Co robimy w KWIETNIU na działkach i w naszych ogrodach ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 13 kwie 2009, o 00:16
Tydzień temu wsadziłam do ziemi kłącza kany - i teraz się boję czy nie zmarznie... dziś o 5 rano było -1.
Poprzycinaliśmy stare drzewa owocowe i leszczyny, część wycięliśmy.
Posadziliśmy kilka drzewek owocowych - brzoskwinie, czereśnie, śliwkę, jabłonkę - oraz jesion i wierzbę płaczącą. Kilka krzewów: dwa jaśminowce, dwie dzikie róże, trzy tarniny i kalinę koralową. Ma być naturalny żywopłot i tamaryszek.
W ten weekend będziemy na szybko szykować grządki pod truskawki i miejsce na borówki wysokie.
Wykopiemy porzeczki i agrest, bo stare i zdziczałe, poza tym niepotrzebne ;)
Wytniemy jeszcze parę drzewek.
W tym tygodniu ma być przeorany trawnik, wczesniej nie było możliwości.
Może uda mi się jeszcze wysiać do gruntu rzodkiewki i pietruszkę.
No i dość spóźniony wysiew poziomki - może wyrosną
To mój pierwszy sezon ogrodniczy i wiele rzeczy robię na łapu-capu, nie miałam możliwości zrobić jesiennych przygotowań wiec idę na żywioł.
Poprzycinaliśmy stare drzewa owocowe i leszczyny, część wycięliśmy.
Posadziliśmy kilka drzewek owocowych - brzoskwinie, czereśnie, śliwkę, jabłonkę - oraz jesion i wierzbę płaczącą. Kilka krzewów: dwa jaśminowce, dwie dzikie róże, trzy tarniny i kalinę koralową. Ma być naturalny żywopłot i tamaryszek.
W ten weekend będziemy na szybko szykować grządki pod truskawki i miejsce na borówki wysokie.
Wykopiemy porzeczki i agrest, bo stare i zdziczałe, poza tym niepotrzebne ;)
Wytniemy jeszcze parę drzewek.
W tym tygodniu ma być przeorany trawnik, wczesniej nie było możliwości.
Może uda mi się jeszcze wysiać do gruntu rzodkiewki i pietruszkę.
No i dość spóźniony wysiew poziomki - może wyrosną
To mój pierwszy sezon ogrodniczy i wiele rzeczy robię na łapu-capu, nie miałam możliwości zrobić jesiennych przygotowań wiec idę na żywioł.
A u mnie w tulnelu wzesały już ogórki i fasolka szparagowa. Bardzo się cieszę bo jestem początkującym działkowiczem. Choć niewiele wiem to każda nowa roślinka, która mi wzejdzie cieszy ogromnie. Przypuszczam iż w tym roku wszystko będzie będzie o wiele wcześniej owocować, a może się mylę? Będę wdzięczna za cenne uwagi-pozdrawiam.
Kwietniowe rozrywki
Mimo chłodu [suwalskie] posiałam groch,szpinak,marchew,pietruszkę,cebulę,rzodkiewki.Smucą mnie moje róże ostatniemrozy chyba je uszkodziły.Opryskane są drzewka.Nieśmiało rozkwitają hiacynty i wczoraj puściła forsycja.Czaję się z przeniesieniem rozsady pomidorów z domu do szklarni.Nocą ciągle jest -1.Z arystokracją kwiatową poczekam do maja.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Na razie wygrabiłam "zimowe resztki" z rabatek, trawnika. Przekopałam ziemię na warzywniaku i podsypałam Dolomitem, bo mam raczej kwaśną ziemię. Zdjęłam osłony z Rh, na hortensjach zostawiłam - bo i dzisiaj w nocy był przymrozek
Przycięłam róże - po tej okropnej zimie, stare krzaki, pnące, praktycznie wyciełam do ziemi i rozgrabiłam spod nich kopczyki.
W planach - budowa kompostownika, wertykulacja i nawożenie trawnika i łatanie pustych dziur w trawniku nowym dosianiem trawy. Przeniesienie host na nowe miejsce, bardziej cieniste.
W ciągu dnia - wiosna, ale wieczorem i w nocy - ciągle zimno... może za parę dni wysieję do gruntu rzodkiewkę, aksamitki.
Rozsada ziół, sałaty, pierwiosnków, pomidorów, cukini, na razie w doniczkach, w domu.
Przycięłam róże - po tej okropnej zimie, stare krzaki, pnące, praktycznie wyciełam do ziemi i rozgrabiłam spod nich kopczyki.
W planach - budowa kompostownika, wertykulacja i nawożenie trawnika i łatanie pustych dziur w trawniku nowym dosianiem trawy. Przeniesienie host na nowe miejsce, bardziej cieniste.
W ciągu dnia - wiosna, ale wieczorem i w nocy - ciągle zimno... może za parę dni wysieję do gruntu rzodkiewkę, aksamitki.
Rozsada ziół, sałaty, pierwiosnków, pomidorów, cukini, na razie w doniczkach, w domu.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8433
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Ostatnio nakłuwałam trawnik i rozsypałam Dolomit, już się trochę zazielenił (jeszcze nigdy nie wyglądał tak tragicznie po zimie)Cały czas sprzątam pozimowe resztki i po krecie.Agrest rozwinął listki i ma kwiatki. Cebulowe nawiezione w 03. teraz różyczki muszą dostać swojego nawozu, muszę podsypać kompostem drzewka i krzewy owocowe.2 tyg. temu przesadziłam aronię (ok. 7 - 8 l.)Jest bardzo sucho, tradycyjnie o tej porze roku, niebawem podleję gruntownie cały ogród.Rozsada się rozrasta, lewkonie i groszek pachnący są już zahartowane, zaraz idą do gruntu.
Pozdrawiam. 8)
Pozdrawiam. 8)
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 29 lis 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Pracy na działce jest sporo. Najpierw wymienię rusztowanie pod winogron. Stare ledwie się trzyma, a na pędach już pęcznieją pąki. Później będzie trudniej. Zrobiłem już projekt, gromadzę materiały, narzędzia...
Posadziłem cztery róże: dwie wielkokwiatowe (herbacianą i pąsową) i dwie angielskie (pachnące). Wsadziłem też georginie. W tym roku przechowały się nadzwyczaj dobrze. Najpierw podeschły trochę w garażu, a w grudniu przed mrozami, zapakowałem w worki foliowe (nieszczelne) i złożyłem w piwnicy.
W sobotę będzie cięcie brzoskwini "na owoc" i poprawianie trawnika, który nieco wyłysiał.
Posadziłem cztery róże: dwie wielkokwiatowe (herbacianą i pąsową) i dwie angielskie (pachnące). Wsadziłem też georginie. W tym roku przechowały się nadzwyczaj dobrze. Najpierw podeschły trochę w garażu, a w grudniu przed mrozami, zapakowałem w worki foliowe (nieszczelne) i złożyłem w piwnicy.
W sobotę będzie cięcie brzoskwini "na owoc" i poprawianie trawnika, który nieco wyłysiał.
Wiesław
- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1516
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Dla mnie kwiecien jest bardzo pracowity na działce. Na początku miesiąca kończyłam pozimowe porządki. Usuwałam suche badyle z bylin ( zostawiam je na zimę tak trochę dla uroku, a trochę, aby ochronić przed mrozem).
Przed świętami wertykulowałam trawnik. Cięzka robota. Trawnik mam stareńki, ale nie pokusiłam się go urządzać od nowa, bo działką zajmuję się sama i mogłabym nie dać rady. W związku z tym dbam o ten, co mam, jak mogę. Wertykuluję, nawożę, odchwaszczam, podlewam. Może to nie murawa, ale za to mój trawniczek.
A teraz wymyśliłam sobie zmiane klombu z azalią ( po środku trawnika). Był duży, zarośnięty bylinami. W to wszystko wdarła się trawa i wcale nie pytała o zgodę . Klomb zdecydowanie zmniejszyłam (do światła azalii), obsadziłam pierwiosnkami i tulipanami(jesienią), żeby było kolorowo zanim azalia się rozpędzi do życia. Jeszcze sporo pracy do konca, ale już jest fajnie.
A poza tym wiosenne porządki w domku: okna, firanki, koce i tak ogólnie sprzątanie po zimie ( z wypraszaniem z domu pająków i takich różnych innych).
A chwasty rosną, szybciej niż wszystko inne i też trzeba z nimi zrobić porządek.
Ale lubię tą robotę i tyle.
Przed świętami wertykulowałam trawnik. Cięzka robota. Trawnik mam stareńki, ale nie pokusiłam się go urządzać od nowa, bo działką zajmuję się sama i mogłabym nie dać rady. W związku z tym dbam o ten, co mam, jak mogę. Wertykuluję, nawożę, odchwaszczam, podlewam. Może to nie murawa, ale za to mój trawniczek.
A teraz wymyśliłam sobie zmiane klombu z azalią ( po środku trawnika). Był duży, zarośnięty bylinami. W to wszystko wdarła się trawa i wcale nie pytała o zgodę . Klomb zdecydowanie zmniejszyłam (do światła azalii), obsadziłam pierwiosnkami i tulipanami(jesienią), żeby było kolorowo zanim azalia się rozpędzi do życia. Jeszcze sporo pracy do konca, ale już jest fajnie.
A poza tym wiosenne porządki w domku: okna, firanki, koce i tak ogólnie sprzątanie po zimie ( z wypraszaniem z domu pająków i takich różnych innych).
A chwasty rosną, szybciej niż wszystko inne i też trzeba z nimi zrobić porządek.
Ale lubię tą robotę i tyle.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Co robimy na działkach ...
znowu wstaje słoneczny dzień ,mam zamiar podsypać kwaśnolubne nawozem i zabezpieczyć przed wysychaniem trociną , chyba posieję na rabatce jednoroczne kwiaty ,aksamitki ,chabry i astry im przymrozki nie straszne , w dalszym ciągu pielenie , zielsku nic nie przeszkadza... Kwitnie coraz więcej tulipanów , żonkili i hiacyntów . byliny też ładnie wychodzą z ziemi ,szczegółnie piwonie irysy i liliowce, no i trawnik - w tym roku szczególnie go sobie upodobaly krety , ,co dzień wynoszę pare wiader ziemi a rano znowu kopce ale wolę ich na trawniku niż na rabatach ..
- roslynn
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 15 lut 2008, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Prawie od początku kwietnia kopię i kopię, po troszku bo sama. Przy okazji wyrywam chwasty, które zauważyłam , że odrosły i znowu trzeba wyrywać.
Wygrabiłam trawnik. Rozsypałam nawóz.
Podkopałam płożący iglasty krzak i zrobiłam sobie nową sadzonkę.
Z pod bzu wyodrębniłam cztery nowe ukorzenione gałęzie i mam już 5 sztuk krzaczków, to znaczy jak się rozrosną, na razie to tylko badylki.
Dookoła tarasu wykopałam grządkę i przesadziłam tam starą pnącą różę. Muszę przesadzić jeszcze wiciokrzew bo przeszkadza w miejscu w którym akurat jest. Posiałam tam też jednoroczne niskie kwiatki.
W innej części ogrodu posadziłam róże.
Podzieliłam byliny.
Wykopałam z trawnika co większe stokrotki i umieściłam na grządce.
Powiększyłam grządkę i dosadziłam roślin. W puste miejsca posieję dzisiaj jednoroczne.
Odchwaściłam stare róże i pigwę.
Opryskałam drzewka.
Przekopałam mały ogródek przed domem bo trawa zarastała ziemię. Odchwaściłam już dwa razy. Dosadziłam tam bylin z innej części ogrodu.
Jako żywopłot mam tam bukszpan, nie ma płotu przed domem. Tak więc przekopałam na długości żywopłotu ziemię i też odchwaściłam.
Z jednej strony tarasu została wykopana wielka dziura i czeka na glicynię.
Dzisiaj idę kopać dalej wzdłuż najdłuższego płotu, będzie tam z czasem żywopłot.
Posieję też dzisiaj pietruszkę i koper, kwiaty jednoroczne i przesadzę jeszcze kilka roślinek.
Wygrabiłam trawnik. Rozsypałam nawóz.
Podkopałam płożący iglasty krzak i zrobiłam sobie nową sadzonkę.
Z pod bzu wyodrębniłam cztery nowe ukorzenione gałęzie i mam już 5 sztuk krzaczków, to znaczy jak się rozrosną, na razie to tylko badylki.
Dookoła tarasu wykopałam grządkę i przesadziłam tam starą pnącą różę. Muszę przesadzić jeszcze wiciokrzew bo przeszkadza w miejscu w którym akurat jest. Posiałam tam też jednoroczne niskie kwiatki.
W innej części ogrodu posadziłam róże.
Podzieliłam byliny.
Wykopałam z trawnika co większe stokrotki i umieściłam na grządce.
Powiększyłam grządkę i dosadziłam roślin. W puste miejsca posieję dzisiaj jednoroczne.
Odchwaściłam stare róże i pigwę.
Opryskałam drzewka.
Przekopałam mały ogródek przed domem bo trawa zarastała ziemię. Odchwaściłam już dwa razy. Dosadziłam tam bylin z innej części ogrodu.
Jako żywopłot mam tam bukszpan, nie ma płotu przed domem. Tak więc przekopałam na długości żywopłotu ziemię i też odchwaściłam.
Z jednej strony tarasu została wykopana wielka dziura i czeka na glicynię.
Dzisiaj idę kopać dalej wzdłuż najdłuższego płotu, będzie tam z czasem żywopłot.
Posieję też dzisiaj pietruszkę i koper, kwiaty jednoroczne i przesadzę jeszcze kilka roślinek.