Leśny ogród Moni68 cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kochane, witam Was serdecznie
Kolejny piękny dzień i zaraz zabieram się za pracę w ogrodzie. Przede wszystkim muszę dokończyć to, co wczoraj późnym popołudniem zaczęłam i trochę zmienić rabatę z cieniolubami. Rośliny się rozrosły, część jeszcze siedzi w ziemi, ale trzeba już z tym zrobić porządek. Wyniosłam wczoraj donice z daliami, zastanawiam się też nad wysadzeniem sprekelii i ismen, bo prognoza pogody na cały tydzień brzmi bardzo optymistycznie. Wczoraj rzutem na taśmę posadziłam palczychy od Irenki- cebule są już bardzo dorodne, mam nadzieję, że w tym roku zakwitną.
Tess, Iduś- dziękuję za dobre rady Drineczka nawet sobie zrobiłam, ale nie zdążyłam dopić do końca, zasnęłam na kanapie
Majko, człowiek się napracuje, ale potem można podziwiać efekty
Romciu, dziękuję Rh zaczną kwitnąć na począku maja. Na razie codziennie muszę podlewać, bo jest bardzo sucho.
Joluś, na razie staram się wysypiać Najbardziej męczy mnie przygotowywanie miejsca pod nowe nasadzenia- sosny mają potworne korzenie i ciężko je usunąć.
Wczoraj M naprawiał karmnik i Pawełek koniecznie chciał go sam zdemontować
Kolejny piękny dzień i zaraz zabieram się za pracę w ogrodzie. Przede wszystkim muszę dokończyć to, co wczoraj późnym popołudniem zaczęłam i trochę zmienić rabatę z cieniolubami. Rośliny się rozrosły, część jeszcze siedzi w ziemi, ale trzeba już z tym zrobić porządek. Wyniosłam wczoraj donice z daliami, zastanawiam się też nad wysadzeniem sprekelii i ismen, bo prognoza pogody na cały tydzień brzmi bardzo optymistycznie. Wczoraj rzutem na taśmę posadziłam palczychy od Irenki- cebule są już bardzo dorodne, mam nadzieję, że w tym roku zakwitną.
Tess, Iduś- dziękuję za dobre rady Drineczka nawet sobie zrobiłam, ale nie zdążyłam dopić do końca, zasnęłam na kanapie
Majko, człowiek się napracuje, ale potem można podziwiać efekty
Romciu, dziękuję Rh zaczną kwitnąć na począku maja. Na razie codziennie muszę podlewać, bo jest bardzo sucho.
Joluś, na razie staram się wysypiać Najbardziej męczy mnie przygotowywanie miejsca pod nowe nasadzenia- sosny mają potworne korzenie i ciężko je usunąć.
Wczoraj M naprawiał karmnik i Pawełek koniecznie chciał go sam zdemontować
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Moniś. Piękne te Twoje leśne klimaty. Zrozumiałe, że w cieniu wszystko później a ja właśnie cierpię na brak cienia. Ale liczę, że na następny rok już będzie trochę lepiej. Również miłego dnia zyczę.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki