Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 991
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Przecież to wszystko zależy od choroby 8)
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

mila1003 pisze:Czy jeśli opryskam po posadzeniu pomidory miedzianem to grzyby mikoryzowe też padną, czy może miedzian jest pod tym względem bezpieczny?

Miedzian działa kontaktowo, czyli nie jest wchłaniany przez roślinę.
Wydaje mi się, że można zrobić oprysk miedzianem (nie podlewanie!)
Po podaniu mikoryzy nie należy nawozić rośliny przez 1 miesiąc. Nie należy stosować żadnych środków grzybobójczych doglebowo do zwalczania chorób korzeniowych oraz środków grzybobójczych układowych (fungicydy układowe)

pozdrawiam :D
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

Ale mam nadzieję, że rozsypany wcześniej nawóz wieloskładnikowy nie zaszkodzi. Chodzi mi o to, że rozsypałam niewielką ilość nawozu, jak jeszcze nie wiedziałam, że będę mikoryzować pomidory.
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

Nie potrafie odpowiedzieć na to pytanie.
Może ktoś inny się wypowie.

pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

MagdaMisia pisze:do kozuli

mogłabyś moja droga rzucić okiem eksperta na moje sadzonki i wyrazić swoje zdanie :)

Obrazek
Magdo , masz dorodne pomidorki , niczego im nie brakuje poza miejscem (wkrótce ) . Posłuchaj Tadeusza , i znajdź gdzieś lokum dla nadwyżki .

Co do mikoryzy i środków grzybobójczych , akurat mam instrukcję i stosowny fragment cytuję :
,,Fungicydy niesystemiczne zazwyczaj nie mają wpływu . Fungicydy stosowane dolistnie zazwyczaj nie maja wpływu . Systemiczne fungicydy mogą byc stosowane 2 tygodnie przed lub po zastosowaniu produktu . Użycie fungicydów zgodnie ze wskazówkai na etykiecie nie niszczy grzybni mikoryzowej , jedynie wstrzymuje jej rozwój na krótki czas . ''

Nie zauważyłam negatywnego wpływu nawożenia na rozwój grzybów mikoryzowych .
Tak samo jak częś forumowiczów parę lat byłam do mikoryzy nastawiona jak pies do jeża , dopóki nie zrobiłam próby ( na ogórkach ) w zeszłym roku . Dwa tunele tradycyjnie , dwa mikoryzowane . Efekty wyraźnie widoczne w wiaderkach w czasie zbioru i rzecz jasna w kieszeni , bo to uprawa towarowa . Dla amatora zasadne jest pytanie ile trzeba mieć szt . żeby się opłaciło .

Pozdrawiam , kozula .
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

Smolkus1993 pisze:a interwencyjne to jakim środkiem
Np. Amistar, Acrobat, Curzate.

Moim zdaniem, o ile już decydujemy się na opryski chemiczne, to lepiej pryskać zapobiegawczo raz na 3-4 tygodnie niż interwencyjnie (czyli kilkoma silnymi środkami co 3-4 dni, a zwykle są już wtedy owoce). Nie można robić kolejnych oprysków ciągle tym samym preparatem, nie każdy chroni roślinę przed wszystkimi chorobami - trzeba mieć jednak trochę rozeznania.
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2810
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Uwaga uwaga!

Jeśli ktoś jest z Wrocławia - chętnie podzielę się rozsadą pomidorów - Bawole Serce, Malinowy Olbrzym, Krakus, Hellfrucht, "paprykowy" podłużny oraz koktajlowy Vilma. Info na PW.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Czy ktoś mi może powiedzieć, czy można już wsadzic do gruntu pomidory? Takie zahartowane, wynoszone na dzień?
Bo mnie się zdaje, ze niektórzy już wsadzają. U mnie ciepło jest i pewnie już nie będzie mrozu, ale kto tam wie!
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5441
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

takasobie pisze:... pewnie już nie będzie mrozu, ale kto tam wie!
W takim razie nie sadź, dopóki nie będziesz pewna, że nie będzie przymrozku :wink:
Inaczej możesz stracić całą rozsadę :(
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

może jestem niedoświadczona- ale po ostatnim doświadczeniu ze wsadzeniem przed 20 kwietnia ogórków do gruntu, dziś już wiem, że to był zły pomysł . :shock: były dobrze nakrywane włókniną i donicami na noc , to został jeden ledwo żywy, i do tego jego wzrost zatrzymał się w punkcie wyjścia. :? myślę , że przed 10 na pewno już nigdy nie włożę ogórków ani tym bardziej pomidorów do gleby. :o
przez ostatni miesiąc nie spadła ani kropla deszczu a słońce świeci niemiłosiernie żadnej chmurki. ale to jednak dla ogórków było za mało... poczekajcie z wsadzaniem a pomidorki sie odwdzięczą szybkim wzrostem , dodam ze ta sama odmiana rosła też na parapecie i ze cztery razy większa już urosła...... prawie kwitnie
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
marck
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 13 maja 2008, o 20:59
Lokalizacja: Komorów

Post »

lotta pisze:
Smolkus1993 pisze:a interwencyjne to jakim środkiem
Np. Amistar, Acrobat, Curzate.

Moim zdaniem, o ile już decydujemy się na opryski chemiczne, to lepiej pryskać zapobiegawczo raz na 3-4 tygodnie niż interwencyjnie (czyli kilkoma silnymi środkami co 3-4 dni, a zwykle są już wtedy owoce). Nie można robić kolejnych oprysków ciągle tym samym preparatem, nie każdy chroni roślinę przed wszystkimi chorobami - trzeba mieć jednak trochę rozeznania.
Witam! Tu się nie zgodzę, jeżeli musimy wykonać oprysk interwencyjny to stosujemy go dokładnie do zwalczenia konkretnego zagrożenia, czyli stosujemy dokładnie środek który jest potrzebny (poczytaj zeszłoroczne posty np: tadeusz48).
lotta pisze:Np. Amistar, Acrobat, Curzate.
Czyli tylko fungicydy? Jeżeli już mamy pryskać to dlaczego tylko fungicydami? Może troszkę większy wybór. Proponuję np co tydzień: fungicyd, pestycyd, herbicyd, i wszystko jest rozwiązane (tak to wygląda w zwykłej hodowli dla "klienta").
Tylko po co samemu hodować takie pomidory, to samo będzie na każdym bazarze.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
arisza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 570
Od: 2 lut 2009, o 10:44
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post »

kozula pisze:Ariszo , jeśli pomidory zaliczą niskie temperatury , na którymś kolejnym gronie albo i dwóch pojawi się część kwiatów w kształcie słonecznika , z których rosną potem ogromne porzerastane owoce . Usuń takie kwiaty jeśli bedą , bo jeden zbyt duży owoc potrafi zamęczyć krzaka .
Kozulo kochana bardzo proszę o dokładniejsze opisanie kwiatu pomidora w kształcie słonecznika.
Może dysponujesz jakimś zdjęciem?
Dzisiaj oglądałam drugie kwitnące grono moich pomidorów i parę kwiatów miało po 7 płatków, reszta zazwyczaj 5 i teraz nie wiem jak rozpoznać kwiaty, o których piszesz??

pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2171
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Tak ogólnie u niektórych jest za duży pociąg do pryskania pomidorów . U siebie chociaż rosną już 20 lat na jednym miejscu i bez odkażania , Miedzianem pryskałam chyba ze 2 razy ( w ciagu tych 20 lat ) , przeciwko zarazie wyłącznie interwencyjnie wtedy kiedy pojawi się pierwsza plama na liściu , no i przeciwko mączlikowi jeśli jest . Żadnych oprysków przeciwko szarej pleśni chociaż jest to uprawa towarowa , ponieważ żeby taki oprysk zadziałał trzeba podnieść temperaturę i osuszyć rośliny , jeśli się tego nie zrobi lepiej pójść i oskubać okwiat i uszkodzone części liści . Miałam kilka przypadków kiedy małym dzieciom poszkodziły własne nieumiejętnie uprawiane pomidory , a te niby gorsze nie .
Uzasadnieniem do zapobiegawczego oprysku przeciwko zarazie jest brak możliwości zajrzenia do tunelu przynajmniej co drugi dzień .

Pozdrawiam , kozula .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”