Powojnik górski 'Rubens'(Clematis montana)
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Powojnik górski 'Rubens'(Clematis montana)
Rzadko widać go na forum więc przedstawię Wam ten powojnik w moim ogrodzie. Chętnie podzielę się również
doświadczeniem w jego uprawie i wymaganiach.
Proponuję aby każdy szczęśliwy posiadacz tego pięknego pnącza zrobił tak samo i przedstawił nam swój
powojnik w tym wątku.
Mój clematis montana var. Rubens posadzony był w 2000 roku. Dzisiaj ma gałęzie rozłożone na 20 metrów
i gruby pień. Biegnie wdłuz żywopłotu bluszczowego, wspina się na dwie pergole z różami i przegiega dalej przez
żywopłot iglasty. Ostatni raz był ostro przycinany dwa lata temu. Jak widać jest bardzo żywotny i szybko się
rozrasta. Do tego ma lekki przyjemny zapach. Poza cięciem nie ma żadnych wymagań ani co do gleby, u mnie jest
ciężka, gliniasta, wapienna, ani co do wody. Nigdy nie był nawożony. Trzeba poczekać kilka lat aby się dobrze
ukorzenił żeby otrzymać tyle kwiatów. U mnie kwitnie w kwietniu-maju. Kwitnie tylko wiosną.
Oto kilka ujęć tego clematisa. Niestety nie dałam rady objąć go w całości więc pokazuję po kawałku.
Na pierwszej pergoli
Na dru giej pergoli
doświadczeniem w jego uprawie i wymaganiach.
Proponuję aby każdy szczęśliwy posiadacz tego pięknego pnącza zrobił tak samo i przedstawił nam swój
powojnik w tym wątku.
Mój clematis montana var. Rubens posadzony był w 2000 roku. Dzisiaj ma gałęzie rozłożone na 20 metrów
i gruby pień. Biegnie wdłuz żywopłotu bluszczowego, wspina się na dwie pergole z różami i przegiega dalej przez
żywopłot iglasty. Ostatni raz był ostro przycinany dwa lata temu. Jak widać jest bardzo żywotny i szybko się
rozrasta. Do tego ma lekki przyjemny zapach. Poza cięciem nie ma żadnych wymagań ani co do gleby, u mnie jest
ciężka, gliniasta, wapienna, ani co do wody. Nigdy nie był nawożony. Trzeba poczekać kilka lat aby się dobrze
ukorzenił żeby otrzymać tyle kwiatów. U mnie kwitnie w kwietniu-maju. Kwitnie tylko wiosną.
Oto kilka ujęć tego clematisa. Niestety nie dałam rady objąć go w całości więc pokazuję po kawałku.
Na pierwszej pergoli
Na dru giej pergoli
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Fantastyczny widok Wiesiu!
Ja niestety nie mam miejsca na tak silnie rosnące pnącza, więc muszą mi wystarczyć tylko zdjęcia i wyobraźnia
Liczyłam na to, że wkleisz swoje wczesne powojniki (i inne potem też ) w wątku, który założyłam wczoraj specjalnie po to, żebyśmy mogli się chwalić swoimi okazami - 'Sezon 2009 - czyli co i gdzie kwitnie', bądź co bądź to wspaniała inauguracja .
Moze któryś z Adminków przeniesie, jeśli oczywiście pozwolisz ... ?
Pozdrawiam,
Ja niestety nie mam miejsca na tak silnie rosnące pnącza, więc muszą mi wystarczyć tylko zdjęcia i wyobraźnia
Liczyłam na to, że wkleisz swoje wczesne powojniki (i inne potem też ) w wątku, który założyłam wczoraj specjalnie po to, żebyśmy mogli się chwalić swoimi okazami - 'Sezon 2009 - czyli co i gdzie kwitnie', bądź co bądź to wspaniała inauguracja .
Moze któryś z Adminków przeniesie, jeśli oczywiście pozwolisz ... ?
Pozdrawiam,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Myszko mój ogródek też niewielki. Wystarczy mieć pergole i on da sobie radę. Zresztą można go podcinać
bez problemu. Małe ogródki są pionowe i takie pnącza jak ten robią cały ich urok.
Kochana, fajnie że założyłaś ten wątek o sezonie 2009. Zamiast przenosić mój wątek do Twojego proponuję go
zostawić bo jest tematyczny i może się ładnie rozwinąć. Za to wkleję ze dwa zdjęcia każdego z moich kwitnących
powojników do Twojego wątku. W ten sposób nie będzie za dużo takich samych zdjęć i będzie ciekawszy.
i dopiero przy - 15°C traci pąki kwiatowe. A przecież nie kazdej zimy jest -15 °C w Polsce. Nie prawdaż ?
bez problemu. Małe ogródki są pionowe i takie pnącza jak ten robią cały ich urok.
Kochana, fajnie że założyłaś ten wątek o sezonie 2009. Zamiast przenosić mój wątek do Twojego proponuję go
zostawić bo jest tematyczny i może się ładnie rozwinąć. Za to wkleję ze dwa zdjęcia każdego z moich kwitnących
powojników do Twojego wątku. W ten sposób nie będzie za dużo takich samych zdjęć i będzie ciekawszy.
Edytko naprawdę warto go mieć. On sie bardzo dobrze nadaje na polskie warunki bo wytrzymuje do - 20°CEdytaB pisze: piękny, chyba zakupie choć wiem, ze w Polsce są inne warunki klimatyczne i może nie być tak imponujący
i dopiero przy - 15°C traci pąki kwiatowe. A przecież nie kazdej zimy jest -15 °C w Polsce. Nie prawdaż ?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
No Wiesiu mialaś prawdziwe wejScie Powojnikowego Smoka
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
O Mamma Mia, co za cudo...
Myślę o tej odmianie od jakiegos czasu, ale boję się, że u nas nie ma szans na obfite kwitnięcie...jeśli w ogóle ma szanse na kwitnięcie - u nas w zimie bywa do -20 i jeszcze mniej, pozostaje mi chyba tylko zwiedzanie ogródka Wiesi ;-)
Myślę o tej odmianie od jakiegos czasu, ale boję się, że u nas nie ma szans na obfite kwitnięcie...jeśli w ogóle ma szanse na kwitnięcie - u nas w zimie bywa do -20 i jeszcze mniej, pozostaje mi chyba tylko zwiedzanie ogródka Wiesi ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Agatko no żeby aż smoka, to nie wiem...cattleya pisze:No Wiesiu mialaś prawdziwe wejScie Powojnikowego Smoka
100krotko jak zimy ciężkie to może faktycznie nie ma co próbować bo dla samych liści bez kwiatów to szkoda100krotka pisze:O Mamma Mia, co za cudo...
Myślę o tej odmianie od jakiegos czasu, ale boję się, że u nas nie ma szans na obfite kwitnięcie...jeśli w ogóle ma szanse na kwitnięcie - u nas w zimie bywa do -20 i jeszcze mniej, pozostaje mi chyba tylko zwiedzanie ogródka Wiesi ;-)
by było. Zapraszam więc do ogródka. Powklejam jeszcze może kilka zdjęć jak się na dobre rozwinie.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Pokażę Wam inny sposób prowadzenia tego clematisa, tym razem w formie żywopłotku o wysokości metra i długości ze
20-30 metrów. Podglądałam zimą to są cztery roślinki posadzone co 5 metrów mniej więcej. Daje to taki effekt który
bardzo mi się podoba.
Pomysł do dowolnego kopiowania.
20-30 metrów. Podglądałam zimą to są cztery roślinki posadzone co 5 metrów mniej więcej. Daje to taki effekt który
bardzo mi się podoba.
Pomysł do dowolnego kopiowania.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Nie wiem czy mój powojnik to na pewno Rubens (http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17007) bo kwitnie również latem, ale co tam... Kupiony jako no name, próbowałem ustalić jego tożsamość, ale ciężko idzie i jedyny czteropłatkowy jaki znalazłem na www.clematis.com.pl w jasnoróżowym kolorze. Ma cztery albo pięć lat, odżył dwa lata temu gdy wyciąłem wiciokrzew z którym dzielił się miejscem. Przepraszam za jakość zdjęć, skorzystałem z komórki
A tak siedzę sobie latem przy kawce albo innym napoju o bardziej słomkowym kolorze
A tak siedzę sobie latem przy kawce albo innym napoju o bardziej słomkowym kolorze
Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Stolarku, z Twojego zdjęcia trudno rozpoznać jaka to jest odmiana, niestety jakość nie jest najlepsza.
Wygląda za to wspaniale.
Możesz sam spróbować znaleźć na tym linku http://www.clematis.hull.ac.uk/
Niektóre clematisy montana kwitną dłużej bo aż do lipca i czasem sierpnia. Do tego często powtarzają jesienią.
Może akurat któryś z tych będzie podobny do Twojego.
Wygląda za to wspaniale.
Możesz sam spróbować znaleźć na tym linku http://www.clematis.hull.ac.uk/
Niektóre clematisy montana kwitną dłużej bo aż do lipca i czasem sierpnia. Do tego często powtarzają jesienią.
Może akurat któryś z tych będzie podobny do Twojego.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
No tak, ale tylko Rubens ma różowe czteropłatkowe kwiaty ( identyczne jak u mojego NN). Mój z kolei kwitnie od maja do lipca (prawie do sierpnia), ale pomimo dokładnie takich samych płatków, nie ma tak wyrażnej środkowej części (jest o wiele mniejsza) i pylniki nie są tak intensywnie żółte jak na fotkach u Ciebie. Cholera wie co to jest ale fakt, najbliżej mu do Rubensa Może to jakaś polska mutacja jeszcze troszkę i strzelę dokładne fotki, bo to już zaraz pora na kwiatki. Wszystko się wtedy wyjaśni
Pozdrawiam-Krzysztof
Pozdrawiam-Krzysztof
Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Oto mój, zbliżenie kwiatów
Ja zakochałam się w nim dwa lata temu gdy zobaczyłam porośnięty, ogromny mur. Swój egzemplarz posadziłam przy starej bramce od płd-wsch, bez przekonania że da sobie tam radę. Sucho, ziemia kiepska. Okazało się, ze czuje się tam wspaniale, rośnie jak szalony i część została już poprowadzona na ścianę domku. W tym roku obsypany jest kwiatami.
Ja zakochałam się w nim dwa lata temu gdy zobaczyłam porośnięty, ogromny mur. Swój egzemplarz posadziłam przy starej bramce od płd-wsch, bez przekonania że da sobie tam radę. Sucho, ziemia kiepska. Okazało się, ze czuje się tam wspaniale, rośnie jak szalony i część została już poprowadzona na ścianę domku. W tym roku obsypany jest kwiatami.
Pozdrawiam, Marta
No i sprawa mojego Rubensa się wyjaśniła. Moja Szanowna Koleżanka Małżonka znalazła w trakcie wiosenych porządków na działce etykietę z którą był (a właściwie były - dwa) kupiony(e). Rubens jak nic A kwitnie u mnie jeszcze przez prawie cały lipiec, bo mam na działce jakś cholerny mikrokoklimat: wszystko jest później o przynajmniej trzy tygodnie ( u mnie pod blokiem forsycja już kwitła, a na działce dopiero zaczynały się listki-równo trzy tygodnie różnicy, odległość w linii prostej siedem kilometrów) A że ja z natury jestem niecierpliwy, to co roku mam straty bo za szybko chcę sadzić, sadzić, sadzić a potem wszystko szlag trafia Ale taki mój urok
A mój dopiero puszcza porządne odrosty A na kwiatki trochę poczekam, bo lekko go obciąłem i (mam nadzieję) kwitnienie będzie trochę późniejszeMartaG pisze: W tym roku obsypany jest kwiatami.
Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć