Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Witam !
Wracam do tematu host w pojemnikach....nie wiem dlaczego, ale moje doniczkowe hosty wychodzą później niż te w gruncie...
Gruntowe mają już listki...już wiem gdzie co jest...a te w donicach ledwo pokazuja kiełki..
Jak myślicie dlaczego tak jest?
Niby ziemia w donicy powinna się szybciej ogrzać od słoneczka...poprzestawiałam je w nieco bardziej ciepłe miejsca...ale i tak marniutko wyglądają....
Wracam do tematu host w pojemnikach....nie wiem dlaczego, ale moje doniczkowe hosty wychodzą później niż te w gruncie...
Gruntowe mają już listki...już wiem gdzie co jest...a te w donicach ledwo pokazuja kiełki..
Jak myślicie dlaczego tak jest?
Niby ziemia w donicy powinna się szybciej ogrzać od słoneczka...poprzestawiałam je w nieco bardziej ciepłe miejsca...ale i tak marniutko wyglądają....
Pozdrawiam
Kasia S
Kasia S
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Po prostu tak jest.atchame pisze:....nie wiem dlaczego, ale moje doniczkowe hosty wychodzą później niż te w gruncie...
Hosty w pojemnikach mają jednak bardziej skrajne warunki niż w gruncie. Może w mniejszym stopniu jeśli chodzi o niskie temperatury, ale na pewno jeśli chodzi o ich wahania i wysuszenie podłoża. Co prawda szybciej ziemia się nagrzewa w donicach, ale za to kłącze jest bardziej przesuszone i później startuje z wegetacją.
Nie bez znaczenia jest również jaka odmiana jest nasadzona w donicach - nie wszystkie przecież z takim samym wigorem wyrastają wiosną.
Czynnik, który decyduje o wzroście to temperatura i wilgotność (nie należy zapomnieć również o tym, ze w donicy zasób składników pokarmowych również szybciej się wyczerpuje) oraz nawożenie.
Tak wczoraj wyglądała stojąca w nasłonecznionym miejscu Hosta Blue Diamond - inne będące w cieniu dopiero zaczynają wychylać "głowy" z ziemi.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Lepiej później niz za wcześnie.
Ja miałem donice ustawione na zimę w miejscu wydawało mi się cienistym i chłodnym. Jakież było moje zdziwienie gdy miesiąc temu gdy stopniał śnieg zobaczyłem u Stained Glass trzy wystające z ziemi kły. Oczywiście były one zmarznięte i nadgniłe. Na szczęście hosta dała radę i żyje ale ja mam nauczkę na przyszły rok.
Wydaje mi się że w styczniu bądź w lutym, gdy było kilka słonecznych dni, słońce musiało rozgrzać donicę i hosta obudziła się.
Ja miałem donice ustawione na zimę w miejscu wydawało mi się cienistym i chłodnym. Jakież było moje zdziwienie gdy miesiąc temu gdy stopniał śnieg zobaczyłem u Stained Glass trzy wystające z ziemi kły. Oczywiście były one zmarznięte i nadgniłe. Na szczęście hosta dała radę i żyje ale ja mam nauczkę na przyszły rok.
Wydaje mi się że w styczniu bądź w lutym, gdy było kilka słonecznych dni, słońce musiało rozgrzać donicę i hosta obudziła się.
Faktycznie z doniczkowymi bywa różnie. Dzisiaj rano między 4 a 5 w mojej Puszczy było ok - 6 stopni i kilka host w donicach które pokazały już liście dostało śmiertelne strzały od Dziadka Mroza.Aż żal było patrzeć. Te w gruncie dopiero wychylają głowy i uniknęły masakry. Trochę w tym oczywiście mojej winy bo nie pochowałem donic na noc ( plus mobilności roślin w donicach), ale żadne prognozy nie przewidywały takiego ataku.