Rośliny do podsadzania (cieniowania) powojników
Dziękuję za opisanie różnych sposobów myślę że coś z tego zastosuję
Nie wiem tylko czy wsadzając powojnika jakiś czas temu do ziemi nie pobudziłam go do życia bo wczoraj zobaczyłam że zaczął wypuszczać jakieś pąki między liśćmi, do tego też wypuścił dwa nowe pędy zakończone pąkami kwiatowymi jeden nawet się trochę już rozwinął.
Nie wiem tylko czy wsadzając powojnika jakiś czas temu do ziemi nie pobudziłam go do życia bo wczoraj zobaczyłam że zaczął wypuszczać jakieś pąki między liśćmi, do tego też wypuścił dwa nowe pędy zakończone pąkami kwiatowymi jeden nawet się trochę już rozwinął.
A ja takie coś wypróbowałem w tym roku pod moim Generałem Sikorskim...
Szczawik ... hm, gdzieś przeczytałem, że nie lubi wapnia ale ponieważ miałem nagłą potrzebę wysadzenia go z pewnego miejsca w ogródku to postanowiłem zaeksperymentować i wsadziłem pod powojnik pod który jak mi się wydaje wysypałem na wiosnę wystarczająco dużo popiołu żeby ziemia była wystarczająco wapienna.
Wniosek: ALBO ziemia nie jest jeszcze wystarczająco wapienna ALBO szczawik jednak lubi wapń bo tak jak pod tym powojnikiem to NIGDZIE w ogródku mi nie urósł!
No, jest jeszcze jedna możliwość, że ziemia była dużo luźniejsza niż gdzie indziej, tak czy inaczej spróbuję ten patent przetestować w przyszłym roku pod paroma innymi powojnikami.
Szczawik ... hm, gdzieś przeczytałem, że nie lubi wapnia ale ponieważ miałem nagłą potrzebę wysadzenia go z pewnego miejsca w ogródku to postanowiłem zaeksperymentować i wsadziłem pod powojnik pod który jak mi się wydaje wysypałem na wiosnę wystarczająco dużo popiołu żeby ziemia była wystarczająco wapienna.
Wniosek: ALBO ziemia nie jest jeszcze wystarczająco wapienna ALBO szczawik jednak lubi wapń bo tak jak pod tym powojnikiem to NIGDZIE w ogródku mi nie urósł!
No, jest jeszcze jedna możliwość, że ziemia była dużo luźniejsza niż gdzie indziej, tak czy inaczej spróbuję ten patent przetestować w przyszłym roku pod paroma innymi powojnikami.
Trzy z moich powojników, które rosną razem, w pełnym słońcu, posadziłam po prostu w trawie...
Tzn. tuż po posadzeniu ziemię wokół roslin obsypałam korą, a potem porosło to trawką. Wszystkie trzy miały się świetnie przez dwa lata i teraz widzę, że pierwsze budzą się do życia i nie dość, że maja piękne pąki, to jeszcze wszystkim trzem wybijają nowe, silne pędy od korzeni. Dodam jeszcze, ze należa do trzech różnych grup - wielkokwiatowy wcześnie kwitnący, viticella i texensis.
Reszta rośnie albo w cieniu albo za iglakami albo pod korą, lub pod bluszczem.
Chwaściku Twój szczawik jest genialny.
Pozdrawiam,
Tzn. tuż po posadzeniu ziemię wokół roslin obsypałam korą, a potem porosło to trawką. Wszystkie trzy miały się świetnie przez dwa lata i teraz widzę, że pierwsze budzą się do życia i nie dość, że maja piękne pąki, to jeszcze wszystkim trzem wybijają nowe, silne pędy od korzeni. Dodam jeszcze, ze należa do trzech różnych grup - wielkokwiatowy wcześnie kwitnący, viticella i texensis.
Reszta rośnie albo w cieniu albo za iglakami albo pod korą, lub pod bluszczem.
Chwaściku Twój szczawik jest genialny.
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Mieszkam w miejscu, gdzie ziemia ma dużą zawartość wapnia i generalnie jest zasadowa i mocno zasadowa. I różniste odmiany szczawików ludzie tu w ogódkach mają, więc nie może nie tolerować wapnia.chwaścik pisze:Wniosek: ALBO ziemia nie jest jeszcze wystarczająco wapienna ALBO szczawik jednak lubi wapń bo tak jak pod tym powojnikiem to NIGDZIE w ogródku mi nie urósł!
Poza tym wydaje mi się, że podsypując popiołu podniesiesz nieco pH, ale czy dostarczysz wapnia? To raczej kredą czy dolomitem.
Rok temu wysadziłam dwa powojniki w skrzynkę balkonową i w dobrej wierze postawiłam w pełnym słońcu. Ależ się bidulkom musiały korzenie gotować! Wyjechałam na urlop i mąż je zasuszył na amen, gołe pędy kruszyły się w ręku. Wyniosłam skrzynkę do garażu bo straszyła i zapomniałam o niej. Zimą kilka razy podlałam, z rozpędu jak podlewałam inne zimujące rośliny. Oba wypuściły pędy! Na początku maja planuję wysadzić je do gruntu (tym razem już naczytana mądrości na forum) i zobaczymy co z tego będzie. Odmian nie pamiętam, bo wyrzuciłam pudełka. Kojarzę, że różowe lub fioletowe mają być. Czekam z niecierpliwością na jakiś pączek
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
U mnie nogi powojników ocieniają - hosty, trzmielina (ponoć nie polecana), którą posadziłam w pewnej odległości od powojników i jak się za bardzo zbliża to ją tnę, gożdziki.
To zdjęcie, to był sam początek, rośliny nie były jeszcze duże, stąd konieczność zacienienia dołów powojnika szczapami drewna (takimi do palenia w kominku). W tym roku dosadziłam różę okrywową.
Ewo! Nie spotkałam się z tym, żeby trzmieliną nie obsadzać powojników, ale wytłumaczenie tego faktu wyjaśniłabym w ten sposób, że trzmielinie mocno i głęboko rozrastają się korzenie. Prawdopodobnie więc chodzi tu o konkurencję wodną . Wczesną wiosną karczowałam kilkuletni (bardzo brzydki) krzaczek trzmieliny i namordowałam się zdrowo.
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein