puszczane po zdrowym, dobrze przylegającym tynku, gdyż organy czepne winobluszczu czy korzonki bluszczu " wchodzą" ubytki.
W deszczu i śniegu, chroni mur przed zamakaniem, a w upały - zapobiega nagrzewaniu.
Pnącze samoczepne, powinno być puszczane po zdrowym, dobrze przylegającym tynku, gdyż organy czepne winobluszczu czy korzonki bluszczu " wchodzą" ubytki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
To ze pnącza samoczepne puszczone po ścianie budynku powoduje zwiększenie wilgotności tej ściany nie ulega żadnej wątpliwości. Nie ma nic za darmo, piękny wygląd takiej ściany(porośnięty bluszczem ) musi kosztować. A koszty, jeżeli chcemy by przez ścianę przenikało jak najmniej wilgoci to wydatek na taką fakturę osłaniającą ścianę by wchłaniała jak najmniej wilgoci. Z pewnością do takich osłon ściany należy cegła klinkierowa,ściana ocieplona styropianem czy malowanie ścian farbami odpornymi na wilgoć. Ściana obrośnięta bluszczem chroni przed zamakaniem ale nie chroni przed wilgocią która przenika z liści w kierunku ściany, dłużej schnie taka ściana mimo że otrzyma mniej wilgoci podczas opadu .hanka55 pisze:Specjaliści budowlani twierdzą raczej, że na zdrowym tynku, pnącze jest dodatkową izolacją.
W deszczu i śniegu, chroni mur przed zamakaniem, a w upały - zapobiega nagrzewaniu.
Pnącze samoczepne, powinno być puszczane po zdrowym, dobrze przylegającym tynku, gdyż organy czepne winobluszczu czy korzonki bluszczu " wchodzą" ubytki.
- babeczka03
- 100p
- Posty: 197
- Od: 3 mar 2008, o 16:41
- Lokalizacja: Pomorskie
Bluszcz a wilgoś
A dodatkowo łazi w tym gąszczu mnóstwo skorków, brrrr!
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
No cóż..., z tego wniosek, że nasza drewniana chałupa jest niebywale odporna na wilgoć.
Bo pomimo dziesięcioletniego porostu i to od północy, żadnych śladów wywilgoceń nie zauważyłam. Myszy, skorków i pająków - także nie mamy, a 2 psy wchodzą drzwiami.
A dechy elewacyjne są z byle jakiej sosny, mazanej socjalistycznym impregnatem, więc też nieszczególnie trwały materiał
Bo pomimo dziesięcioletniego porostu i to od północy, żadnych śladów wywilgoceń nie zauważyłam. Myszy, skorków i pająków - także nie mamy, a 2 psy wchodzą drzwiami.
A dechy elewacyjne są z byle jakiej sosny, mazanej socjalistycznym impregnatem, więc też nieszczególnie trwały materiał
Mam taki pomysł... ale czy możliwy do realizacji ?
w zeszłym roku kupiłam działkę ROD i mam na niej takie stare (25 lat i więcej), wielkie, rozłożyste drzewa : jabłoń i czereśnię. Od dołu mają łyse (na wysokość ok 2,5 m) i grube rozgałęzienia, dopiero potem zaczynają się cieńsze gałęzie, na których są liście i owoce. Czy mogę posadzić hederę żeby troszkę zazieleniła te pnie ? czy to w jakiś sposób zaszkodzi drzewom ? ich kora jest już bardzo zniszczona, popękana. Straszą, jak te złe i ponure drzewa z bajek, ale nie chcę ich wycinać, bo miały jeszcze dużo owocu latem, aż dziw...
I tak muszę przesadzić bluszcze (3 szt) a nie mam co z nimi zrobić... pomyślałam, że moze puścić je na te dwa "łysolki" !?!
proszę o poradę
ata
w zeszłym roku kupiłam działkę ROD i mam na niej takie stare (25 lat i więcej), wielkie, rozłożyste drzewa : jabłoń i czereśnię. Od dołu mają łyse (na wysokość ok 2,5 m) i grube rozgałęzienia, dopiero potem zaczynają się cieńsze gałęzie, na których są liście i owoce. Czy mogę posadzić hederę żeby troszkę zazieleniła te pnie ? czy to w jakiś sposób zaszkodzi drzewom ? ich kora jest już bardzo zniszczona, popękana. Straszą, jak te złe i ponure drzewa z bajek, ale nie chcę ich wycinać, bo miały jeszcze dużo owocu latem, aż dziw...
I tak muszę przesadzić bluszcze (3 szt) a nie mam co z nimi zrobić... pomyślałam, że moze puścić je na te dwa "łysolki" !?!
proszę o poradę
ata
... nie miała baba kłopotu - kupiła sobie działkę
ale podobno "co mnie nie zabije, to wzmocni" (mam nadzieję...)
ale podobno "co mnie nie zabije, to wzmocni" (mam nadzieję...)
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
A czy brałaś pod uwagę odmłodzenie tych drzew, by owocowały i dawały atrakcyjny plon? Wówczes hedera trochę by go popsuła. Ale jeśli bierzesz pod uwagę oryginalny park, to go zapuszczaj! Weź też jednak pod uwagę, że na przeważającej części kraju(nie wiem jak w Poznaniu, bo to na granicy...) hedera może przemarznąć w zimie.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
dzięki Wszystkim za odzew
Jeśli chodzi o owocowanie, to nie wiem jak będzie w tym roku (przyciełam je mocno późną jesienią) ale latem było tego tyle, że nie nadążyłam wydawać jabłek... co dzień zbierałam dwie reklamówki spadów i wieszałam za płot, żeby ludzie sobie brali. To stara, ale jara jabłoń - papierówka
była jednak strasznie zapuszczona, wysoka, rozrośnięta na szerokość korony jakieś 5 m, wysokość też. Dlatego nie mogłam zrywać owoców, za wysoko, no i spadały sobie... już nie mogłam znieść tego dźwięku... co chwila takie ... wziiiit, bum wkurzające to bardzo nawet w nocy...
daje jednak smaczne owoce i dużo cienia więc nie wytnę jej.
Może w tym roku odpocznie sobie, będzie mniej tego, a skoro bluszcz jej nie zaszkodzi to chyba przesadzę go do niej zanim urośnie (ma dopiero ok. metra) i oplecie drzewo to minie dużo czasu... a potem to chyba będzie ładniejsze niż takie łyse, popękane, stare...
Zrobię to za tydzień lub dwa, jak sie ociepli. Tak myślę...
Jeśli chodzi o owocowanie, to nie wiem jak będzie w tym roku (przyciełam je mocno późną jesienią) ale latem było tego tyle, że nie nadążyłam wydawać jabłek... co dzień zbierałam dwie reklamówki spadów i wieszałam za płot, żeby ludzie sobie brali. To stara, ale jara jabłoń - papierówka
była jednak strasznie zapuszczona, wysoka, rozrośnięta na szerokość korony jakieś 5 m, wysokość też. Dlatego nie mogłam zrywać owoców, za wysoko, no i spadały sobie... już nie mogłam znieść tego dźwięku... co chwila takie ... wziiiit, bum wkurzające to bardzo nawet w nocy...
daje jednak smaczne owoce i dużo cienia więc nie wytnę jej.
Może w tym roku odpocznie sobie, będzie mniej tego, a skoro bluszcz jej nie zaszkodzi to chyba przesadzę go do niej zanim urośnie (ma dopiero ok. metra) i oplecie drzewo to minie dużo czasu... a potem to chyba będzie ładniejsze niż takie łyse, popękane, stare...
Zrobię to za tydzień lub dwa, jak sie ociepli. Tak myślę...
... nie miała baba kłopotu - kupiła sobie działkę
ale podobno "co mnie nie zabije, to wzmocni" (mam nadzieję...)
ale podobno "co mnie nie zabije, to wzmocni" (mam nadzieję...)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 29 wrz 2008, o 07:59
- Lokalizacja: BEŁCHATÓW
Bluszcz + róża pnąca. Czy to dobry zestaw ?
Witam wszystkich serdecznie o prosze o porade. Zakupiłam pergole i mam zamiar ja jakos ciekawie zagospodarowac tylko zastanawiam sie jak i wymysliłam iz posadze bluszcz zimozielony a obok posadze róze pnaca np symphatie tylko zastanawiam sie czy róza nie przydusi bluszcza, w ten sposósb po przekwitnieciu rózy będę miała nadal zielona pergole .Prosze was o porade czy taki zestaw zda egzamin, chyba ze podpowiecie mi cos ciekawszego serdecznie pozdrawiam
Haneczka
Haneczka
-
- ---
- Posty: 116
- Od: 27 gru 2008, o 16:56
Hej
To zależy od stanowiska na jakim znajduje się pergola (słoneczne, półcień???). Róża urośnie szybciej od bluszczu, ale go nie przydusi. Bluszcz wciśnie się wszędzie, a po kilku/nastu latach to właśnie bluszcz może zagłuszyć różę. Zamiast bluszczu możesz posadzić jedną z odmian trzmieliny Fortunego. Odmiana 'Silver Queen' jest bardzo fajna, ma duże, biało-zielone liście, a 'Sunspot' zielono-żółte. Co ważne trzmieliny nie są tak ekspansywne jak bluszcz, a ich piękne liście cieszą oko cały rok.
To zależy od stanowiska na jakim znajduje się pergola (słoneczne, półcień???). Róża urośnie szybciej od bluszczu, ale go nie przydusi. Bluszcz wciśnie się wszędzie, a po kilku/nastu latach to właśnie bluszcz może zagłuszyć różę. Zamiast bluszczu możesz posadzić jedną z odmian trzmieliny Fortunego. Odmiana 'Silver Queen' jest bardzo fajna, ma duże, biało-zielone liście, a 'Sunspot' zielono-żółte. Co ważne trzmieliny nie są tak ekspansywne jak bluszcz, a ich piękne liście cieszą oko cały rok.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 29 wrz 2008, o 07:59
- Lokalizacja: BEŁCHATÓW
Witaj
Dziekuje bardzo za odpowiedz . Miejsce na którym jest umieszczona pergola to miejsce bardzo nasłonecznione (południowa strona ). Masz racje iz bluszcz moze zagłuszyc róże tylko zastanawiam sie czy pnaca róza + trzmielina nie bedzie za bardzo pstrokato.Róża na pewno czerwona na wierzchu a pod spodem trzmielina hmm moze to dobry pomysł
Pozdrawiam
Haneczka
Dziekuje bardzo za odpowiedz . Miejsce na którym jest umieszczona pergola to miejsce bardzo nasłonecznione (południowa strona ). Masz racje iz bluszcz moze zagłuszyc róże tylko zastanawiam sie czy pnaca róza + trzmielina nie bedzie za bardzo pstrokato.Róża na pewno czerwona na wierzchu a pod spodem trzmielina hmm moze to dobry pomysł
Pozdrawiam
Haneczka